a ja właśnie zaczęłam przedświątecznie wyszłam z założenia, że jeśli nie zabiorę się za dietę jeszcze przed świętami to po nich będę mieć więcej kg, a że zaczynam już teraz, najwyżej po świętach wyjdę na zero

ja już po prostu nie mogę być "większa" niż teraz

powodzenia, Kasiu