Wątek: O MARZENIA TRZEBA WALCZYĆ!

Ja to chyba jakaś naiwna jestem - próbowałam znaleźć na Allegro coś seksownego do spania. Dlaczego dla kobiet o wiekszych rozmiarach jeśli coś już jest sexi to koszmarnie drogie? A najwięcej jest rzeczy "ciepłych", "wygodnych", "ślicznych" itp. Grrr..
A im mniejszy rozmiar tym taniej. No aż tyle wiecej materiału sie nie zużywa!

Normalnie zła jestem.
Zaraz idę się wyladować i poćwiczyć.
Potem tu wrócę - coś popisać.

Usiaczku- oto Polska właśnie, tutaj dalej produkuje się masowo rzeczy w rozmiarze 36-38, no 40 to już rzadziej . Mam nadzieję, że nie niszczysz teraz czegoś- to do wyżywania się

Usiaczku, widzę, że ruszyłaś pełną parą. I tak trzymaj, bo suwaczek robi się coraz ładniejszy, a Ty na pewno też, nawet bez tej seksownej bielizny.

Kochana, mam nadzieję, że nie bedziesz mi miała tego pytania za złe... Zastanowiło mnie Twoje zdanie, że może uda Ci się samej sobie ze wszystkim poradzić i wizyta u psychologa nie będzie konieczna. Dlaczego właściwie nie chciałabyś się do niego udać? Czy chodzi tylko o brak czasu? Czy o pieniądze (ale przecież jest chyba niektórzy psychologowie musza mieć podpisaną umowę z NFZ i przyjmować bezpłatnie)? Bo to zdanie zabrzmiało tak, jakbyś wizytę u psychologa traktowała jako jakąś bolesną ostateczność. A z kilku znanych mi osób, które do psychologów chodzą (z moją siostrą włącznie) praktycznie wszystkie są bardzo zadowolone i mówią, że dużo im to daje i bardzo pomaga. Przepraszam, jeśli tym pytaniem wkraczam za bardzo w Twoją prywatność, oczywiście jeśli wolisz, możesz na nie nie odpowiadać.

Mocno Cię ściskam i dużo wirtualnego zdrówka posyłam kabelkami

A z kilku znanych mi osób, które do psychologów chodzą (z moją siostrą włącznie) praktycznie wszystkie są bardzo zadowolone i mówią, że dużo im to daje

No na przykład ja

Ula duża buźka...

Co do psychologów nie będę się wypowiadać...Mam trochę inne zdanie niż moej poprzedniczki...Ale wszystko zależy od problemu, od podejści =, od samego pacjenta i oczywiścia psychologa...Ja znam jeden przypadek, który zniechęca mnie do wizyt w gabinetach terapeutycznych...Ale może kiedyś się przekonam...

Znalazłaś coś ciekawego na necie w kwestii nocnych koszulek?

Najmaluch- a byłaś u darmowego psychologa w szpitalu??

To racja, że bardzo wiele od psychologa zależy, dlatego najlepiej poradzić się kogoś, kto wie kto będzie dobry. Ja poprostu miałam szczęście- znalazłam na internecie, kobieta miała dużo certyfikatów i napisała, że kocha tą pracę. Wiem, że można pisać wszystko, ale akurat ona na prawde to kocha, a w ogóle to dobrze jest jak się pójdzie do psychologa zanim zacznie się terapia: taki wieczorek zapoznawczy nie zobowiązujący.

Ula przesylam pozdrowionka i buziaczki.
Ja tez myslalam, zeby sie wybrac do psychologa, ale sie boje.

Daniku- nie ma się czego bać, a jak już będziesz u tego psychologa to będziesz się zastanawiać czemu tak późno

Uleńko, pozdrawiam dietkowo i życzę Ci miłego weekendu

Niedzielne pozdrowienia Uleńko
Co tam u Ciebie ?