-
No i kupiłam wczoraj dobrą wagę... Tylko popsułam sobie tym humor. Niestety nie 24 ale 25 do zrzucenie. Waga dziś rano nieubłaganie wskaywała 81.
Zastanawiam się czy jest wogole sens zaczynać. Może poprostu tak musi być i musze zaakceptować nową "figurę".
Wybrałam się wczoraj na chwilę do pracy - ale bardzo źle czuję się między ludzmi i najchętniej wogóle nie wychodziłabym z domu.
A dziś dół w który wpadłam jeszcze się powiększył bez przyczyny 
Zapał do odchudzania pomalutku opada...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki