Wątek: Juli29mar & Pamietnik Odchudzania

A jaki masz rozmiar w jeansach gdy numeracja jest na szerokość i wysokość?
Ja noszę tak między 28-30 szerokość, a długość 30.
Mojego chłopaka zobaczę dopiero w niedzielę, a ostatnio go widziałam w sobotę, teraz jest na szkoleniu w Toruniu. Jakoś mi smutno bez niego.

SNIADANIE:
Batonik zbozowy (100kcal)
2 kromki Wasa z miodem (98kcal)

DRUGIE SNIADANIE:
Pudding (188kcal)
Pol banana (60kcal)

OBIAD:
Zupa grochowa (192kcal)

PODWIECZOREK:
Grejpfrut (70kcal)

KOLACJA:
Kanapka z chleba “bialego”, szynka (150kcal)

Razem: 858kcal

Ostatecznie znalazlo sie troche czasu tylko dla nas dwoje i rozmawialismy ze Sloncem o moim wyksztalceniu... Pozniej znow obowiazki domowe, nastepnie odcinek serialu.. Zaraz siadam do tematu “Cele dystrybucji” & “Jednostki komercjalne” – mercatique. Siadam choc i tak wiedzy tej niestety nie wykorzystam... Ale kto w dzisiejszym swiecie wykonuje swoj wymarzony zawod? Nie bede juz o tym myslec. Trzeba isc do przodu, a nie stac w martwym punkcie i sie dolowac!

Tit, w rozmiarach W&L, nie wiem dokladnie jaki mam. Przymierzalam ostatnio spodnie meskie tego typu, rozmiar byl W31/L32. Na dlugosc byly dobre, na szerokosc troche za duze. Ale tak jak mowilam byly to meskie spodnie. Wiec nie wiem czy jest jakas roznica. Ale tak trzeba by bylo patrzec 29W/32L na mnie..
Znam te uczucie braku drugiej polowy przy sobie.. Ja swojego, byly okresy, ze widywalam co dwa miesiace przez 2 tygodnie.. Ale teraz to juz sobie czegos takiego nie wyobrazam. Teraz tygodnia bym nie mogla bez niego wytrzymac!

DZIS MINAL 9 DZIEN BEZ SLODYCZY

A te ciasto kokosowe robione przez Twego chłopaka, to przepis przetestowany? Chętnie bym się zapoznała z tym przepisem , czy byłaby taka możliwość?
Ciekawe czy ja się doczekam takiego działania mojego chłopaka.
W sumie ostatnio się podjął, że może mi coś upiec, ale później zrezygnowałam, bo pewnie by się na tym skończyło, że siostra by mu pomogła.

Tusia, jestem rozczarowana soba poniewaz tyle lat wierzylam ze mi sie uda. Bylo to dla mnie oczywiste. A tu nagle okazalo sie ze nie potrafie sprostac zadaniu, ze mam za malo czasu, ze nie zdaze, ze pamiec zawodzi.. No, ale skoro nie poszlo tak jak mialo pojsc, trzeba szukac innej alternatywy aby sie odpowiednio wyksztalcic. Jest to wielkie niepowodzenie dla mnie, ale nie chce juz tego rozwlekac. Dzis juz czulam sie mocniejsza, wiec nie chce znow rozmyslac i sie rozklejac.. Stalo sie, prawda boli, ale trzeba powziac inne srodki aby sie w zyciu udalo. Dziekuje Tusia za mile slowa

