Wątek: Tym razem to zrzuce! :)

mirrah zakupki sie udaly w miare, kupilam 2 bluzki. Chcialam spodnie, ale nigdzie nie bylo takich jakie ja chce Ale najwazniejsze, ze wreszcie sie spotkalam z moja Milenka i troche poplotkowalysmy No i umowilismy sie na dicho w ostatnia sobote miesiaca! Tylko jeszcze kwestia czy bede miala wolne z pracy...
ocomichodzi tak, forum mi pomaga, dziekuje ze jestescie:* Co do wagi to zapomnialam kupic baterii, buu i znowu sie nie skontroluje.

Poza tym z moim K. jedna wielka d.... i w ogole w moim zyciu uczuciowym sie popitolilo Eh
:*

Bilans dzisiejszy:
szklanka mleka+ platki Fiber One
twarozek ze slodzikiem+ 4 Wasy
jablko, Danio musli

Za duzo chyba..

pewnie gdyby nie ta wcześniejsza kopenhaska, to byłoby w sam raz chociaż to wszystko zależy, jak na to reaguje waga - może mimo tej wcześniejszej diety to jest akurat tak więc: kup baterie pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia :*

Dziendobry
Dzis sie obudzilam o 6 rano i koniec spania Ale to pewnie dlatego, ze wczoraj przespalam pol dnia+ to, ze poszlam spac o 22. Ogladalismy wczoraj z K. "World Trade Center" z Nicolasem(?) Cage'em, bylam caly film skurczona z nerwow a na koncu sie poryczalam jak to u mnie zwykle bywa
Juz od 2 dni nie bylam w toalecie, ciezko mi i brzuch mam balonik No i jak tu sie zwazyc Pojde zaraz po ta baterie, ale jakos to wazenie mi sie nie usmiecha..no chyba, ze odwiedze toalete, bo nie chce zobaczyc np. 132 funtow kolejny raz..
Dzis zaplanowane:

platki na mleku
noga z kurczaka gotowana+mizeria lub warzywka z mroznonki
jablko

Tego mam sie zamiar trzymac+ wreszcie pocwiczyc, bo az wstyd
Buziaki

A Wy dziewczynki jak nastawienie przed Tlustym Czwartkiem? Ja na szczescie tego tu nie obchodze, ale Wam wspolczuje

jak to jakie nastawienie? szczęki ciasno zaciśnięte i nie damy się, nawet tym z bitą śmietaną i ajerkoniakiem

Ooo nathka takich cudow to ja jeszcze nie widzialam Mmmm!

U mnie będzie ciężko z tym tłustym czwartkiem oj ciężko.Tym bardziej że sama będę robić pączki.

hej!
ja tez sie nie daje tlustemu czwartkow , bo tu maja nie dobre, ale tesknie za paczusiami mojej Babci!! zezarla bym nawet i 10 ( nie od razu) i nie miala bym wyrzutow sumienia!! bo to raz w roku!! ehhh
chociaz moj Misiek dzis juz kupil 6 malych, zeby sprobowac przed czwartkiem ktore sa najlepsze i czestowal w samochodzie! a ja mu na to wyciagnelam gruszke z torebki..hihihi
za to kupilam sobie zastaw batonikow zbozowych z truskawkami

to może nawet lepiej, że nie widziałaś a kalendarz płata nam filgle: dwa trudne dni pod rząd.dzisiaj pewnie połowę z was ukochani rozpieszczać będą czekoladkami, lizakami w kształcie serca, etc., a jutro wiadomo pączkowa lawina i zapach lukru zza każdego rogu

udanych walentynek, gduszko :*