Strona 2 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 254

Wątek: ..:: 1/2 sukcesu = OPTYMIZM ::..

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    ja zaczynam dzień od szklanki herbaty
    Wogóle dla mnie dietka to oprócz ograniczania jedzenia również nakaz picia - wcześniej piłam góra szklankę wody dziennie... Pewnie dlatego przytyłam... Teraz się zrehabilitowałam - przynajmniej 2l dziennie

    Zazdroszczę ci tej wagi elektronicznej. Ja mam zwykła i czasami źle wskazuje.
    Obiecałam sobie ze nie będę ważyć się codziennie - dzisiaj nie weszłam na wagę - zamierzam zrobić to dopiero w środę... ciekawe jakie będą rezultaty...

  2. #12
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    1. Tabletki... może to nie jest konieczność, ale bez nich mam kilka dni w miesiącu mniej... mroczki przed oczami, nudności... stany bliskie omdleniom napady goraca ogólnie nic przyjemnego. Poza tym, np. moja mama w okresie menopauzy usłyszala od lekarza (profesora swiatowej sławy, do ktorego trafila po paru miesiącach bezskutecznej terapii), że gdyby na dwa lata prze menopauza stosowała antykoncepcję hormonalna to nie mialaby takich problemów
    a problemy pojawiły sie powazne... na początku wszystkie układy jej przestawały prawidłowo funkcjonować, najpierw pokarmowy, potem zaburzenia równowgi i omdlenia.... cała ta huśtawka spowodowała, że teraz ma cukrzycę... na szczęście nie musi brać insuliny, ale ciagłe kontrolowanie stanu cukru we krwi uczcie słabości gdy nagle spada... nic przyjemnego

    2.Waga elektroniczna nic dodać nic ująć... cudo... trzeba tylko pamiętac, że dla wymiernych pomiarów trzeba je przeprowadzac w porównywalnych warunkach... jak ja: rano po zrobieniu siusiu przed wejściem pod prysznic

    3. woda z cytryną rzeczywiście smakuje lepiej, ale to nie jedyna jej zaleta, pamietajcie

    4. czekolada... ja próbowalam z mleczną, bo taka jest w domu, ale rzeczywiście chyba lepiej mleczną, bo latwiej sie rozpuszcza... tak naprawdę nie trzeba jej nawet podgrzewać, bo w kontakcie z ciepłym ciałem się sama rozgrzewa, poza tym wcieranie to tez masaż i jest kupę zabawy... a jak poprosisz ukochanego, zeby zrobił ci masaż pleców z czekoladą to kto wie, jak to się skończy

    5. Biustu nie mam jakoś fenomenalnie gigantycznego, ale owszem, kiedy tyję rosnie o jakieś 2 romiary (zmniejsza sie podczas chudnięcia niestety równie szybko)

    Ogólnie kolejny dzień zaliczam na plus:
    jogurt naturalny 250g
    1,5 jabłka (nie potrafie sie nie podzielic z kochaniem
    miseczka zupy- śmieciówki
    4 pierożki ruskie
    kromka (a raczej kroma) świeżego i pachnącego chleba (takiego prawdziwego, nie napompowanego)
    jogurt owocowy 150g

  3. #13
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale dzisiaj sobie pospałam... aż grzech, ale przynajmniej może przyspieszy to wychodzenie z przeziębienia. Buziaki moje kochane misiaki

  4. #14
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie





    Obkładasz się czekoladą?? ... Ja chyba jedynie na plecy bym mogła, bo z takmtąd bym jej nie zlizała... haha ... idzie Ci super , buziaki!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #15
    mamimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ni nio ladnie Ci idzie... powiedz mi jeszcze co to za Twoja zupka , co tam ciekawego sie kryje. To Twoj jakis przepis, czy to jakas z tch typu Kwasnieskiego po ktorej sie chudnie? chyba musi byc dobra skoro sie nia tak zajadasz:P a z czekolada to faktycznie jesli ktos jest jej az takim zazartym zwolennikiem to moze lepiej zeby nie stosowal tego masaz czekoladowego bo przed jeszcze preparacik mu zniknie
    pozdrawiam
    mamimi

