Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 52

Wątek: Kochanego ciałka...JUZ DOSC!!! Czyli iskierka gubi zbędne kg

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Kochanego ciałka...JUZ DOSC!!! Czyli iskierka gubi zbędne kg

    Mam na imię Agnieszka, w styczniu skończę 18 lat.

    Odchudzałam się już wiele razy ale wszystko na darmo. Dobierałam sobie złe diety, nie potrafiłam utrzymać postanowienia i wszystko kończyło się szybciej niż się zaczęło.

    Postanowiłam ze tym razem będzie o wiele inaczej. Moja dieta będzie racjonalna a efekty szybko widoczne.

    Postaram dzielić się tutaj z wami moimi sposobami na odchudzanie.

    Trzeba przyznać że ze mnie dość duży leniuszek więc intensywne ćwiczenie odpada ale od czego jest hula hop...

    Dana statystyczne:
    Wzrost: 165cm
    Waga: 68kg
    Waga wymarzona: 50kg
    Cel numer jeden: 60kg
    pas: 78
    biodra: 90
    pupa: 100
    udo: 57
    Planowane zakończenie odchudzania: odchudzania nigdy się nie kończy
    Planowane osiągnięcie wymarzonej sylwetki: wakacje 2007
    Osiągnięcie I etapu: 30.01.2007 - moja osiemnastka

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    ehhh coś nie chce mi się wstawić ten strażnik wagi... Próbuje i próbuje a tu nic...:/

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    heh udało się:P

  4. #4
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, hej

    Wiesz, ja swoja dietke rozpoczelam wczoraj i jestem bardzo zadowolona.

    Jestem od Ciebie tylko o miesiac starsza, bo ja swoja osiemnastke mialam pare dni temu

    czyli w grudniu tego roku, a Ty masz w styczniu nastepnego roku wiec mozna

    powiedziec ze jestesmy praktycznie w tym samym wieku

    Zachecam Cie do walki z zbednym cialkiem, bo wiesz doskonale ze to jak wygladasz zalezy

    tylko i wylacznie od Ciebie samej. Musisz miec silna wole i wsparcie. Ja Ci pomoge.

    Jak chcesz mozemy razem walczyc i nawzajem sie wpierac.

    Wiem, ze niedlugo Swieta a co za tym idzie na kazdym kroku pysznosci, ale ja sie nie dam.

    Nie dam sie uwiesc jakiemus tam marnemu sernikowi :P Wiem,ze dam rade.

    Radze Ci niemyslec zbyt czesto o jedzeniu , bo to wiele ulatwia.

    Trzeba sie czyms zajac, w moim przypadku akurat duza iloscia NAUKI, bo jestem w

    III klasie LO i zdaje niebawem maturke :P

    Trzymam za Ciebie kciuki i zapraszam na moj pamietniczek i wpis. Tam mozesz

    poczytac o moim podejsciu do diety i jak sobie radze...

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68200 <-- wejdz na MY DIARY

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Widzę że zaczynamy prawie od tego samego

    Bardzo chętnie zacznę odchudzać się z tobą.

    Jak się ma wsparcie ze strony osoby która wie jak to jest - o wiele łatwiej nam się z tym uporać

    Heh w moim przypadku największym problemem będą właśnie te słodycze ale nie damy się!

    Do wakacji będziemy laski jak się patrzy

    Ps. Spóźnione ale szczere życzenia z okazji 18!!!

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Witam Was w ten śliczny poranek

    Wyobraźcie sobie ze wstałam ze świetnym humorem - nawet nie załamuje mnie to że dzisiaj cały dzień intensywnie sprzątam (gdy zobaczyłam ile kalorii dzięki temu spalę...)

    Z uśmiechem na ustach - drugi dzień odchudzania uważam za rozpoczęty!

    Na razie jest bardzo dobrze ale wiem że najgorsze chwile jeszcze przede mną - przerabiałam to nie jeden raz... Wierzę jednak że tym razem wszystko będzie w porządku a mi się uda - że nam wszystkim się uda!!! Przecież jeżeli czegoś się bardzo, bardzo pragnie i walczy się o to - to się to osiągnie - trzeba tylko uwierzyć!!!

