-
Renatko dobrze, ze jestes. Przykro mi z powodu taty, trzymam kciuki zeby szybko wrocil do zdrowia! Mam tez nadzieje, ze u Ciebie ze zdrowkiem lepiej. Dietka sie nie przejmuj, jedz normalnie, problemy mina to bedziesz miala czas na myslenie o diecie. Wiem jak to jest niestety. W takich chwilach w zyciu nie da sie myslec o takich rzeczach jak dieta.
Buziaki i zostan juz:)
-
Dzieki Gduszko za słowa otuchy.Co do mojego taty to już do zdrowia nie wróci.Rak zaatakował przełyk, płuca, wątrobę, skórę, kosci.A protezę miał wstawiana żeby mógł chociaż płynne rzeczy jeść.Bo inaczej jak to określił onkolog umarłby z głodu.
U mnie nadal śliczny dzień i zrobiłam dzisiaj na obiad :oops: gołąbki :oops: i zjadłam :oops:
-
Tak sie zastanawiam czy nikt do mnie nie zagląda bo dawno mnie nie było czy dlatego że jest weekend?Mam nadzieję że to drugie.
-
Witaj!
To drugie - ja mam do tego weekend zjazdowy... Dopiero wrocilam z zajec.
Tak myslalam, ze pewnie masz sprawy zwiazane ze zdrowiem Taty i wspieralam, i wspieram nadal! Trzymaj sie :)
-
No jasne ze to drugie :P
Przykro mi z powodu taty mam nadzieje ze wyjdzie z tego.I ty tez dbaj o siebie.
Pozdrawiam
-
A jednak ktoś jeszcze do mnie zagląda.Jak miło.
Dzisiaj znowu śliczna pogoda.Znowu cały dzień spędzę na podwórku. :lol:
-
Nie zawsze przychodza do mnie na poczte powiadomienia że ktoś odpowiedział.Myslałam że teraz jest tak samo, ale tu prawie na żaden wątek nikt nie zagląda dzisiaj.
OD JUTRA DIETA
Cholera jak sie zapuściłam.Muszę praktycznie zaczynac od początku :evil: :evil: :evil:
Ale nie poddam się.
-
JA ZAGLADAM :lol: :lol: A CIEBIE NIE MA :roll:
-
ciesze sei ze wrocilas do ns bo stesknilam sie za toba:D
buziak na mily poczatek tygodnia;*
-
Rany jest tak wcześnie a słonko świeci jak szalone.I o to chodzi.Pogoda super.
Od dzisiaj zaczynam walkę o siebie.Nie będzie to konkretna dieta.Może to będzie nie za bardzo zdrowe bo chcę na początek ograaaaniczyc kalorie.I mi sie uda.
-
Renatko musi sie udac bo juz niedługo bedzie cieplej i zagotujemy sie w naszych długich spodniach jak nie schudniemy :roll:
Miłego dnia :P
-
O JAK DOBRZE, ZE ZNOW JESTES Z NAMI. NIE ODZYWALAM SIE PRZEZ WEEKND, BO W SUMIE JAK SAMA WIESZ, W WEEKENDY NIE JESTEM AKTYWNA NA FORUM.
WIDZE ZE DIETKE CZAS ZACZAC OD POCZATKU. JA MIALAM TEZ ZATOJ WIEC MOZEMY SIE RAZEM WSPIERAC.
SERDECZNIE POZDRWIAM :D
-
Dietkę zaczęłam.I tak musi być dalej.
Rany jaka gorączka.
Aż się nie chce na podwórko wychodzić taki skwar.Ale to dobrze bo i jeść się nie chce :wink:
-
Reniu,mam nadzieje ze problemy sie rozwiaza i wrocisz na dietkowa droge.
ZSwaz sie dopiero za jakis tydzien,dwa...
Powodzonka.
Tusiaczek.
-
Na dobrą drogę już wróciłam.
Oto moje dzisiejsze jedzonko
śniadanie-2 jajka na miękko gotowane, pół pomidora
II śniadanie 4 okrągłe nie wiem jak to nazwać wafle ryżowe?Takie dietetyczne.
obiad 2 jajka, pół pomidora posolonego, 2 łyżki gotowanych starkowanych czerwonych buraków z cebulą i bułeczka ciemna z ziarnami
podwieczorek i kolacja to paczka sucharów tam jest chyba 5 szt.
