-
Już wróciłam ze szkoły i kolokwium napisałam i nie uwierzycie dostałam 5.W pewnym momencie facetka do mnie mówi"pani Renatko proszę nie ściągać.Bo pani Renata to mistrzyni w ściąganiu" a ja jej na to "pani doktor kto?ja?nie możliwe." i śmiech i sie udało.Ale fajnie.
-
no to super 5 ech kiedy ja dostałam piątkę ściągać nie umiem nie nauczyli mnie albo nie chciałam taka dumna byłam ech głupia mogłam więcej osiągnąć.... :lol: :lol: :lol:
-
Juem zgadzam się z Tobą"głupia byłaś".Teraz niestety takie czasy że trzeba kombinowac.Od razu łatwiej.
Rany zaraz znowu zjazd jak mi się nie chce. :evil:
-
super gratuluje , jasne ze trzeba kombinowac , hehehe dobrze ze Ciebei nei wyrzycila z sali bo u nas by to nie przeszlo ...
jak dietka podczas zjezdow?
-
ooo Reniu gratuluje 5 :) ja tez taka honorowa zawsze chcialam byc i sie nauczyc ale nie oolacilo sie do konca - sciaga u mnie jest bardzo mile widziana :lol:
miłej niedzieli :wink:
http://www.hortex.com.pl/repository/...ruskawkowa.jpg
-
A ja nie będę gratulować 5. Nie lubię ściągania, sama nie ściągam, a jak bym byłą wykładowcą, to tępiłabym strasznie. Może to dla kogoś dziwne, ale już taka jestem. Przez prawie 4 lata studiów ściągałam tylko raz, a i tak źle się z tym potem czułam. Wolę się nauczyć i faktycznie posiadać wiedzę. Nigdy nie wiadomo, co się człowiekowi może przydać.
Za to zauważyłam, że na suwaczku masz 85 - i tego mogę pogratulować!
-
ae na studiach to tylko sie sciaga :wink: :wink: gratuluje :D
-
wow jestem tu dzis pierwsza :D ale napewno nie ostatnia :D milego dnia Renatko :lol:
-
Moja trójka chyba będzie chorowac.U nas panuje angina i Zosia z Adamem narzekaja że gardło boli i jest zaczerwienione.Zosia stan podgorączkowy, Adam powiększone migdałki.Marek z rana wymiotował.Zobaczymy co to dalej będzie.Ale żeby tylko nie chorowali a szczególnie Marek bo jutro ma egzamin VI klas i jak kogoś nie będzie to trzeba będzie gdzieś tam wieźć na ten egzamin.
Ale to wszystko przez tę pogodę.
Za to mamusia zdrowa ale jakaś zdołowana.Tu dzieci chorują a pogoda pod psem.
FrOZeN nie zgadzam się z Toba.Bo po co utrudniac sobie życie?Trzeba kombinować.Ty jak piszesz się uczysz a czy przez to szlag Ciebie nie trafia że się uczyłaś o czymś zapomniałaś i słabo zaliczyłaś?A co do tego że nie wiadomo co się może przydac to i tak nie pamiętam czego się uczyłam np z chemii na I roku i jakby to mi było potrzebne w co wątpię to i tak bym musiała się uczyć od nowa.A co do strażnika to tam jest trochę ponad 85.Jutro ważenie zobaczymy co waga p[okaże.
Tiska zgadzam się z Tobą w 100%
-
moja ma katar i w nocy non stop sprawdzam czy oddycha bo przez zapchany nos nie może a buzią nie potrafi i cały czas jest taki świergot a jak nagle cisza to ja lecę do niej... :?