Anusia gratuluję spadku ...
Ale masz racje ten 1 kg leci łatwo .. Więc teraz musisz byc podwójnie czujna ...:-)
Wiem, że sie uda ...:-)
Wersja do druku
Anusia gratuluję spadku ...
Ale masz racje ten 1 kg leci łatwo .. Więc teraz musisz byc podwójnie czujna ...:-)
Wiem, że sie uda ...:-)
Aniu, gratuluję zgubionego kiloska i uciekania przed 9 z przodu :wink: :D :D
Uda się, uda! Na pewno!
Spokojnego wypoczynku życzę :D :D :D
Witaj Aniu!
A jednak zdechlak jestem przy tobie - daje rade tylko kolo 10 km przejechac :roll: , na basenie tez slabiej mi idzie. Kurcze a przed operacja chyba mimo wszystko mialam lepsza kondycje, a przecie juz rok minal od niej :evil:
Teraz to sie nawet troche obawiam bo po wysiłku fizycznym czesto mnie boli blizna - podobno to z p[owodu zrostów :(
U mnie waga w tym tygodniu poszla w gore :evil: a wiec musze teraz sie pilnowac inaczej znikniesz mi za linia horyzontu ;)
Buziaki
gratulacje spadku wagi :D
Nathko - alergia jest potworna, fajnie, ze teraz już Ciebie nie dotyczy..
pozdrawiam :)
Aniu-Najmaluszku - staram się być czujna, ale dziś mnie nosi.. :roll: :twisted: ale się nie dam.. buziaczki :)
KasiuCz - uciekam uciekam.. źle mi w tej wadze.. z kazdym dniem chce być coooraz blizej 7 :)
pozdrawiam Cię gorąco :) ciekawe jak tam zakupki? :)
Ewunia - dziękuję za foteczki!!! :)
co do rowerka, jak będziesz systematycznie pedałować na pewno kondycję szybko poprawisz :) tylko jeździj na najmniejszym obciązeniu, zeby spalać tłuszczyk :)
i idź dziś na basen!! :) buziaczki
A ja zaliczyłam dziś spacerek - po zakupkach na ryneczku poszłam na stację po Siostrę, potem z nią i jej bardzo cięzką torbą do Rodziców ją odprowadziłam (k-c miasta), a potem wróciłam do domu, z 5 km wyszło :lol: jest świetna pogoda, szkoda tylko ze nie dla mnie :wink: teraz dochodzę do siebie po tym słońcu i biorę się za obiadek :) dziś jemy makaron (ja troszkę tylko!) z truskawkami i twarogiem :)
ogólnie mnie dzis nosi i bym wszystko zjadła :wink: ale nie dam się, oj nie :)
buziaczki
Aniu, jak swietnie z tym kilogramem :D
Aniu gratuluje spadeczku wagi :) :)
Podziwiam za jazdę na rowerku :) :)
Buziaczki :)
raport 9/51
2100 kcal :twisted:
rowerek - 90 min, 62 km, spalonych niby 1744 kcal
w południe ok 5 km "spacer"
tak jak pisałam dziś nosiło mnie strasznie i jak zebrać do kupy to kcal wyszło zdecydowanie dużo.. :roll: troszkę jestem na siebie zła, ale tę złość wyładowałam na rowerku :lol:
w tych kcal jest baaaaardzo dużo truskawek, makaron (ok 70g), jest tez 6 herbatników i big milk. no i się nazbierało :( wrr.. na szczęście ost. posiłek zjadłam o 18stej.
Jutro będzie lepiej :wink: postaram się bynajmniej. Mam juz tylko 6 tygodni do wyjazdu, jak dobrze pójdzie wszystko to własnie w piątek za 6 tyg. będziemy juz w pociągu w góry :D
Musze schudnąć.. :twisted:
Ziutko - no zobaczymy ile zrzucę w tym tyg... mam nadzieję, ze conajmniej kolejny kg :wink: tylko ze nadzieja nadzieją, a tu pięknie dziś pojadłam.. :roll:
pozdrawiam!
Stelluś - na rowerku jeździ mi się super, chyba odkryłam "sport" dla siebie :) bo ze zwykły lubiałam zawsze to wiesz prawda? ale polubielismy sie ze stacjonarnym bardzo 8)
a waga.. oj moja waga i tak jest zdecydowanie za wysoka :(
Uleńko czytałam o Twoich problemach zdrowotnych... przykro mi bardzo, trzymaj się i zdrowiej szybciutko!! buziaczki
DOBRANOC :)
Aniu, pięknie pedałowałaś :!: :!: :!:
Ja jutro zamierzam dać czadu :D :D bo jutro dzień rowerkowy, bez hantli :wink: :D :D
Anusia, schudniesz, schudniesz, widzę, że złapałaś wiatr w żagle :D :D :D :D
:) MILEGO DZIONKA :D :)
http://gifowisko.nep.pl/gify/zwierzeta/006.gif