Renolku wpadlam sle tym razem z kawa i pozegnaniami :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: JA NIE CHCE WYJEZDZAC :!: :!: :!: :!: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Wersja do druku
Renolku wpadlam sle tym razem z kawa i pozegnaniami :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: JA NIE CHCE WYJEZDZAC :!: :!: :!: :!: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
No i mamy niedzielę.
Co do planu to oczywiście że będę walczyła, gryzła i kopała :twisted: :lol:
Wczorajszy dzień do dupy :evil: Wieczorem mąż przywiózł od swojej mamy czyli teściowej świeże bułeczki i ciasto drożdżowe jeszcze cieplutkie i się nażarłam jak świnia.I jak ja mam schudnąć?Czemu ze mnie taki łakomczuch?
Co do jutrzejszej wagi to nie mam złudzeń będzie źle.
trzeba bylo mnie wczoraj widziec w kacji obrazrstwa ale to z nerwow :x
Siedzę w domu i nie robię kompletnie nic oprócz zaglądania do lodówki.Pogoda ładna a ja nawet nie mam ochoty wyjść na podwórko.Co się ze mną dzieje?
W jakieś otępienie popadam czy co?
Ale u mnie tak zawsze jest w niedzielę. :cry:
Widzę gorsze dni jakieś.
Też bym się chyba skusiła na takie pyszności... :roll:
oj ja też bym się nie oparła takim pysznością :D u mnie tylko ciasto z jabłkami więc może dam radę poprzestać na jednym kawałku :P
Ale śliczna pogoda za oknem , szkoda tylko ze już weekend się kończy :P
eee tam gorsze dni :lol:
trzeba sie wziac w garsc, piekna pogoda, slonko - tylko sie usmiechac :!: Bez wzgledu na to ile sie zjadlo..
bo czy to az takie wazne, by psuc sobie i najblizszym dzien? :wink:
Renolini piers w przod, dupka w tyl! :D
Trochę mi przeszło.I nawet na krótkim spacerze byłam.
I humorek coś się poprawia.
heh zeby sie nie skusic na takie swiezutkie ciasto drozdzowe to trzeba miec mega duzo siły :) wiec sie nie przejmuj... widzisz juz jest lepiej :) grunt to zmienić nastawienie do świata :i siebie!! :)
I tak powinno być :DCytat:
I humorek coś się poprawia.
Dobranoc :)