Wątek: Powrót Oskubanej

Beako ciężko tego nie skumać tylko zawirowanie pracownik zrobił.
Okłamał żonę a żona się dowiedziała , a skłamał nie potrzebnie bo ja 60 lat nie mam.

Kasieńko mniej pracy

Dobra 3 lody zjadłam.
Wypiłam 2 butle wody.
Za raz śmigam do domu.
Miłego popołudnia

KASIU A OPROCZ LODOW I WODY TO TY COŚ DZIŚ JADŁAŚ??..
WYPROSTOWANIA SPRAW

Oj Kasiu, ja już się nie będę wypowiadać na temat takiego jedzenia, bo nawet nie chodzi, że to lody, ale Ty Kasieńko jesz tak .... nierówno...
Niezbyt to zdrowa taka huśtawka jedzeniowa.

Piszę to Kasieńko tylko i wyłącznie z troski o Ciebie, wiesz to prawda? i się na mnie nie pogniewasz?

Spokojnej nocki

Witam Was Dziewczynki!

Wczoraj padłam i o 18 w łóżku byłam i spałam do 6 rano.
Bym jeszcze spała.
Nogi mam jak z waty, źle się czuję, kręci mi się w głowie.
Bardzo źle się czuję dlatego mało piszę.

Pozdrawiam i miłego dnia

Kasiu, przykro mi, że źle się czujesz, ja też jakaś taka jestem nie za bardzo...

Mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało?

Pozdrawiam i życzę spokojnego dnia

Oskubana! Co sie dzieje? Ze zmeczenia zle sie czujesz, czy zdrowotnie cos nie tak? martwie sie o Ciebie Kasia

Nie wiem co mi jest....
Jest mi duszno brak powietrza ale i zimno.
Nogi jak z waty, zawroty głowy.
Tak paskudnie się nie czułam.
Piję 3 kawę, tabletkę przeciw bólową łyknełam.
Naprawdę nie wiem.....

Duzo sily Ci zycze kochana! moze organizm sie zbuntowal, bo przez tyle stresow przechodzisz ostatnimi czasy, przydalby ci sie taki miesieczny urlop, w czasie ktorego lezalabys tylko na plazy w sloneczku i nie myslala o tym wszystkim. Skarbie duzo duzo sily i spokoju.

Cześć Dziewczynki!

Szef mnie zawiózł do lekarza.
Miałam 90/50 ciśnienie a tętno 100.
dostałam zastrzyk i mam leżeć.
Leżałam 3 godziny ale więcej nie umiem.
Lepiej się czuje.
zjadłam kalafiora2 jajka ikilka ziemniaków.
Obejrzę trochę telewizji i lulu.

może faktycznie organizm się zbuntował.
Fakt nie mało miałam przejśc, problemów, stresów.
Nawet mąż się przejał jak widział jak się trzęsę i wogle nie ta Kasia....

No nic mam nadzieję że jutro będzie lepiej bo dzień dziecka i idę z mężem do chrześniaka.

Pozdrawiam i miłęgo wieczoru