    Do mojej diety postanowiłam włączyć (już od wczoraj) baaaaardzo dużo płynów - głupia byłam - przez większość mojego życia wypijałam max 1 SZKLANKE picia dziennie - wiem że to było głupie - ale ja po prostu nie czułam pragnienia. Teraz postanowiłam to zmienić - wypijam 7 herbat dziennie i dużo wody - nawet nie jest tak źle jak myślałam - zobaczymy czy to pomoże.

    Na razie muszę już kończyć - czeka na mnie spalanie kalorii przy sprzątaniu - jeszcze nigdy z takim entuzjazmem nie brałam się za sprzątanie...

  7. #7
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka
    Widze ze sobie poradzisz, tylko wiecej wiary w swoje mozliwosci kochaniutka
    Waga zalezy tylko od nas samych. Wiec jezeli zle sie czujemy w swoim (puuuulchnym)
    ciele musimy cos zrobic z tym , nie ma innej opcji
    Widze ze sprzatasz , ja niestety nie mam na to czasu niestety
    Ostatnio sie tylko ucze, nie mam czasu na rozrwke, jedynie co to zagladam na dieta.pl
    ale to tez nie dluzej niz pol godzinki...
    W swieta nie dam sie i nie wezme nic slodkiego do ust. Nawet nie sprobuje ciasteczka
    bo wiem ze jak jedno zjem, zjem i nastepne a potem wciagne cala paczke i bede miala
    straszne wyrzuty sumienia, zlapie dola .......... i znajac mnie zaprzestane diety, marzenia legną w gruzach. Nie moge do czegos takiego dopuscic a wiec zrobie wszystko
    aby zrzucic tyle ile chcem a potem to UTRZYMAC !!!!!!!!!!
    A wiec na dobrą sprawę nigdy jush nie bede sie opychac . Ani slodyczami ani fast foodami ani niczym innym. Bede jadla tak aby nie czuc glodu, nie wiecej.
    Pozdrawiam serdecznie i przesylam buziaki.

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Nie jest źle Naprawdę nie jest źle. Myślałam że będzie o wiele gorzej

    Cieszę się że zbliżają się święta bo mam tyle nauki że już wysiadam...

    Kurcze... Jutro mam jechać kupić sukienkę na półmetek... Chyba coś mi się wydaje że nic mi się nie spodoba hihihi - no co? kupię a potem schudnę i co wtedy..? Przecież na pewno schudnę - będzie to widać później na sukience a chcę wyglądać idealnie...

    Półmetek mam na trzy dni przed 18 urodzinami - szykuje się świetna zabawa - chcę wyglądać świetnie - czy to takie dziwne?

    Myślę że jak się postaram to do tego czasu uda mi się zrzucić parę kilo i będzie ok... - Ale to i tak będzie dopiero początek długiej drogi... Przede mną jeszcze wiele wyrzeczeń...

    Wierzę jednak że z moją silną wolą i wasza pomocą poradzę sobie

  9. #9
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Widzę, że masz urodziny w moie imieniny Ja 18 lat skoncze dopiero w czerwcu

    3mam kciuki za diektowanie

  10. #10
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEEEEJ

    Jak tam dzionek Ci mija , bo mi niezbyt
    Oczywiscie w dietkowaniu sie trzymam ale gorzej z humorkiem...
    Jakos tak nie czuje nadchodzących swiat. Widze tylko tlumy w supermarketach, choinki na straganach i strrraszne korki na ulicach :/ brrr

    Czytam , ze jush niebawem masz połowinki w szkole ( Ty to nazywasz półmetkiem ).
    Ja mam 20 stycznia STUDNIOWKE !!!! A to dopiero wydarzenie. Musze sobie kupic
    jakas fajna sukienke bo chce wygladac oszalamiajaco! Ale z moim wykuplym brzuchem to nie wiem czy to jest mozliwe :/ Do 20 stycznia musze dojsc do 60kg przynajmniej.
    Wtedy mozliwe ze mi sie troszke twarz tez wysmukli bo jak na razie wyglada jak bańka tluszczu
    Pozdrawiam Cie i wysylam buziaczki oraz jak zwykle zapraszam na moj pamietnik.

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •