Wiesz doty - specjalistką w ćwiczeniach to ja raczej nie jestem . Nie za bardzo nawet lubie ćwiczyć....ale się motywuje chociaż do kilku minut.
Przeważnie robie jakieś wymachy nóg, skłony w bok , przysiady i brzuszki, od czasu do czasu przy fajnej muzyce tańcze z moim młodszym synem. Nawet trudno to nazwać tańcem , są to takie śmieszne wygibasy - fajnie się przy tym bawimy