Wersja do druku
Nathka ale Ty przynajmniej wiesz, ze jak skonczysz z dietami to bedziesz normalnie jadla. A u mnie odwrotnie- jak nie bede na diecie to umre z przejedzenia i z ogromna nadwaga. Wiec albo dieta i rezygnacja z niektorych rzeczy,ograniczenie kcal albo koniec ze mna fizycznie i psychicznie.
ja też uważam, ze gdyby nie kompulsy i ED o wiele lepiej szło by mi w nauce
nie myślałbym tyle o żarciu
no i z przepełnionym żołądkiem nie chce się myślec...
:(
trzymaj się i uśmiech :D to najważniejsze:*
_________________
W każdym motylu tkwi cud. Czeka by być podziwianym...
wzrost: 175cm http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
http://www.3fatchicks.net/img/bar-re.../73/55/61/.png
Bucik i Ninti walczą razem:)
http://www.madzik.pl/gify03/smiesne/czarna.gif
Mozna sie wciagnac w dietkowanie i wyjsc z tego. MI bardzo pomagaja cwiczenia. Cwiczac wiem, ze pozniej sie nie objem, bo wiem ile sie nameczylam i nie chce tego zmarnowac.
Relanium lykam nie po obzarstwie tylko od jakiegos czasu mam problemy ze snem, nawet bez jedzenia mialam ;)
No i jestem wlasnie po cwiczonkach, dam rade :)
witajcie :D dzisiaj dla odmiany ja będę zarażać was dobrym humorem :lol: a to wszystko dlatego, że udało mi się wymigać z imprezy urodzinowej mojej szwagierki (ona i jej mama zawsze przygotowują ucztę weselną 8) ), gdzie z pewnością nachapałabym się jak dziki dzik :lol: w sumie cały dzień spędzę nad książką, ale chata wolna, na co zawsze się uśmiecham :wink:
wsysłam do tej pory:
http://www.gifownik.pl/gify_12/rozmaite/dom/16.gif
- małą bułkę grahamkę, trochę masła
-dwa plasterki sera hohland light
-garść paluszków z sezamem (z niedźwiadkiem, moje fav.)
muszę w końcu wrócić do ćwiczeń (przez ostatnie trzy dni nie ruszyłam z niczym). najbardziej mi szkoda przerwanej przez napady a6w. myślę, żeby zacząć od 5. dnia :roll:
trzymajcie się dzielnie :P
Ja przed innymi np. na imprezach potrafie nic nie jeść, boje się, ze ktoś pomyśli, że jestem słaba i nie umiem się opanować. Więc zazwyczaj męczę ciasto 2 godziny, a po urodzinkach az ssie mnie w żołądku.
Ale wolna chata i pełna lodówka zawsze się kończyła napadem :!: :!:
Powodzenia dzisiaj trzymam kciuki:)
a ja nie umiem jeść przy ludziach... nawet obiady (?) jem samotnie, szybko porywam z kuchni i uciekam żeby nikt nie widział że jem... to przez... , ech :(
_________________
W każdym motylu tkwi cud. Czeka by być podziwianym...
wzrost: 175cm http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
http://www.3fatchicks.net/img/bar-re.../73/55/61/.png
Bucik i Ninti walczą razem:)
http://www.madzik.pl/gify03/smiesne/czarna.gif
No i tak ma byc! Mowilam, ze damy rade! Jak bedziesz miala "gloda" to pisz do mnie, powspieramy sie nawzajem:) I pocwicz troche bo to bardzo motywuje!
Buziaki:*
Ja też ostatnio mam same smutne dni, myślę pesymistycznie ale lepiej wam nie pisze na forum, jakie myśli krążą w mojej głupiutkiej główce :roll:
Jak dzisiaj poszło?
nathka :arrow: ale to nie jest dobre podejscie, nie mozna unikać kontaktów z ludzmi tylko dlatego ze nie chce się jeść.Cytat:
witajcie Very Happy dzisiaj dla odmiany ja będę zarażać was dobrym humorem Laughing a to wszystko dlatego, że udało mi się wymigać z imprezy urodzinowej mojej szwagierki (ona i jej mama zawsze przygotowują ucztę weselną Cool ), gdzie z pewnością nachapałabym się jak dziki dzik Laughing w sumie cały dzień spędzę nad książką, ale chata wolna, na co zawsze się uśmiecham