-
Świetnie poszło :!: TAK TRZYMAJ :) :) :)
-
no to dobrze ze wrocilas do nas no i na dobr droge:D
buziacek na mily wtorek;*
-
Dzień dobry, dawno mnie tu nei było ale widze że sobie nie najgorzej radzisz :D
-
Znowu mamy sliczny dzień.Super.Zamówiłam maszynkę elektryczną przez internet, nie z allegro.Dzisiaj mają przywieźć, ale się cieszę.Za maszynkę razem z kosztem przesyłki zapłace prawie 1600zł a u nas taka sama w sklepie 1900zł.Niezłe przebicie.
Bjedrona wróciłam z większą wagę ale teraz już jej się pozbędę.
Grubasku teraz może być tylko dobrze, nie widzę innej możliwości
Qqłka muszę tak trzymać.
-
Cześć Renia ciesze się ze wróciłaś, ja dopiero teraz zaglądam, bo mój internet chodzi jak chce tzn wcale :evil:
Pomalutku będziesz gubić kilogramy, dobrze że na początek ograniczasz kalorie a nie przeszłas na żadną dietkę, tak sobie skórczysz żołądek i nie będzie cię dręczył głód :lol:
Narzekasz an słoneczko to przyślij go troszkę do Irlandii bo tutaj ciagle chłodno, nawet jak słońce świeci, to wiatr chłodny wieje :evil:
Głowa do góry, pomalutku dojdziesz do celu :D
-
Reniu,chyba lubisz jajka.Wczoraj Twoje jedzonko bylo pelne jajek.
Pogoda piekna.Nic,tylko sie cieszyc.
-
HEJ RENIA, U NA TEZ STRASZNA GORACZKA. JA OD DZIS TEZ OSTRO ZACZYNAM DIETKE. OD DZIS CWICZENIA CODZIENNIE.
POZDRAWIAM :D
-
O rany na podwórku jest taka gorączka że nie można dosłownie chodzić.Skwar.
Cytrynko szkoda że masz kłopoty i internetem.Mam nadzieję że niedługo się skończą.A trochę upału chętnie Ci przesyłam.
Tussiu oczywiście że lubię jajka dzisiaj planuje jajecznicę ze szczypiorkiem.
Mysza trzymam za Ciebie kciuki.Uda się nam.
-
Reniu sorki,ze nie pisałam do ciebe ale byłam w szpitalu :(
Wiecej dowiesz sie u mnie
-
no fakt upal niesamowity ale ja wole jak jest goraco niz zimno;p
-
upał jak w lipcu :D :roll: ale lepszy niż zimno :twisted:
-
Trochę o sobie
śniadanie jajecznica z 2 jaj ze szczypioerkiem, 1 łyżka sałaty ze śmietaną i ze szczypiorem
II śniadanie 2 okrągłe wafle ryżowe
Obiad lód śmietankowy, szkl oranżady :oops:
kolacja jajecznica z 2 jaj ze szczypioerkiem, bułeczka
Ten lód niepotrzebny ale nie byłam u siebie tylko w innym mieście a taki skwar i ...no po prostu zjadłam.Ale mi wstyd :oops:
Podsumowując to dzisiaj nie zaciekawie.
Mikamaly bardzo Ci współczuję i szybkiego powrotu do zdrówka.
Grubasku mieliśmy prawie cały maj zimny to narazie za bardzo nie narzekam na ciepło.
Biedroneczko żeby jeszcze woda w jeziorze była ciepła to bym codziennie tam była to znaczy nad jeziorem.A u nas ich pełno.Po prostu raj.Uwielbiam wode.
-
Jakbys zjadla loda z bita smietana,polewa i dodatkami to byloby sie czym martwic.
Dobry mialas dzionek pod wzgledem jedzeniowym.
-
Dobry wieczór :) Całkiem dobrze Ci poszło :) Tylko tak dalej :!:
-
Dzisiaj nigdzie sie nie wybieram, nigdzie nie jadę więc musi być dobrze.
Qqłka będę się starała żeby było coraz lepiej.
