Wersja do druku
oj dziewczyny, wezcie przestancie juz rozmawiac o jedzeniu... tylko ciasteczka i ciasteczka, na diecie jesteście czy co? :wink:
A moze musiamy jakos inaczej niedzele planowac, np. zamiast zwyczaju niedzielnego obiadku z deserkiem wprowadzmy zwyczaj cotygodniowej wyprawy na basenik bo jakims lekkostrawnym obiadku ? heh pływanie zamiast słodkosci?:)
No i dzisiaj dzień ważenia i....1,5 kilo mniej.Ale jestem szczęśliwa :lol:
Boojeczko fajny pomysł z tym planowaniem.
Dziewczyny dość słodyczy i ciasteczek :evil:
Witam Reniu :)
Przyszłam na kawę :D dziś trochę później ale jest :D
Gratuluje spadku wagi :)
Pozdrawiam
Renatko musimy walczyc ze słabosia do słodkiego :!: :!:
Oj ja przytyłam 3 kilo :shock: :shock: załamałam sie :cry:
Agapinko cieszę się że wróciłaś.
Mika napewno niedługo je zgubisz, to tylko 3 kiloski ja w sumie przybrałam więcej i walczę.Nie poddamy się i damy radę.
U mnie remontują okna.Tak nie widac różnicy ale w domykaniu(nie ma szczelin) i zamykaniu i uszczelnieniu kolosalna.Ale jaki bajzel mam w domu...szok.Do wieczora chyba skończą.A jutro wielkie sprzątanie mycie okien itd
GRATULACJE :D
BRAWO :D
Reniu gratuluję spadku wagi, czyli motywcja jest jeszcze większa :D trzymam w kciuki za dalsze sukcesy :wink:
gratuluje spadku wagi, widze że romont idzie pełną parą :lol: bałagan, bałaganem ale za to jak potem będzie ładnie :P
Gratuluje :!: :!: :!: :!:
Trzymam kciuki za kolejne kiloski :D :D
Renia gratuluję :) 3 kg odeszły bez większego wysiłku, prawda? Więc jeżeli tak dalej pójdzie , to schudniesz raz dwa :)