Tit, ciasto bylo juz u nas robione trzy razy - wiec przepis sprawdzony. Zaznaczam, ze jest to ciasto pracochlonne.
Przepis na ciasto kokosowe:
Etap 1 Biszkopt: 6 calych jaj, 6 zoltek, 1 szklanka cukru, 1 szklanka maki tortowej, 2 lyzki maki ziemniaczanej, 1 czubata lyzka proszku do pieczenia.
Jajka ubic z cukrem. Dodac reszte skladnikow i wymieszac. Piec 25min w temperaturze 175stopni.
2 Etap Wiorki: 6 bialek (jajka b. zimne), 2 lyzki bulki tartej, 20dkg kokosu, 1,5 szklanki cukru.
Bialka ubijac dodajac stopniowo cukier. Ubijac az do momentu otrzymania tzw. sztywnej piany. Nastepnie dodac kokos i bulke tarta. Nalezy pozniej wylozyc to na blache. Piec 30min, w temperaturze 125stopni. Zostawic w piekarniku do ostygniecia. Moje Slonce ma na swoim przepisie adnotacje ze mozna dodac wiecej bialka..
3 Etap Krem: 1 kostka margaryny, 0,5litra mleka, 2 lyzki maki tortowej, 1 budyn smietankowy, cukier (na "oko", wsypujesz do momentu az stwierdzisz ze jest wystarczajaco slodki, bedzie to napewno wiecej niz 1 szklanka)
Mleko gotowac z maka i budyniem i cukrem. Zimny budyn utrzec z margaryna.
4 Etap: Biszkopt przedzielamy na pol (rownolegle oczywiscie). Mozna pokropic alkoholem np. likierem. Rozprowadzamy krem. Nakladamy "gore" ciasta <czyt. 2 polowe>. Nastepnie nakladamy wiorki kokosowe. Polewamy wiorki czekolada gorzka.
I to by bylo na tyle..

Dziękuje za przepis , a ja robię takie:
Rafaello
biszkopt:
5 jaj
1 szklanka cukru
1 niecała szklanka maki pszennej
1 łyżka maki ziemniaczanej
2 łyżki oleju
1 łyżka octu
2 łyżeczki proszku do pieczenia masa:
3smietany 18%male(schłodzić minimalnie 12 godzin w lodówce)
2opakowania śnieżki
1paczka wiórków kokosowych (10 dkg)
1opakowanie orzechów włoskich (10 dkg)
1tabliczka białej czekolady
wykonanie biszkoptu:
jaja ubić z cukrem, dodać pozostałe składniki i upiec.
masa:
2 łyżki śmietany rozpuścić z czekolada odstawić do ostudzenia,
do reszty śmietany dodac2 łyżki cukru pudru, 2sniezki zmiksować,
dodać ostudzona czekoladę, wiórki i drobno pokrojone orzechy. Biszkopt przekroić na pół i górną część biszkoptu pokroić na kwadraty, wymieszać z masa i włożyć dolna część biszkoptu , posypać wiórkami i odstawić w zimne miejsce, ja dodałam płatki migdałów około 80g.

Dziekuje Tit za przepis
My tak ciasta to pieczemy max. 3 razy w roku + okolo 2 torty. Moje Slonce to bardzo lubi "zabawy kuchenne", pokucharzyc itd..Nie powiem, jest w tym wysmienity. Co do samych ciast to ostatnio nawet wyrywal mi z rak cala robote zwiazana z robieniem torta, argumentujac: "ja lubie, daj mi zrobic". No ale w maju sa jego urodziny, wiec nie ma wyjscia, sam sobie torta nie zrobi
Powiedz mi, Tit, co to jest "sniezka"? Bo ja w polskich produktach niestandardowych nie na biezaco jestem. To jest jakis serek?

Śnieżka to taki proszek, który oryginalnie w przepisie się dodaje do mleka i się miksuje i wychodzi taka bita śmietana, ale taka słodziutka,mmmm.
No ale to w sumie nie to samo co bita śmietana, nie wiem w czym jest różnica, ale tak mi się wydaje. hehe

Kobietki,to jest forum dietetyczne a nie jakas 'wirtualna ciastkarnia'. . Robilam rafaello,robilam wiewiorke-bardzo smaczne. Rzadko kiedy pieke ciasta,bowiem zazwyczaj nie konczy sie na jednym kawalku. Smacznego!.