  6. #16
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc...
    zabiegana jestem dlatego tylko na chwilkę. Moja zupka to sporo witamin, malo kalorii i pelny brzuszek. A robie ja blyskawicznie:

    kroje pierś z kurczaka w kostke,
    dorzucam pokrojona marchewkę, selera, pietruszkę, kawalek pora i sporo czerwonej kapusty
    jakies przypprawy (Vegeta, listek, ziele ang, pieprz) i gotuję.
    Po jakims czasie dorzucam jeszcze pokrojone ziemniaczki.
    Zupa niby normalna i nieskomplikowana (nie zabielam jej).
    Ale ta czerwona kapusta sprawia, że wszystko ma słodkawy smak (dobre)... i kolor denaturatu ...
    Bez kapusty tez można...
    Ogólnie zupki są w porządku, nie mają za dużo kalorii, pozwalają się najeść i wody więcej w diecie.
    Słyszałam kiedyś, że dziewczyna odchudzała się jedząc zupki w proszku, nie cambrigde tylko normalne, prawdzialam na opakowaniu, żeczywiście ych kalorii w tym proszku dużo nie ma...
    ale wolę zupki zrobione przez siebie

    dzisiaj grzybowa... mniam

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    lepiej te naturalne - te w proszku może i mają mało kalorii ale nadrabiają tymi Ecoś tam.... A to jest o wiele gorsze od kcal...

  8. #18
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Masz absolutna rację... nie lubimy ecostam
    Ale ostatnio znalazłam świetne zupki w proszku bez E-dodatków. Produkowane sa przez suszarnie SYS. Nie gotują się 5 minut, tylko 25, ale sa takie jak prawdziwe. Polecam botwinkę, zupę z soczewicy i krupnik (krupnik ma sporo czosnku), innych nie jadłam.
    Opakowanie kosztuje 2,50 wychodzi litr zupy, która ma 35 kcal (soczewica- podaje bo tą mam w domu i moge sprawdzić), chyba że doda się śmietanę, ale ja zastepuje jogurtem, więc jest lekko.

    Ta sama firma produkuje tez mieszanki obiadowe, takie jak ryż ze szpinakiem (dobre, jak się doda na patelni jajko) albo kasza gryczana z warzywami (pyszności)
    Wszystko suszone warzywa bez sztucznych dodatków

    Jest to dobre rozwiązanie gdy się nie gotuje samemu (a mama nie chce zrobić lekkiego obiadku) lub nie ma dużo czasu

  9. #19
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak się ulożylo, że tym razem polecam...
    to polece jeszcze coś
    Balsam Holiday skin johnsona

    polecam bo dzisiaj rano usłyszalam "kochanie a skąd masz taki brzuszek?"
    to znaczy że działa... a jak wszystkim wiadomo opalone cialko wygląda ladniej i choc balsam nie dziala jak samoopalacz tylko nadaje brzoskwiniowy kolorek, to zawsze lepiej niz bladosiny
    i brzuszek wygląda na szczuplejszy

    uzależnilam sie od jabłek... jem codziennie min 3

  10. #20
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hm... jem mało a waga pokazała dzisiaj o 0,4 kg więcej niż wczoraj
    (wczoraj zjadłam:
    trzy jabłka
    jedna kromkę chleba
    talerz zupy grzybowej
    michę kapusty pekińskiej z sosem ziołowym (ziółka + woda+ trochę oleju)

    To przecież jest malutko
    Widać zalega gdzieś w żołądku ta kapusta (jadłam ja przez cały dzień, ponieważ jak wszystkim wiadomo kapusta ma tyle kalorii, że jest idealnym jedzonkiem dla nas odchudzaczek)...
    hmm

    myślę o tym, żeby wstawić tickerek kiloskowy... ale z drugiej strony... no nie wiem... jeszcze sie zastanowię

    buziaki na dzień dobry

Strona 2 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •