kochana... ja dziś nie zamknę się w 2000 chyba... ehhhhh....
ja w poniedziałek do szkoły, aż mną telepie, jak to słyszę...
Wersja do druku
kochana... ja dziś nie zamknę się w 2000 chyba... ehhhhh....
ja w poniedziałek do szkoły, aż mną telepie, jak to słyszę...
Nie no szkoła nie jest zła, chyba że każą Ci się uczyć czegoś czego nie chcesz wiedzieć (no chyba że nic nie chcesz wiedzieć;) )
Ojojoj...wysmarowałam sobie głowę jakimiś ziółkami na włosy...ciekawe czy pomoże...musze znaleść dietę na słabwe włosy, macie jakieś przepisy?? jak nie wierzycie w to, że mam cienkie to zrobie sobie zdjęcie i tu pokaże;)
Nan ja rowniez mam cienkie wlosy a do tego mala w pracy mnie ciagle ciagnie za nie i wyrywa mi calymi garsciami a ma dopiero skubana 8 miesiecy :wink:
Mort widze ze ty z lodzi jestes mojego kochanego miasta ktorego juz tyle nie widzialam :D napisz co sie dzieje teraz w lodzi :D
http://content10.bigoo.ws/content/gi...bunnies_40.gif
Nan gdzie sie podziewasz? :D
http://content10.bigoo.ws/content/gif/cats/cats_157.gif
Jestem, jestem. Przeżywałam horror w budzie. Na szczęście koło przełożyli na za dwa tygodnie, za to za tydzień będzie z technik, ale myśle, że będzie dobrze:).
Dziś dzień wolności od diety, ale nie przeginam. W ogóle teraz mam lepszy humor, bo po wykładach (od 9 do 18.15) to byłam troszkę nieprzytomna..
Nan, niestety nie znam żadnej takiej diety... a brałaś skrzyp może?
Katson, a no z Łodzi. wiesz, ja ogółem nie lubię tego miasta:P za szare jest. a co się dzieje... mmm... chyba to co zwykle^^ imprezy zawsze się jakieś znajdą. te kulturalne też. ale ogółem, zimno:P
Skrzypu nie brałam, a może kiedyś...myśle, że musze coś bardziej zadziałać, bo ze mną to już tragedia...samych włosów może mam 1cm średnicy...;(
a ja mam dobry przepis na mocne wlosy. Wypróbowałam już go 3 razy.
Olej rycynowy ok. 100 ml
żółtko jajka
odciśnięta woda z zalanych wcześniej 2 łyżek płatków owsianych (około 1/4 szklanki tej wody)
można dodać zawartość kapsułki Skrzypovity
można dodać sok cytrynowy (uwaga - rozjaśnia)
Nałożyć to fujstwo zamieszane na włosy, na to worek foliowy, na to ręcznik i mozna siąść na 3-4 godziny przed komputerem (np; na Dietkę). Potem umyć włosy, bądą cudownie miękkie i gładkie. Taką maseczkę można robić co 2-4 tygodnie w zalezności od stopnia zniszczenia włosów. Przepis wziełam od p. Chmielewskiej, który opisala w którejś z książek. Troche go zmodyfikowałam (płatki i Skrzypovita).
Pozdrófka Nan, czekam na rezultaty :D
P.S. Olej rycynowy kupuje się w aptece (kosztuje ok 5 zł)
oj Nan koniecznei zacznij cos robic w kierunku tych wlosow, bo to nie przelewki... po pierwsze to przeanalizuj czy to Twoje dietkowanie jest prawidlowe, bo moze za malo witamin dostarczasz ??
ja jak w czerwcu bylam na wymuszonej diecie (najprawdopodobniej mialam atak kamieni żółciowych) i nic prawie nei jadlam przez 2 tyg.... do tego angina no i wczesniejsze pilnowanie sie diety, to mialam potem problemy nagle z panokciami i wlosami... i troche to trwalo zanim te pazury moje sie troche polepszyly.... a i tak dalej nie sa takie jakkiedys :(
pozdrawiam serdecznie, milego dnia i tygodnia calego :)
witaj Nan :)
Agatko fajny przepis na wzmacnianie wlosow chyba go sama zastosuje :wink:
Nan - mysle ze Goohaa ma racje z tymi dietkami i wlosami.przemysl czy masz wityminy.
http://content14.bigoo.ws/content/gi...e/nature_6.gif