mam już dość tych kilosków.
Dziś na śniadanie grejpfrut był 450g, mandarynka 50g, ser żółty 15g, truskawki 40g (aż dwie,hehe) i kawusia.
Zaraz lunch.
mam już dość tych kilosków.
Dziś na śniadanie grejpfrut był 450g, mandarynka 50g, ser żółty 15g, truskawki 40g (aż dwie,hehe) i kawusia.
Zaraz lunch.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
to zaszalalas z tymi truskawkami :P tylko skad je masz o tej porze roku?? to takie zywe? to teraz chyba z jakimis genami ludzkimi
Mi tam smakują jak truskawki. Świeże, nie mrożone, holenderskie. Jutro na śniadanie będą następne dwie, hihi.
:P
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
śniadanko: 177,3 kalorie
lunch:
chlebek chrupki
mandarynka 60g
ser żółty 30g
jajka 111 g
kawa
.......
306,8 kalorii
(idzie nieźle, staram się dobijać do tysiąca, lub nawet nieco przekroczyć)
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Proszę, uświadomcie mnie co to są za punkty te przy obrazku???
Czołem Kiniuś! To za aktywność jak mniemam. Ale po co? - nie mam pojęcia... Fajnie, jakby je można było w Geancie na bony na zdrową żywność zamienić :P
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
wiecie co ja bym te truskawki tak na raz, a nie po 2 dziennie toz to katorga dla duszy, ciala i zoladka
A za aktywność.. Aha! Właśnie sobie zrobiła strażnika wagi i już mi pomaga, strasznie mobilizuje polecamwszystkim którzy jeszcze go nie mają Lecę przygotować dietetyczny obiadek.
Papa!!
hehe dobre! na bony przydałoby się
a odnośnie truskawek to uwielbiam! chciałabym kiedyś spróbować je razem z szampanem, bo nie miałam okazji ich posmakowac w takiej postaci kaleidoscope, a Ty na jakiej diecie jesteś?
pa Kiniuś
Gru - ale ja tyyyle zjadłam, że masakra! Grejpfruta wciągałam przez 20 minut...
Nie jestem głodna.
Teraz zjem sobie obiadek za godzinkę jakąś, później kolację (podwieczorek sobie chyba daruję)...
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Zakładki