Reniu,zerknij na siec PLAY.
Wersja do druku
Reniu,zerknij na siec PLAY.
HEJ RENIA,
JAK U CIEBIE W TEN PIATAKOWY, CUDNY, SLONECZNY DZIEN?
BUZIAKI WEEKENDOWE :D
hej Renatko, co słychać ?? :D
Czesc Reniu :P
Nie było mnie na forum kilka dni-jakos nie miałam nastroju i czasu.A co u ciebie?
Witajcie w sobotę.
Nie odzywałam się bo miałam zaliczenia.Ale jestem szczęśliwa bo z dwóch egzaminów będę zwolniona.Hip hip hura.A pozatym to strasznie źle się czuję, koszmarnie.
Został mi jeden egzamin i jedne zaliczenie ćwiczeń za trzy tygodnie.Ale te ćwiczenia będą koszmarne.
Udanego i pogodnego weekendu :) Pozdrawiam!
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...razki/1516.jpg
Hej, te egzaminy są koszmarne, moja mama też się z nimi męczy :roll:
W sumie z egzaminami nie jest tak tragicznie.Zobaczymy może mi się uda mieć stypendium naukowe.W tamtym roku zabrakło mi 0,2%.Ale byłam wtedy wsciekła.
A tak wogóle to coś strasznie cicho na forum.
Chyba jutro pójdę do ginekologa od soboty dostałam jakiegoś krwawienia.A 10 dni temu miałam wypalana nadżerkę i nie powinnam mieć takich objawów.Mam nadzieję że jednak wszystko ze mną jest ok.
mam nadzieje ze rzeczywiscie bedzie dobrze i nie okaze sie ze cos Ci jest...musisz byc dobrej mysli !!
..ehhh nawet nie mow nic o egzaminach ja mam jeszcze przed soba 8 zaliczen i 6 egzaminow...wiec zazdroszcze ze Tobie juz tak malo zostalo :))
Ja dzis zjadłam tyle słodkiego,ze nie wchodze jutro na wage :twisted: :twisted:
3mamy kciuki za stypendium:D na pewno uda ci sie je otrzymac;D
wpadlam zycyzc milego poczatku tygodnia;*
No i mamy nowy tydzień.Rany kiedy w końcu te wakacje.Nie mam juz siły na lekcje chłopaków a i im sie nie chce juz kompletnie uczyć.Za ciepło.
Grubasku tydzień musi być udany.
Mika na pewno ze słodyczami nie było tak źle.
Fatti współczuję tyle nauki przed Tobą.U nas dobrze zrobili że część egzaminów było w trakcie zjazdów.
HEJ RENIA,
BUZIAKI NA MILY POCZATEK TYGODNIA. A WAKACJE TO BY SIE CHYBA WSZYSTKIM PRZYDALY, JA MARZE O TAKIM WYJEZDZIE NAD MORZE, BO DAWNO NIE BYLAM ... EHHH MARZENIA :D :D
Ale ja sie dzis zle czuje :? Boli mnie głowa i chce mi sie spac :!: A na 13 ide do pracy :?
Chyba połoze sie na pol godzinki :roll:
Wcale sie nie dziwie.Teraz to tylko pojechac nad wode i sie poopalac
Hej Reniu
pozdrawiam z Plaży South Beach! Jest bosko!
Zachwycony motyl :D
HEJ REANIA, I JAK MINAL WCZORAJSZY DZIEN? MAM NADZIEJE ZE BYLAS GRZECZNA :lol: :lol:
BUZKA
cześć Renia kilka dni mnie nie było na foum, ale tez nie czytałam co u ciebie się wydarzyło przez ten czas, mam nadzieję, ze dietkujesz dalej. Chyba każdy czeka na wakacje :lol: ja nie pracuję, nie uczę sie ale jakoś też na nie czekam :lol:
Byłam na weekend w Polsce ale była super pogoda, takie cieplutko wygrzałam się ale niestety wróciłam tutaj i jest zimno 15 stopni :(
Miłego dnia :D
Chciałam sie zarejestrować do ginekologa bo mam po wypalaniu nadżerki jakieś plamienia.I owszem kobieta (jak byłam miła )to mnie chciała zapisac na 17 lipca, tak lipca.To myślałam że mnie szlag trafgi i się wykłóciłam i mam wizytę 1 czerwca.To jednak mozna było mieć wcześniejszą wizytę niż w lipcu.
Rany jest taki upał i duchota że szok.
Moze liczyła na łapowke.Maja sie od kogo uczyc (lekarze dostaja cały czas prezenty).I wcale tego nie ukrywaja :evil:
Ja jestem przed @ czuje sie i nawet wygladam jak wielki balon :?
..ehhh z tymi lekarzami to jest naprawde problem , a jeszcze teraz te wszystkie strajki...hmmm no z jednej strony to oni maja racje ze strajkuja, ale jesli wezmiemy pod uwage stan naszej gospodarki qrcze to nie wyobrazam sobie jakby to mialo byc jak kazdy lekarz chcialbny miec conajmniej 2000 zl pensji wiecej....tak sie nie da ...!!(tego mnie ucza na ekonomii ;) ) chyba przez to zbyt racjonalnie mysle ...;)
Witajcie w pochmurną ale duszną środę.
