-
her moge ja na stałe sie przyczepic do Cebie i zamiast u siebie wpisywac sie u Ciebie?? bo u mnie jakos ak smutno :( a wiadomo jak dwie wieksza motywacja :) widze ze bardzo chcesz koloczyk w pepku , tego wczesniej nie zauwazyłam a to dobry cel.. nie wiem czy czegos nie doczytałam.. na jakie tańce chodzisz??
No i jak ju bede to bede sprawdzała czy czasem nie grzeszysz :P wieksza motywacja.. a do lata to bedziemy obie laski :) aaaa powiedz mi ten kolczyc , czy masz jakis specjalny sposob na brzuszek, bo bewnie chcez miec pieknie wyrzezbiony zeby sie chwalic owym kolczyczkiem :) ja dzis 3 dzien robie 6 weidera... mam nadzije ze sie z nia wyrobie,bo musze miedzy poznym przyjsciem z uczeli a nocnym maratonem filowym:) moje kochanie zaprosiło mnie do kina to ide :)
Ja jestem na razie na "mniejwiecej" tysiacu, co znaczy ze kalorii jako tako nielicze, mniejwiecej wiem co ma ile i staram sie jakos za bardzo nie przekraczac granic, ale bez przesady... nio ale w sumie pomyslalam ze moglabym przejsc na South Beach. Najgorsze sa dwa pierwsze tygodnie bez owocow jak dla mnie , ale wiem ze taka dietkapomimo nie liczenia kaorii daje dobre efekty. Dwa lata temu jak sie odchudzałam na powaznie i wazyłam juz 61kg to postaowiłam wyprobowac ta dietke od tak. Nie wazyla sie wtedy pamietam w ogole, tylko juz z przyzwyczajenia rutynowo cwiczyłam i jedzene wg dietki, myslala ze chociaz nie przytyje nie liczylam na specjalne efekty bo wczesniej w szybkim tepie schudlam około 6 kg. I co.. po niecałych dwoch tygodniac schudłam 5 kg Pamietam ze jak głupia wchodziłam na wage kilka razy bo azmnie oczy wychodziły z niedowierzania:) No nic moze sie na nia skusze. Tak South Beachowsko zaczełam dzien jajeczniczka dwoch jajaek na oliwie ze zastanowie sie co dalej :) tylo ja ja z kawy zrezygnuje na całe dwa tyodnie jak tu sesja? ehhh zobaczymy:)
Zdjecie,jestem za!! chcetnie poogladam zdjatka.. kocham zdjatka:)
W przyszłym tygodniu jade do domu na 2 dni wtey tez postanowialam ze sie zwaze... ale jutro mija tydzie moego odchudzania i spodnie sa juz troche mniej ciasne niz były czyt. moge swobodnie oddychac jak w nich siedze :P myse ze jakies 2 kg nawet mi poszły nawet jesli to sama woda :)
dobra lce bo mam jeszcze koło wieczorem i zostało mi jeszcze sporo nauki.
Zycze miłego dnia:)
aaa bym zapomniała gdzie jest Twoja miejscowosc Her? tzn ta gdzie w niej mieszkasz??? a kwiatuszek dla wiekszego optmizmu :)
http://onephoto.net/uploads/markii28...kwiatuszek.jpg
-
No jak jakies choróbsko to sobie zrob zastrzyk witaminek z owoców :] Jakąś pomarańcze czy cos takiego proponuje :) Albo cytrynke? :D Pycha ;-) Pewnie lubisz :D:D:D
Fajnie, gratuluje osiagniec w tych cwiczonkach, teraz może być tylko lepiej! :]
-
her12 :arrow: moge się przyłączyć???
-
Świetnie ci idzie :) mam nadzieję ze juz zawsze tak będzie :)
Co do ćwiczenia rano i wieczorem, to ja kiedyś spróbowalam - wysiadłam po tygodniu i musiałam zrobić sobie przerwę. Wydaje mi się że lepszym rozwiązaniem jest rozłożenie treningu na dwa etapy (np. rano - kardio i ćwiczenia na różne partie ciała, wieczór - kardio i rozciąganie)
Pozdrawiam :)
-
Hej! Cos naszej autorki pamietniczka nie widac :( miejmy nadzieje ze sie nie rozchorowala na dobre :shock:
Ja wlasnie wcinam moj obiadek , na ktory sobie zrobiłam salatke ze swiezych ogorkow, z bazylia, serem feta ligft, czosnkiem no i odrobina pieprzu i oleju sezamowego:)
A tak naprawde spac mi sie chce, dzisiejszej nocy byłam na maratonie filmowym i do domu wrocilam dopiero o 7 30, a moj kochany poszedl [prosto z kina do pracy :shock:
W kinie wszyscy wcinali chipsy, paluszki, słodkosci, zapijajac duzymi ilosciami coli i piwa! I tylko soe za[pachy unosiły w powietrzu :) wiecie jak to jest jak ktos kolo Ciebie je chipsy:) nio ale wytrzymałam nocke na wodzie, jednej kawie i gumach do rzucia :) ogolnie ćwiczyłam silna wole. Dzis kolejny dzien 6 weidera, zauwaylam ze mam coraz mniej siły alemysle ze to wynika z male ilosci snu, ciagle chodze przemeczona, ale co am na to poradzic jak mam zaliczenia cwiczen.. juz juz jestem ostro do tyłu:(
eh oby z dietka do przodu Dzis sobota , wiec mam w planach troche pobiegac z kolezanka, ale czy dam rade... nie wiem. Musze cos zrobic jeszcze z moim zywieniem, bo nie podob mi sie to ze nieregularnie jem, no i powinnam to co ijem rozkladac na wiecej malych posilkow.. choc to trudne bo cale moje zycie teraz jest nieregularne :x
A Ty Her wracaj ... bo jak to Twój pamietniczek bez Ciebie , hm?
