-
Dear Diary...
WITAM
No wiec tak
jestem juz w trakcie odchudzania, w wakacje zauwarzylam ze spooro przytyłam, jeszcze rok temu wazylam 65 kg , a w wakacje waga pokazywała 72 , stan krytyczny. Zrzuciłam juz 6kg, prawe wrocilam do poprzedniej wagi ale mnie to niesatysfakcjonuje, chcialabym stracic te walki po bokach i moc zalozyc bluzke ktora odsłania pepek. Tylko ze powoli zaczynam jesc to co jadlam przed odchudzaniem ;/ (pizza, frytki i najgorsze : coca-cola ) niepotrafie sie zmobilizowac by nadal jesc warzywa i serkie wiejskie, powinnam zaczac sie ruszac dlatego postanowałam sobie sprawic na gwiazdke steeper wiec zaczne cwiczyc
oj mam nadzieje ze ta ochota na fast-food mi przejdzie. Moim najwiekszym problemem jest to ze naprawde malo rzeczy lubie jesc, niesmakuja mi zadne wymyslne potrawy, warzywa, jogurty, serki topione itp
Moja Dieta: Nie stosowałam zadych diet 1000kc czy innych , po prostu niejadłam smarzonego miesa, białego pieczywa, zup robionych na mące, słodyczy, ziemniakow staram sie jesc male kolacje , duze sniadania. Za to o wiele wiecej jem ryb ( szczegolnie panga mi zasmakowała) , warzywa ( lubie tylko brokuły , marchewka ) serkki wiejskie (te z 3% tłuszczu )
Wiek:17lat
bylo: jest: bedzie!!!:
Waga: 72kg -->66kg-->55kg
Talia: 79cm-->74cm-->??
biodra:108cm->102cm->??
udo: 61cm-->58cm-->??
ZYCZCIE MI POWODZENIA
-
cicindela witaj!! Życzę powodzenia. Ja też nie stosuję konkretnej diety , tylko jem tak jak Ty i zgubiłam już 4kg
-
Hejka :)
[b] HEJKA
Ja zaczynam swoja dietke co prawda jutro ... Trzymam za Ciebie mocno kciuki zebys
doszla do swojej wymarzonej wagi. Wiem ze to trudne jak sie kocha jedzenie. Ja wlasnie
taka jestem i nic na to nie poradze. Do tej pory uwazalam jedzonko za mojego
najwierniejszego przyjaciela, ktrory zawsze mnie umial pocieszyc i sprawial ze
zapominalam o klopotach ktore jak kazdy czlowiek mam. Ale wlasnie ten ,,przyjaciel"
doprowadzil mnie do wielkiej zguby
Jestem pulchna i w przymierzalni nie moge sie w
zaden fajny ciuch zmiescic. To straszne uczucie kiedy prosisz o bluzke w rozmiarze L
gdzie rok temu nosilam M badz nawet S. To napawde przykre, ale postanowilam JUZ NIE
USPRAWIEDLIWIAC SWOJEGO OBZARSTWA. Skonczyc z tym na zawsze, bo sama
jestem sobie winna. Kto doprowadzil do tego stanu - JA i to co bezmyslnie wpycham do
tego swojego wielkiego brzucha.... Po prostu brak slow
Ale jutro to sie zmieni.
Oki, nie bede jush Cie zanudzac moimi problemami. Jak bedziesz chciala zajrzyj tez do
mojego PAMIETNICZKA gdzie opisuje wszystko co i jak 
Zapraszam i zachecam do oddania swojej opini o tym co pisze
Buziole :*
Adres do mojego pamietniczka: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68200
-
No wiec i ja sie z tobą wiatam cicindela :*
Co jakiś czas będe wpadała zobaczeć jak sobie radzisz, zapraszam równiez do siebie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki