Kurcze jak ja bym chciała już weekend A dzisiaj mnie czeka nocka nad książkami, jutro mam zdawać kolosa u tej durnej magisterki co mnie w poniedziałek na laborki nie wpusciła. Czepia sie dupy, nawet niwiem co sie mam uczyc, bo ona tylko "a czmu tak""a jak sobie to pami wyobraża"i takie podobne pytania. Więc żyje nadzieją, że jak jutro wróce to się wyśpię i was poodwiedzam, bo dzisiaj niestety nie mam czasu

Dzisiaj 4 dzień mojej dietki, obyło się bez większych wpadek
Zjadłam 1357kcal, czyli zmieściłam się w limicie, grzechy to 1 ptasie pleczko z milki, i 2 malutkie kruche casteczka, i kolacja składająca się z jogurtu i pomarańczy o 19:30. Ale pewnie posiedze do 3 więc siłe musze mieć

Nie poćwiczyłam dzisiaj po dostałam@ , ale w sumie szybki spacer mi zajął ok godzinki.
Do jutra kochaneZmykam do skiązek