Taaa ja już na szczęscie chemii tez nie mam :D zreszta juz w III liceum nie miałam :D ani fizyki, geografii i innych głupich rzeczy :D:D
ojjj odeśpij sobie, należy Ci sie wreszcie ..ja bym sobie też pospała ale nie da rady :(
trzymaj sie ;*
Wersja do druku
Taaa ja już na szczęscie chemii tez nie mam :D zreszta juz w III liceum nie miałam :D ani fizyki, geografii i innych głupich rzeczy :D:D
ojjj odeśpij sobie, należy Ci sie wreszcie ..ja bym sobie też pospała ale nie da rady :(
trzymaj sie ;*
Lubię chemię organiczną. ;) Mam aktualnie.
69 kg... Dajesz, dajesz dalej! :)
Nieznoszę chemi! Jest oropna i straszna!
I cieszę się, że wreszcie to odsypiasz! :)
Cieszę się z szóski na przedzie :D Spisałaś się na 6! :D :*
Dzięki dziewczyny :D
Dzisiaj był baaardzo niezdrowy dzień. Byłam z przyjacielem w kinie i na gorącej czekoladzie, no i zjadłam:
- duży popcorn
- wypiłam gorącą czekoladę
- pare łyków coli
Myślę, że w 1200kcal się zmieściłam, bo ta czekolada, którą piłam, mimo to, że była z wedla, była bardzo rozmleczona :P I w ogóle nie gęsta, chciałam wziąć tą gęstą, ale mi nie wyszło :P Szklanka miałam ok 200ml wiec, licze tak 300-400kcal :)
A co do popcornu, to ja jestem nienormalna :P Wzięłam z kina pudełko po popcornie i przed chwilą uprażyłam braciszkowi kukurydzę, wsypałam do tego pudełka, żeby zobaczyć ile waży :D A waży ok 170-180 g, więc popcorn liczę jako 800 kcal (będę wiedziała na przyszłość :D) no i te pare łyków coli... Mam jakąś kaloriomanię, ale wcale mnie to nie przeraża jak niektórych :D Najważniejsze, że zmieściłam się w limicie :D
Teraz spadam do ćwiczeń, potem Was odwiedzę, a potem SPAĆ!
Witam, musze nadrobić zaległosci w wątku bo się szybko rozrasta. Narazie to przesyłam pozdrowionka:)
a ja jade na weekend do przyjaciółki i zabieram ze sobą wagę.
no ona mnie normalnie wyśmieje :P
a jej rodzice to już w ogole :D
Macy cieszę się, że znów jesteś :)
Martynko oj nie powinna Cię wyśmiać, w końcu to przyjaciółka i powinna Cię zrozumieć :D
A ja już po ćwiczeniach:
- 15 minut biegu interwałowego
- 8 minuts abs
- 8 minuts arms
- 10 minut hula hop
Lecę do Was :)
O kurcze :lol: Dobre z tym popcornem :lol: Ja bym na to nie wpadła, a może inaczej: nie byłabym do tego zdolna :D
Miłego dnia!
Ja bym wagę najchętniej nosiła przyczepioną do nogi. ;D
Dzisiaj byłam u mojego Misia i z wielką trudnością przebrnęłam przez dziejszy dzień jeśli chodzi o dietkę :D
No więc dzisiaj zjadłam (a jadłam tylko u Misia...):
- 1.5 małej mandarynki
- 2 herbatniki z polewsie czekoladowej (jeden 50 kcal)
- 2 cisteczka z czekoladą
- jedną czekoladkę merci
- 2 kawałki pietnika (małe)
- 2 jogurty owocowe (jakieś takie po 125 g)
- kotleta mielonego
- trochę groszku
- trochę makaronu
- nesscafe 3 w 1
Myślicie, że zmieściłam się w 1200kca? :roll: :? A jeśli nie, to chyba 1500 kcal nie przekroczyłam?
Idę poćwiczyć, a potem zajrzę do Was :)