Tussiu o takim lodzie nawet nie pomyślałam.
-
Cześć Renia przeczytałam twój jadłospis i się zastanawiam czy nie za mało zjadłaś :?: Moze mi sie tylko tak wydaje, bo przecież jak jest upał to nie chce się tak jeść :wink:
Oj jak wam zazdroszczę tego ciepła, a ja właśnie jestem ubrana 2 swetry :shock: bo mi tak zimno :roll:
Miłego dietkowego dnia :D
-
Skoro masz troszke wolnego,proponuje pocwiczyc na kocyku.
Milego dnia.
-
HEJ RENIA,
WCZORAJSZY DZIEN BYL UDANY, SZKODA TYLKO ZE NIE BYLO CWICZEN, ESZ ONE JEDNAK PRZYSPIESZAJA CHUDNIECIE. LODEM SIE SIE STRESUJ, JA TEZ WCZORAJ ZJADALM LODA NA PATYKU BIG MILKA <MNIAM> :D :D
-
Dzisiaj przynajmniej wieje u nas wiaterek.
Co do moich ćwiczeń to brzuszki 50 szt robię codziennie.A z rowerkiem narazie nie moge sie przeprosić bo po wypalanej nadżerce lekarka powiedziała żebym przez 2 tygodnie raczej na rowerze nie jeździła.
Mysza te lody to moja zmora.
Tussiu brzuszki czy jakieś wymachy robie rano, codziennie.
Cytrynko za mało napewno nie bo chcę skurczyć rozciągnięty żołądek.A tym bardziej że upał.Współczuję Ci takiej marnej pogody.
-
Czesc Renia :lol:
Ja to jestem taki len,ze nie cwicze :? Ale jakos ostatnio nie mam na to ochoty :(
U mnie pogoda jakas paskudna niby jest ciepło w domu 24,5 st (a na dworze wiecej) to nie ma słoneczka :(
Chyba ta pogoda od Cytrynki :lol: :lol:
-
moze sprobuj codziennie robic pare brzuszkow wiecej ?? ja kiedys w ten sposob sobie naprawde niezle wyrobilam miesnie....hmmm i tak masz racje kiedy juz bylam na tym forum...ale niestety nie wyszlo wiec probuje jeszcze raz !! :)
-
Aja bym ci radziła robić a6w albo 8 min abs bo jest mniej męczące a efekty super :D
-
Kończy mi się umowa w orange i teraz złozyli mi propozycję to znaczy 3 telefony za złotówkę ale tak beznadziejne że szok i jeden że musze dopłacić 119zł.A ja bym chciała jakiś fajny aparacik za złotówkę.Chyba jutro pojadę do salonu to 30km od mojego miasteczka i tam zobaczę.Bo ta oferta z internetu jest beznadziejna. :evil:
Mikamaly chyba masz rację że ta nizaciekawa pogoda to od Cytrynki :wink:
Biedrono robiłam już kiedyś 6w ale po kilkunastu dniach zrezygnowałam.Akarut te ćwiczenia jakoś nie przypadły mi do gustu
Fatti to fajnie że znowyu jesteś.A co wtedy się nie udało.Jak widzisz mnie tez nie za różowo ale walczę przynajmniej staram się.Teraz napewno Ci się uda.
-
Renatko to jak lekarka nie zaleciła rowerku to trzeba się dostosować nic na siłę, a moze po tym czasie na świeżym powietrzu pojeździsz tak jest lepiej niż na stacjonarnym :wink:
Ja też nie mogłam robic Weidera doszłam do 10 dnia i tak strasznie bolał mnie kręgosłup ze zrezygnowałam robię brzuszki ale nieregularnie :oops:
Mika tak straznie zazdrościłam ci pogody że pewnie słoneczko przestało u ciebie świecić, ale u mnie również go nie ma :( ale przynajmniej deszcz nie pada, więc sie da wytrzymać :roll:
-
hej renia, w erze maja taka oferte Mix sie nazywa. Kupujesz telefon za 1 lub troszke wiecej, zalezy jaki model i to jest tak jakby pol abonament-pol karta, bo musisz raz w miesciau zaladowac za 30 zeta.
i jak ci mija dzionek?
buzka :D :D