No i ciągle nie ma paseczka :D A już myślałam, że tym razem go zobaczę :wink: :lol: :lol:
Bieganie jest super, masz rację!!! Bardziej chyba tylko lubię jeździć na rowerze :)
Wersja do druku
No i ciągle nie ma paseczka :D A już myślałam, że tym razem go zobaczę :wink: :lol: :lol:
Bieganie jest super, masz rację!!! Bardziej chyba tylko lubię jeździć na rowerze :)
Ja sie nadal nie potrafie odwazyć na bieganie, poprostu boje sie co sie moze ze mna stac :D:D Boze jak to wyglada...zeby bac sie biegac :D:D Narazie bede korzystac z rowerka...
Oj tam skleroza... Poprostu wez sie do roboty, kilka chwil ci to zajmie i bedzie spokoj :D:D (nie zbeym ci tu jakis rezim chciala wprowadzic czy cos...he he)
Ciagle oczekujemy :D
Miłej niedzielki :]
Witajcie w niedziele.
Teraz trochę rzadziej w wekendy będe zaglądac przez uczelnię.Wczoraj cały dzień od rana do wieczora na niej przebywałam,dzisiaj też zaraz jade.
Ale sie przywitac wpadłam.
her, lubisz biegać? Ja powiem szczerze, że... NIENAWIDZĘ! Seeerioo.. może i po bieganiu mam ogromną satyswakcje, ale nie nawidzę biegać.. NIE, NIE, NIE! Źle to ujęłam :lol: Ja lubię biegać, ale nie w terenie :twisted: O TAK! :D Kiedyś, uzbieram sobie na bieżnię i wtedy będe biegać caaaałymi dniami :D
Hehe, to wprowadzaj ten pasek, ale JUŻ! :)
jak wpadnę tu jutro albo wieczorkiem, to paseczek ma być! :D
bye ;*
A ja bardzo chciałam zacząć biegać tylko nie miałam z kim i gdzie i jak tylko się nadarzyła okazja to zaczęłam i pokochałam to! I uda mi od razu zeszczuplały :shock: :lol: Renatko to miło że wpadłaś, miłego przebywania na uczelni! Karateka ja właśnie kocham biegać w terenie, nie ma nic fajniejszego niż na świeżym powietrzu biegniesz sobie jakąś fajną trasą (a nie ma to jak ja - biegnę tam gdzie była pierwsza randka z moim kochanym i mam mnóstwo śmiesznych wspomnień) :wink: - po prostu super! I jeszcze widzisz codziennie jakichś fajnych przystojniaków (i nawet są śmieszne historie jak wpadniesz na jakiegoś hi hi :lol: ). Ten paseczek to chyba zrobię taki żeby centymetry obcinać - co sądzicie? :wink: :P
ja nei rpzepadam z abieganiem,a le chyba zaczne je praktykowac wiosna, jak bedzie sie szybko jasno robilo, bo tylko ok 5 rano moge biegac heh
Ja polecam - a jak się dobrze śpi po wieczornym bieganku :wink: :lol:
No wlasnie ja zeszlego lata z kumpelą kilka razy jak biegalysmy to dopiero po 21 jak sie sciemniac zaczynalo :) I jak sie przylecialo do domciu to tylko prysznic i od razu do lozka sie chcialo.
Mowisz od razu ci uda zeszczuplaly? To ile ty juz biegasz?
I wogole jescze a pro po tego to jak długo albo ile kilometrowo i tak biegasz biegasz czy biegasz joggingujesz? ;-)
A ja biegałam chyba tak z 8 razy - potem mnie choróbsko wredne dopadło. A kilometrowo to wyjdzie jakieś 6 km dziennie + dojście do domu mojej koleżanki 3 km szybkiego marszu :wink:
No i paseczek jest! :lol: Taka będę szczupła i opalona jak już skończę hi hi! :wink:
Echh, nienawidzę biegania. Szybko się męczę, kolana mi jakoś tak nóg się nie trzymają i w ogóle. Mam same nieprzyjemne wspomnienia związane z tą wątpliwą rozrywką. Wprawdzie kilka razy zdarzyło mi się używać bieżni, co nie jest aż takie złe. Gdybym posiadała takie urządzonko, to pewnie korzystałabym z niego. Mogłabym jeszcze chodzić gdzieś na siłownię czy do fitness clubu, ale... tak mi głupio samej :( Mam wrażenie, że wejdę do środka, będzie masę ludu i będą się na mnie patrzeć jak na głupiutkę pannę, która nie umie używać przyrządów. O, i dlatego mój wysiłek fozyczny kończy się na rowerze i mniej lub bardziej regularnych ćwiczeniach w domku.
