Hej Heruniu !
Dawno mnie tu nie było , ale widzę , że u ciebie wszystko w porządku , a nawet lepiej . Z dietką radzisz sobie wspaniale , nie wiem czy to zasługa miłości , czy twoja silna wola , ale bardzo jestem dumna z ciebie :*:*
Wersja do druku
Hej Heruniu !
Dawno mnie tu nie było , ale widzę , że u ciebie wszystko w porządku , a nawet lepiej . Z dietką radzisz sobie wspaniale , nie wiem czy to zasługa miłości , czy twoja silna wola , ale bardzo jestem dumna z ciebie :*:*
Oj mnie tez dawno nie bylo i chcialam nadrobic zaleglosci, ale na tym watku zawsze tyle sie dzieje, ze tylko dwie ostatnie strony przeczytalam...
Hmmm mam nadzieje, ze Twoja nieobecnosc przez ostatnie 2 dni jest spowodowana tylko i wylacznie szczesliwa miloscia i spedzaniem czasu z ukochanym :). Roznica wieku faktycznie spora, ale nie ma jakiejs wiekowej recepty na udany zwiazek, wazne zebys byla szczesliwa :). Wyglada na to, ze jestes :) :) :)
Po pierwsze musze przyznac, ze jestem bardzo zaskoczona wiekiem Twojego chlopaka... Chyba reaguje tak jak rodzice... :P Ale nie martw sie, nie jestem zapyziala konserwatystka :P Moja mama wyszla za maz w wieku 19 lat zaraz po maturze za mojego tatusia, ktory mial 26 lat... Roznica wieku nie jest az taka wazna... Tylko musze cos dodac. Moj szef ma 41 lat, a szefowa 33... Czesto sa takie sytuacje, ze on traktuje ja po prostu jak dziecko, ktore nic nie umie samo zrobic... Wkurza i to bardzo. Mam nadzieje, ze w Waszym przypadku tak nie jest i nie bedzie...
Zaskoczyla mnie tez reakcja Twoich rodzicow. Dalabym reke uciac, ze byliby przeciwni, a tu o! Mile zaskoczenie. No i nie mialabym reki... :P
Jesli go kochasz, a on Ciebie- bedziecie razem, chocby nie wiem co... Tylko przemysl to bardzo, bo to decyzja czasem na cale zycie w przypadku, gdy sie zdecydujesz na slub. Zastanow sie, czy to nie jest tylko zauroczenie... Ja tez zakochalam sie w wieku 16 lat i wychodzi na to, ze to pierwsza i ostatnia moja milosc... :)
Zycze Ci, a wlasciwie WAM, szczescia i zeby tej milosci WAM nie braklo :)
Herciu to świetnie.. widze że rodziny z obu stron nie sa negatywnie nastawione. lepiej byc nie mogło :) trzeba wierzyc ze wszytko bedzie własnie tak jak tego pragniecie :) wiek,wyglad, zrost... ani inne *******y nie sa tu znaczace... kurcze Ty ta miłoscia tak zyjesz ze do lata nic juz z Ciebie nie zostanie :) oj herciu herciu :) chyba na walentynki to juz bedziesz ten pepuszek przekłuwała hehe :)
podrawiam
Widzę, że jesteś szczęśliwa... I to bardzo...
A ja dopiero teraz przeczytałam niektóre twoje wcześniejsze posty...
Na początku mnie zamurowało, gdy doczytałam, ile ma twój chłopak lat...
No, ale
"Miłość o wiek nie pyta się,
Przychodzi nieproszona"
Z resztą ja też mam starszego chłopaka od siebie...
I też mu dawałam mniej...
Ale tylko o 1-2 lata mniej, niż miał (no cóż 4-5 lat różnicy lepiej brzmi, niż 6 :wink: )
Cieszę się, że rodzice twoi go akceptują.
Mojego w życiu nie zaakceptują, więc muszę to ukrywać, że z nim jestem...
Może kiedyś, za kilka lat...
Powiem...
Jeżeli będę nadal z nim... (oby jak najdłużej)
Herus milego dnia:)
Hereczko, milej niedzieli i zjedz cos! :D
Hereczka wieder verschwunden? (znowu zniknela?) :(
Hej, melduje sie...
Poczytałam troche z mojej nieobecnosci, i a pro po twojego lubego i stwierdzam że sytuacja może średnio ciekawa ale jak to mówią... miłość nie zna granic i przezwycięży wszystko więc
Życze najlepszego =)
Tak sie kochacie jak widze, że musi byc wszystko okej =)
Oj jestem! Ale nie na długo bo już muszę spadać się uczyć (sprawdzian z biologii). Mam taką nauczycielkę która wymaga wiadomości z WSZYSTKIEGO ze szczegółami :cry: