Wątek: Wszystko co piękne dojrzewa powoli... Come Back..

Najbardziej fitness to jest chyba owsianka na bazie wody

Moja mama taką jada czasem rano, bo ona ma problemy z jelitami i zaparciami. Płatki owsiane błyskawiczne zalewa wrzątkiem i po około 3-4 minutach dolewa pół szklaneczki mleka.

Szczerze? Jest to przeniedobre.. Taka mąka bez smaku.
Co innego owsianeczka na samym mleczku

mmm ale dobre sa platki fitness w polewie jogurtowej :P tylko ja je traktuje bardziej jak cos slodkiego a nie dietetycznego bo tam pelno cukru jest, bynajmniej tak mi sie wydaje, ale jak czasem zdarzy mi sie kupic taka paczke ( zdarzylo sie 2 razy w zyciu chyba :P ) to wyjadam wszystkie te w tej polewie strasznie mi smakuja tylko czemu to cholerstwo takie drogie ;P i czemu tych w polewie jest tak malo

Taaak zgadzam sie Aniula owsianeczka na mleczu jest pycha Ja tu w Anglii moge kupic gotowe w szaszetkach - tylko wsypujesz je do miseczki zalewasz 180mlmleczka i wstawiasz do mikrofalii na 2,5 minuty. Sa pyszniutkie, zapychaja i do tego calosc ma tylko 200 kcal a jesli chodzi o slodkosci Aolko to ja kupuje takie batoniki fitness z kawaleczkiem czekolady i pomaranczy -jeden baton ma tylko 90 kcal ale staram sie ich nie jest czesciej niz 2 razy w tygpdniu bo tak jak i te platki fitnes w polewie jogurtowej maja zapewne duzo cukru

U nas też można kupić gotowe owsianki, zalewa się wodą i śniadanie gotowe
Bardzo je lubię i czasami zjadam, węgli i kalorii wychodzi tyle samo, co płatków z jogurtem.


Są 2 smaki:

owsianka morelowa - 249 kcal w porcji

owsianka jabłkowo-cynamonowa z rodzynkami - 276 kcal


Jak zjadam taką owsiankę na śniadanie, to nie czuję głodu przez 5 godzin

Kasia a co za owsianka ta owocowa, z jakiej firmy?? i czy tego jest duzo czy mało, tzn. ile wody potrzeba do zalania tego??

zaciekawiłyście mnie owsianką, nigdy nie jadłam owsianki

Też nie widziałam nigdy tych owsianek, o których Kasiu piszesz. Napisz coś więcej o nich jeżeli możesz.
Eh przeczytałam jabłkowo-cynamonowy i az coś mi się dzieje... Mam ochotę na deser ryzowy jabłkowo-cynamonowy... Kasia nie rób tego więcej...
Za chwilkę będę szamać makrelę w soiku pomidorowym Strasznie mi posmakowala

mnie narazie do slodkiego nie ciagnie na szczescie :] kupilam sobie chrom i go wcinam i chyba dziala, bo nie mam ochoty na nic slodkiego tylko bardziej na kwasnie rzeczy, o dziwo zjadlam wczoraj kefir, a nigdy wczesniej bym go nie tknela bo nigdy nie lubilam tego smaku :]

Kurcze ale mi adrenalina podskoczyła... :[
Na studiach wyszła mi dobra średnia i staram sie o przynanie stypendium naukowego uczelnianego i złożyłam już wnioski podanie itd tylko teraz do 15 muszę dostarczyć indeks ze wszystkimi wpisami. Indeksy ma starosta i on się zajmuje wszystkimi wpisami... Okazuje się, że starosta NIE ZDĄŻY do 15 ze wszystkimi wpisami... A prosiłam go miesiąc temu, żeby dał mi mój indeks to sobie zalatwie sama to powiedział, że da radę...
Jak teraz nie załatwi na termin to bedę do niego przychodzić co miesiąc i prosić o 220zl stypendium...

Eh nie po to się starałam, siedziałam po nocach i zaniedbywałam forum żeby teraz osiąść na laurach i nie mieć z tego korzyści finansowych skoro jest taka mozliwość...

Okej Laski Wyruszam na podbój siłowni
Może dzisiaj pobiję wczorajsze brzuszki :P Kto wie kto wie :P

Do zobaczenia wieczorkiem :P

kurcze faktycznie nieciekawie z tym indeksem
sama z doswiadczenia wiem że najlepiej sobie wszystko samego załatwić

mnie po chromie ciagnęło do jedzenia jeszcze bardzo niż bez niego wiec zrezygnowałam