-
Angssiczek pisała o tym ile może stracić na wadze chodząc 25 razy w miesiącu na siłownię :wink: mamimi, wiesz co, chyba zacznę a6w, a co mi tam, jak mam czas na komp to na ćwiczenia też znajdę! :twisted: a to, że byś mi nie dała tyle kg - moim zdaniem ubiór tak działa :wink: poza tym wtedy pewnie ważyłam troszkę mniej, po świętach dopiero mi waga wskazała taką ogromną liczbę :shock: :lol: :oops: ale przedtem też nie była malutka, o nieee... Dziękuję wszystkim za słowa pocieszenia co do mojego wyglądu, wkleję większe to się przekonacie że jednak wyglądam na te kg... :wink: pozdrawiam, mam nadzieję że zajrzę tu jeszcze dzisiaj :P
-
Mamimi prześlij mi swoją fotkę na maila karolinka30@autograf.pl będę wiedzieć komu pomagam :lol:
-
Własnie wróciłam z zajęć mam kupe nauki, jutro dwa zalicenia , chyba dzisiaj moje cwiczenia ogranicze tylko do tych które robie z kolezanka ze stancji czyi 6w i takie na boczki i pupe chyba :) Faktycznie ja sobie tez czesto wypominam, ze jak siedze na forum to mogłabym rowniez ten czas spizytkowac na cwiczenia, ale co zrobisz :P forum tez pomaga :)
No to wychodzi na to ze chodzac na siłownie 25 razy w miesiacu mozna zgubic 16 kg... brzmi fantastycznie, ale jakpozniej ta wge utrzymac eh... chyba chodzic przez nastepne 25 dni na siłownie... no i tez niezle by skora na tym ucierpiała, te paskudne rozstepy ble...
Fotki jakiejs poszkam... moze jakiejsc z wakacj.. zobacze co ja w ogole mam na kompuerze :)
A to jest prawda ze jak człowiek dobrze sie ubierze i w ogole to te kg niknał :) ja sie wazyłam przed wakacjami i wazyłam 68kg :oops: przy wzroscie 164 to sporo.. a teraz jak zaczynałam odchudzanie to ledwo dopinałam te spodnie które nosiłam przy tej wadze wiec musialam wazyc jeszcze wiecej. A jakbym Ci wysłała fotki a bys nie znała mojej wagi to bys mi pewnie tyle nie dała tez... no ale biodrowek nie uiore... wspodnie mi sie przecieraja od wewnetrzej strony ud bo mam tam sadełko... a rece... ale to u nas chyba rodzinne :)
No nic ide pogrzebac troche w zdjeciach i cos wysle :)
-
Mam taki sam problem ze spodniami heh... :? ale mam nadzieję że się tego pozbędę :) czekam na fotki :wink: mam za sobą callanetics (wszystko mnie boli he he 8) ) a teraz zacznę 8 min abs brzuch, hula, skakanka, aerobic w mojej wersji :lol: i chyba a6w, jeszcze nie wiem 8)
-
-
Wow, super wyglądasz!!! Twojemu przyszłemu mężowi to tylko pogratulować :lol: :!:
-
Kurcze, ale bym coś jeszcze zjadła!!! ALE NIE!!!
-
Her super to dopiero bedziemy wygladac jak sie uporamy z sadełkiem :)
Mówiłam , ze moze tak tego nie widac, ale ja zle sie czuje w swojej skórze... i chce walczyc walczyc i walczyc ...
Karolinko, juz troche za pozno na amku, pamietaj chcesz kolczyk w pepku :) opamietaj sie :) eh... a moze uda Ci sie juz do wakacji cel zrealizowac :)
http://www.hary.pl/foto/d69b4c7cdf67...64b2e45aaa.jpg
-
Jak dawno mnie tu nie bylo :) Widzę, że sobie świetnie radzisz - nic tylko gratulować. W takim tempie to szybciutko zrzucisz kg. Poza tym, bardzo dużo ćwiczysz - mam nadzieję, że wytrzymasz taki wysiłek fizyczny dłużej niż ja (mi po tygoniu intensywnych ćwiczeń padł organizm z braku sił, a potem było mi się już cieżko zmobilizować )
-
Ja też mam nadzieję że mój organizm wytrzyma. Ale z wytrzymałością chyba nie jest tak źle, na kursie tańca wszyscy mi się dziwią bo oni nie mają siły a ja nawet na przerwach tańczę układy :lol: ale to zależy od tego czy się robi to co się lubi.
Piszę dopiero teraz bo musiałam klawiaturę czyścić :? sama się sobie dziwię że mam na tyle cierpliwości żeby odpiąć każdy klawisz, wyczyścić każdą szparkę i potem to wszystko przypinać... :) ale już moge pisac także jest dobrze :P
A co do wczoraj to zjadłam pomidora :lol: chyba nie aż taki grzeszek :wink: dziś nie robię callanetics, dam sobie jeden dzień przerwy i po jutrze od nowa :wink: nie będę na siłę, dziś poćwiczę inne ćwiczonka, to mi dobrze zrobi :wink:
No to rękawy zakasać i walczymy :D