Podziwiam, że lubisz biegać ;)
Co do siłowni myślę że miałabym taki sam problem - o ile by taka była gdzieś w pobliżu, a że nie ma to nie mam problemu :lol: ja sama się sobie dziwię że to lubię :shock: i jakby dietka to nigdy bym się nie dowiedziała że to lubię. Podobnie jak zieloną herbatę, wafle ryżowe i masę innych rzeczy :wink:
Oczekuję na pochwały w związku z nareszcie zrobieniem paseczka :P :lol:
Na przeciwko mojego bloku jest taka siłownia, która wygląda mi raczej na siedlisko dresików. Choć nigdy w życiu nie byłam w środku ;)
Oczywiście, gorąco chwalę za paseczek :)
Ahhh no super ze paseczek :D:D
Paseczek świetny.I napewno Ci się uda zrobić wszystko zgodnie z nim.
pasek wybajerzony :) ale pasek paskiem... jak DIETA ? :)
zadowolona ? :)
pozdrawiam i powodzonka zycze :*:*
NGU;)
Miłego poniedziałku życze i gratuluje paseczka :D
http://img124.imageshack.us/img124/7...szyczekfg8.gif
Hejka
Udanego poniedziałku
pozdrowionka
A z dietką super - jutro bankowo zmienię suwaczek na 71 :lol: paseczek ma mnie motywować i myślę że spełni swoje zadanie :wink: wszystkich witam w poniedziałek i życzę miłego całego tygodnia! A teraz lecę was poodwiedzać :wink: :lol: 8)
her ale Ty wymiatasz juz 10 kg!! wow :) a jutro ma dosc kolejny no gratuluje... ;)
Dziękuję boojka, jak dawno cię tu nie było! Miło cię znowu widzieć :wink: za gratulacje dziękuję ale KTO TO MÓWI! Tobie przecież idzie pięknie! :lol:
lecisz jak burza! :D super!
Dzięki julix :wink: staram się (a przynajmniej udaję że się staram hi hi :lol: )...
no jak juz tyle zgubilas, to na pewno sie starasz :D
Jeszcze muszę zrobić centymetrowy paseczek :wink: a właśnie zauważyłam że 21 czerwca (czyli dzień który przyjęłam za datę osiągnięcia celu) to przeddzień zakończenia roku szkolnego. Tu koniec a tu początek - początek nowego, szczupłego, lepszego (mam nadzieję) życia :lol: 8)
Ano dobrze zauwazylas, fakt :)
W zasadzie koniec roku szkolnego, bo na nastepny dzien to tylko akademie... ;]
Ty jutro 71 a ja to nie wiem kiedy moj suwaczek zmienie... hyh... Ale jak sie bede trzymac dzien w dzien mojego polgodzinnego rowerka to moze szybciej poleci? ..
Pozdrowka;]
Smaken na pewno! A jaką kondychę będziesz mieć! :wink:
no jak paseczek jest to trzeba sie pilnowac, zeby stan faktyczny pokzywal :wink:
ja tez lubie biegac, juz nie moge doczekac sie kiedy zrobi sie cieplej
Pieknie gratuluje okrągłej dziesiątki i tym samym życzę, by już nic nie było okrągłe - oprócz pomarańczy i biustu :D
Całe 10 kilo masz już za sobą.Świetnie teraz to już pospadają Ci kiloski nie wiadomo kiedy.
i co tam slychac :?:
milego dzionka zycze :D
Co tam co tam??? :]
herr kobietko gdzieś Ty się podziała - jakoś smutno tu bez Ciebie
pozdr.
c.
Witaj w środe i się odezwij.
No, bo kto nas tu będzie mobilizował i pokazywał że ja się chce, to można, jeśli nie Ty??
Herciu przeciez zaczynalysmy razem.. nie moge zostawac w tyle, chociaz z tego co widze to wlasnie tak jest.. juz kg mnie scignelas :) eh ale wiesz Ty cwiczysz a ja sie obijam i rezultaty sa :)
miłego dia :)
i powodzenia w marcu!!!
Hmmm.... halo jest tam kto?:>
Gdzie zniknęłaś. :cry:
halo co sie stalo wracaj do nas :!: