-
Podsumowując mój dzień:
Spaliłam: ok. 3000 kcal
Zjadłam: ok 2400 kcal
Zaliczyłam dzisiaj:
2/42 6 weidera
gre w kosza i siatke
intensywne ćwiczenia na różne partie ciała podczas w-fu i streaching
Dzień zaliczam do udanych, chociaż czuję niedosty, bo mięśnie mam troszkę zmęczone i odmawiają posluszeństwa, a chcialam jeszcze poćwiczyć.
W czwartek będzie dzień odpoczynku (tylko weider) żeby odbudować siły.
Bym zapomniała, udało mi się odmówić hamburgera kumpelom z grupy i zjadłam śniadanie (co prawda nie w domu ale przed w-fem), a ost. posiłek miałam przed 19 (i teraz jestem bardzo głodna)
I jeszcze jedno, przed następnym wykladem z prawa (3 godz - blee...) zamiast dwóch batoników woda z pluszem (mam nadzieję że to polepszy moją koncetrację)
renat1111, wypodziedziałam się już na ten temat na twoim wątku, ale napiszę tu coś jeszcze: jeżeli wiesz że naprawdę nie dasz rady wytrzymać z tą dietą do i w świeta, to zrezygnuj, ale jeżeli tylko ci się wydaje to może nie rezygnuj zbyt pochopnie, bo do świąt jeszcze dwa tyg. i w tym czasie może uda ci się znaleźć motywację by kontynuować to dalej, a przecież im dłużej wytrzymasz na tej diecie, tym trudniej będzie ci to rzucić. Trzymam za ciebie kciuki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki