Cześć Katson.
No dietkuje porządnie, tylko, że już tu nie zaglądam tylko na innym forum :).
Zrobiłam zmiany na stronie 8) a ważenie w sobotę :roll: ]
Wersja do druku
Cześć Katson.
No dietkuje porządnie, tylko, że już tu nie zaglądam tylko na innym forum :).
Zrobiłam zmiany na stronie 8) a ważenie w sobotę :roll: ]
cześc Nan,buziaki przesyłam:*****
Nan jestes na innym forum?jakim?co juz nas nie lubisz?
pozdrawiam sobotnio :)
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...g/sn/get20.jpg
Hej hej!!
Coś do mnie nie dotarła informacja, że ktoś do mnie napisał, ale to nic.
Dużo się zmieniło, ale pokolei.
Schudłam dwa kilo! (wczoraj przytyłam 1kg, ale dziś pewnie mi zleci :P)
W końcu kupiłam wagę elektryczną i mam 32% tłuszczu :( (czyli baardzo źle)
Nie dostałam się na studia dzienne :( Nawet nie wiem czy się dostane na zaoczne bo uniwersytety przeżywają oblężenie ;(
Chodzę na rehabilitację, bo niby mam początku skoliozy.
Czuje się okropnie przez te studia i chyba trafie ale na łopatologię :(
Chyba mam ładniejsze włody a skóra....hmm..gładka jak pupcia niemowlęca :lol:
Jak ktoś chce wiedzieć jak to się stało, że już nie mam napadów obżarstwa (no może nie tyle co nie mam co są rzadziej (raz na 3tyg)aż-mam nadzieję-znikną zupełnie)to niech pisze, ja pomogę.
Katson-dalej was lubie :)
niedowno w GW była gazetka o wolnych miejscach na studiach,nie masz jej :?: moze by ci coś pasowało :?:
a na zaoczne to wydaje mi sie,ze na bank cię przyjmą......nie bój żaby
a jaki jest prawidłowy poziom tłuszczu :roll:
Witaj NANUŚ!
Wracam w końcu na forum po długaśnej przerwie :D
Twoja stronka super :D
Ja teraz czytam ONO Terakoskiej - pojecam i pożyczyłam wczoraj Kod Leonarda - ponoć dobre, ale muszę się sama przekonać :)
Napisz koniecznie jak się pozbyłaś napadów obżarstwa!!!
Buziaki
Ula
Buu...mama właśnie pierogi robi. A ja chciałam dobrze...wzięłam mąke PP, zrobiłam ser biały i się biore do roboty...i wiecie co wyszlo?? BUDYŃ!! (coś wam to nie przypomina? ;P) no i teraz tak: węglów zostało mi się wielkie nic, mam jeszcze 600kcal a pierogi to nawet wole nie wiedzieć ile mają węgli...zaraz jade na ćwiczenia, więc ominie mnie torszkę tych pierogów, ale chyba nie wszystko zjedzą, bo nie zdążą...no i teraz nie wiem co robić ;(.
Bakoma-prawidłowe dla kobiec to 25-15%. A co do studiów...czeka mnie kolejne czekanie, tym razem do 15 września :roll:
Kuleczko-miło, że wróciłaś, mam kod leonarda na kompie, ale nie chce mi się tego czytać, ale też słyszałam, że fajny.
Ludzie pomóżcie co robić??!!
hejka Nat :)
tak sie ciesze ze znow jestes z nami :) tesknilam za toba i juz myslalam ze nie wrocisz :cry: widze ze masz kilka problemow .przykro mi ze sie na studia nie dostalas ale napewno los sie odmieni i sloneczko do ciebie sie usmiechnie.co do skoliozy to cos wiem o tej chorobie bo moja przebrana siostra miala to jako dziecko i nawet miala na to operacje a pozniej lezala z pol roku w gibsie i do szkoly nie chodzila :cry: ale to bylo juz dosc dawno temu i teraz napewno juz jest medycyna lepsza i sobie radzi z tym duzo latwiej :)
Nan jak to sie stalo ze nie masz napadow obrzarstwa???jestem bardzo ciekawa :)
u mnie wszystko ok .jestem na urlopie i sie bardzo ciesze z tego powodu.mam jeszcze z tydzien i pare dni .ale jakos narazie nie odpoczelam np jutro mamy gosci a z tym zwiazane jest sprzatanie i gotowania.co prawda mama gotuje a ja sprzatam ale przy zwierzetach to ciagle jest co robic.jedno zrobie a juz drugie jest porozwalane he he jak przy malych dzieciach :)
http://www.najlepsze-zyczenia.pl/4im...kwiatowe_9.jpg
Witaj Katson :). Miło jest przeczytać, że ktoś za mną tęsknił :), więc postaram się częściej tu zaglądać.
Z tym "nie mam napadów" troszkę przesadziłam, bo wczoraj się rzuciłam na pierogi, ale i tak mało zjadłam jak na moje możliwości, które były skutkiem diety tys. kcal. Byłam przejedzona, ale sądze że zjadłam jakieś 2500kcal, no cóż...
Jak ktoś chce przeczytać mój plan dnia+posiłki to niech krzyczy, tylko jeszcze musze je skorygować i zapytać się ekspertów czy są ok :).
1 września zważe się, zmierze i oblicze poziom tłuszczu i wody. Co tydzień będą ważenia zwykłe (sama waga) a co miesiąc obwody+%tłuszczu i wody. Już zrobiłam sobie tabelkę w dzienniku posiłków i będe robić wykres spadku wagi+obwodów. Jeszcze się zastanowie jakie konkretnie ćwiczenia, które miałam zmieniać co miesiąc żeby się nie nudziło. Poszukam coś na uda i łydki :).
Ps. Jutro chyba jabłecznik zrobie :lol: :oops:
pozdrawiam sobotnio :)