Wątek: Juli29mar & Pamietnik Odchudzania

Od paru dni lekko kontroluje swoje spozywanie wszelkich "potraw", staram sie liczyc kalorie - jem w okolicach 1000-1200(max).
Stanelam dzis na wage i jest duzo lepiej - 55.5kg.
Sprawozdanie z cwiczen mozecie zobaczyc pod tickerkami (wow juli cwiczy!!)

Cwiczysz wiec i waga spada ladnie.
Gratuulje).

Tusiaczku, Ty rowniez sie nie obijasz - rowniutkie 6 godzin w lutym... Biore przyklad z Ciebie (powaznie).

Tymczasem godzina 23 a mnie ssie. Ide zapic gloda i do wyrka.

Kiedys cwiczylam codziennie po 1,2 godziny wiec teraz te e 6 h to sa smieszne....no ale mam @ wiec dlatego. Jutro ide na silke.

Tusia, 6h zawsze lepiej jak nic Ale fakt roznica spora miedzy kiedys a dzisiaj.

Wiem wiem ).
Milego dnia.

Milego dnia!

Wage masz super..ja wlasnie do takiej dazeJak dobrze pojdzie,to w wakacje juz ten cel osiagne

Milego dnia!

Milego dnia.....
Buzka:**.

Hej a jak tam dietka idzie?
COś dawno raporcików nie wrzucalaś.
Dobrej nocy.

kafig, ile masz wzrostu?

Tusia, dziekuje

Forma, w domu mam pelno malych karteczek-zapiskow, podsumowan dnia, wiec co najwazniejsze kontroluje sie Jem obecnie miedzy 1000-1100kcal. Przyhamowalam ze slodyczami tez. I gdy glod mnie dopada jem salate lub jablka. Ale wczoraj w nocy dalam popis Polnoc, a mi i mojemu M sie BUDYNIU zachcialo No i poszlam do kuchni robic ten budyn. Nie dosc, ze o polnocy, to jeszcze ok.250 nadprogramowych kalorii...