Mika odemnie ona by nic nie dostała bo uważam że nie ma zaco.A zapisać mnie do lekarza musi.
Fatti jak dostaną lekarze to ludzie z różnych zawodów będa strajkować.Już zaczęli nauczyciele.To jest błędne koło.
HEJ RENIA, JA TEZ MIALAM WYPALANA NADZERKE, ALE NIE MIALAM ZADNYCH KLOPOTOW POTEM. MOZE LEOIEJ IDZ DO PRYWATNEGO GINEKOLOGA, JA BYM SIE BALA CHODZIC DO PANSTWOWYCH. A GDZIE CI WYPALI NADZERKE?
U NAS POGODA SIE ZMIENILA, TRAZ PADA I JEST ZIMNO :(
Reniu,strasznie dlugo czekasz na wizyte. Moze idz prywatnie??
Reniu jak dietka :?: Bo moja fatalnie :( Wciagam wszystko co mi w rece wpadnie :twisted:
Chyba zaraz będzie padało.
Mika co do dietki to nic na ten temat nie pisze bo wstyd.
Tusia U nas teraz żaden lekarz nie przyjmuje prywatnie bo każdy z nich dojeżdza do pracy do naszego szpitala i przychodni.
Mysza pytasz się gdzie to znaczy nie zabardzo wiem o co Ci chodzi.Jeżeli o to czy w szpitalu to tak.
A tak wogóle to dzisiaj środa to do piątku poczekam.
Chodzialo mi o to czy bylas prywatnie czy w szpitalu. No ja wole nie chodzic do szpitala w takich sprawach i w innych tez, tylko prywatnie. Wiesz jak jest w szpitalach, na wszystkim oszczedzaja i z higiena roznie bywa, dlatego balabym sie isc w takich sprawach do szpitala. Ale Cie rozumiem, mieszkasz w malej miejscowoci, mozesz nie miec takiego wyboru. Mam nadzieje ze juz Ci lepiej.
Pozdrawiam :D
POZDROWIENIA CZWARTKOWE I JAK MINAL WCZORAJSZY DZIEN??
Cześć Renia i jak tam ci mija poranek czwartkowy? Dietkujesz czy narazie ograniczasz jedzonko?
Ja też wolę w sparwach kobiecych iść prywatnie, ale to zależy od lekarza który przyjmuje, bo zdażają się fajni nawet jak się idzie państwowo, ale to rzadkość :wink:
Miełgo dnia :D
dzień dobry :D :wink:
wpadlam zlozyc zyczonk z okazji dnai Dziecka;D
wszystkiego naj najlepszego ;*
http://kartki.onet.pl/_i/d/deszczu_prezentow.jpg
Hej renia, co sie nie odzywasz?
Buziak na mily weekend :D
co tam u Ciebie ?? :)
Miłej :P i słonecznej niedzieli :lol:
HEJ RENIA, BUZIAK NA MILY NOWY TYDZIEN :D
Hej Renia a gdzie ty nam sie podziewasz?
Ja w ten weekend dałam plamę objadałam sie wszystkim :oops: ale to przez pogodę bo okropna ciagle padało i nie dało sie nigdzie wyjść, wiec się jadło na dodatek zero ćwiczeń :oops:
Mam nadzieje, ze u ciebie lepiej z dietką :D [/b]
hej hej tesknimy:D
Milego dnia Renatko.
Buzka.
Bardzo Wam dziękuję że nie zapominacie o mnie.Wpadnę do każdej z Was jak będę miała chwilkę wolną.Jutro tez muszę dzieci na biwak zawieźć i do Suwałk do onkologa i NFZ.Więc też cały dzień zajęty.
Nie odzywam się bo nie mam czasu.
Dlaczego nie mam czasu ...przez uczelnie no i choroba taty.Teraz juz nie wstaje.Wczoraj wezwałam karetkę bo miał bardzo niskie ciśnienie i zabrali go do szpitala i się okazało że miał krwotok wewnętrzny.Miał transfuzję krwi.
Teraz może komuś wydam się bez serca po tym co napiszę ale nie wiem czy dobrze zrobiłam że uratowałam mu życie(jak wezwałam karetkę, lekarz powiedział że rana by nie dożył) i co teraz dalej ma cierpieć?Jest już na morfinie , ma pampersy.Czy nie lepiej żeby juz nie cierpiał?
To jest straszne co piszę ale czasami nachodzą mnie takie myśli potem sama na siebie w duchu daję że jestem nienormalna jeżeli tak myśle.Przecież to mój ojciec.Ale tak ciężko patrzeć na cierpienie bliskiej osoby tym bardziej że nie można jej pomóc...
Ojj renia, biedulko, tak Ci wspolczuje, ze masz teraz tyle zmartwien. Nie wiem sama co napisac, bo to taka ciezka sytuacja. Sama nie wiem co bym w takiej systucaji zrobila. Ale rodzice tez nam jak bylismy mali przebierali pieluchy, troszczyli sie o nas w chorobie i zawsze nas wspierali. Wiec teraz wypada im sie odwdzieczyc.
Trzymam kciuki zebys miala sily do dalszej walki!!