Dzięki Katson za dobre słowa...mnie znów bierze na słodkie :evil: kurcze...niech to się już skończy bo mam wrażenie że zaraz nie wytrzymam;(;(.
I nie chce mi się uczyć...
Wersja do druku
Dzięki Katson za dobre słowa...mnie znów bierze na słodkie :evil: kurcze...niech to się już skończy bo mam wrażenie że zaraz nie wytrzymam;(;(.
I nie chce mi się uczyć...
ja ide spac bo jak nie to cala lodowke pochlone i sama nie wiem dlaczego nawet mi sie tak bardzo jesc nie chce ale cos chce :roll:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...7_DSCN3006.jpg
A ja ide się uczyć...;/
No i poddałam się i zjadłam dwa pączki+ trochę chipsów...były obrzydliwe...nigdy więcej....
I mam za swoje bo przytyłam 1kg...mam nadzieję,że jutro to zejdzie:?n
http://hipokrates.am.lublin.pl/garfi...i/ga810209.gif
Nan to dietkowanie nie jest takie latwe ale trzeba walczyc :wink:
http://mi9.bpcdn.us/BP-Grafix4/21.gif
Katson-święta racja.
I zmieniam ten stresogenny plan;):
Mogę jeść dania mączne, ale zero słodyczy!! (oprócz jw.)
Powodzenia Nan w realizacji dietkowo-zywieniowych planów :)
miłego wieczoru :)
Plan dietkowy poszedł się delikatnie mówiąc kochać :evil: :evil: :evil:
Nie wiem co się ze mną dzieje, wiem tylko jedno: nie chwal dnia przed końcem...i nie chwal siebie przed końcem diety :evil:
jestem i tu chociaż się przywitac, bo to już bezczelne było gościć u siebie, a samej tyłka nie ruszyć :P
więc jestem :)
a z tymi herbatkami radzę spróbować :) a nóż widelec na Ciebie podziała podobnie jak na mnie :)
Bes-przecież Cię nie zmuszałam;).
Na pytanie co robie o 9rano przed kompem odpowiadam: nie chce mi się uczyć...