22.12.2006 godz. 16:44
Dzis po szkole wybralam sie z moja bardzo dobra kolezanka na zakupy do centrum handlowego . Nic oczywiscie sobie nie kupilam, bo jakos tak w kazdym sklepie tlumy i przepych i na sama mysl o czekaniu na wejscie do przymierzalni odechciewalo mi sie czegokolwiek przymierzac!!Brr , okroposc :/
Najgorsze jest to, ale troche glupio mi to mowic ze z tym nadmiarem ciala czuje sie okropnie. Faceci wlepiali TYLKO wzrok w moja szczupla kumpele. To bylo bardzo przykre
Ale co zrobic. Z twarzy wygladam jak pulchne dziecko (TE POLIKI I MEGA OKRAGLA TWARZ!) a o ciele lepiej nie wspomne. Nosze plaszcz ,zeby nie bylo widac moich ud ani tylka. Boshe , po prostu czuje sie taka nieatrakcyjnaChyba kazda dziewczyna mnie zrozumie ... No trudno. Musze walczyc. Bede jeszcze szczuplutenka.
Oto co dzis zjadlam:
kromka razowca z serem 110kcal
bulka z serkiem 200
jogurt pitny 200
2 szklanki soku 100kcal
2 nalesniki 500kcal
Hm juz dzis chyba nic nie zjem bo czuje sie pelna i ociezala.
Nie wiem czemu sie skusilam na te tluste nalesniki. Nastepnym razem powiem sobie NIE.
Pozdrowionka:*
Zakładki