http://www.lilia-agro.ru/img/tomato.jpg[img][/img]
-
Jestem, jestem :lol: wczoraj byłam padnięta po tańczeniu i to przez to nie dostałam się na komputer i jeszcze musiałam pocieszyć załamaną koleżankę :) heh trochę wymęczona byłam... i gorączka... ale się nie daję i jakoś probuję dojść do zdrówka i formy :lol: oczywiście że możecie się przyłączyć, będzie mi bardzo miło :lol: :lol: :lol: a nawet bardzo bardzo :D
mamimi kochana wracaj do formy :lol: oby przemęczenie minęło :) moja miejscowość jest ok 20 km od nowego sącza jak ktoś się orientuje mniej więcej gdzie to jest :lol:
na razie ćwiczonka ćwiczę sobie takie różne i zastanawiam się nad zaczęciem a6w ale chyba najpierw jeszcze trochę poćwiczę tak jak do tej pory żeby nowe ćwiczonka powitać w lepszej formie :D kolczyk w pępku to mój główny cel <- zresztą mam obiecany przez kochaną babcię że mi kupi najdroższy jaki będzie, najlepiej za 5000 zł :lol: tak mówi babcia, ale z takim to ja bym się bała nosić krótką bluzkę :lol: :P
gratuluję wytrwałości przy patrzeniu na tych jedzących paluszki i chipsy... bleee, tłuszcz się do nas śmieje :twisted: u mnie przed chwilą też była paczka chipsów na stole a mniej więcej od tyg codziennie jestem narażona na widok pączków, które kocham... ale nie, jak mamy być laski to kochane musimy o siebie dbać :D z Wami będzie większa motywacja!!! Super!!!
A jakie macie jeszcze sposoby na motywację? Ja oglądam teledyski, jak się napatrzę na te szczupłe ciałka to od razu mi się jeść odniechciewa :lol:
Wiecie co? Już wytrzymałam na dietce 17 dni <- mój rekord, naprawdę <- i dodatkowa motywacja, damy radę!!! A i ważyłam się dziś -0,5 kg czyli wszystko ok i tak jak ma być, w środę ma być jeszcze -0,5 :D
Odkryłam że teraz bardziej się cieszę z 1 kg zrzuconego (i to jeszcze zdrowo!) niż z 4 tygodniowo :shock: ale jest super a Wy dodajecie mi dużo sił!!!!!!!!!!!! Dziękuję!!! I przyłączać się, już ja Was przypilnuję :twisted: :D
-
A i dziękuję za "optymistyczny" kwiatuszek :lol: a co do fotek to obiecuję że zrobię i wkleję jak tylko będę zdrowa bo teraz wyglądam jak "uciekajmy nie wracajmy" jak to mówi moja przyjaciółka he he :lol: nie bardzo mam przez tą gorączkę siłę na ćwiczonka, zobaczę, ale niewykluczone że sobie odpuszczę dzisiaj... :( a ja już się przyzwyczaiłam do ćwiczeń i mi ich brakuje, ale co poradzę jak nie dam rady to nic nie zdziałam :cry: ale cio tam, ja WYZDROWIEJĘ!!! Zapodam sobie jakiegoś megaodpornościowego owocka, a co mi tam, powinno pomóc zgodnie z tym co pisze smaken a tak ogólnie to Was kocham i mam dziś super humorek z tego -0,5 kg, bo bałam się że po paru moich ostatnich wpadkach to będą nici... :oops: ale nie! To teraz się już nie poddam, jakbym się miała wykładać na każdej wpadce to nigdy bym nie schudła, nie :wink: ? :D
-
No pewnie! A ja tych wpadek mam za dużo jak narazie, wiec już bym musiała pzrestac zanim bym zaczeła! ;)
Życze szybciusienkiego powrotu do zdrówka :]
Kolczyk w pepku... No co tam, ja bym wolała tatuaż jeśli już, albo kolczyk w brwi, bo mniej przykrych konsekwencji z tego co ogolnie slyszalam ale ja tam nie wiem. Gratuluje hojnej babci :D:D:D Dbaj o taką babcie....zresztą o każdą trzeba ;)
No, trzymaj sie :*
-
A i jeszcze zamierzam zacząć callanectics, cio Wy o tym sądzicie? Na razie czekam na płytkę od barbami czytałam że efekty są niezłe... spróbować zawsze można :D może się troszkę rozciągnę :lol: ależ ja dziś piszę dużo, jak zanudzam to dajcie znać :lol: się ograniczę he he :D :P
-
Oj nie wiem, nie miałam z tym do czynienia... Ale spróbowac zawsze warto! :]
A lepiej jak duzo piszesz niz jak piszesz nic... :]