SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

Witajcie :D

Nie wiem czy to w czymś pomoże, czy nie... ale chcę zamknąć grubą kreską mój stary wątek Odchudzanie dłuższe niż dni kilka ..
Ponad 2 lata na tamtym wątku to schudnięcie z 91 kg do nawet 73,5 kg.. by wszystko stopniowo nadrobić... dziś ważę prawie 90 kg :( i to jest najwyższa pora by przestać się krzywdzić....
Moze ten nowy wątek pomoże mi się stać silniejszą Anią...
Nie chcę już dietkować 2-3 dni (najczęściej poniedzialek - no max. do czwartku, by już w piątek i weekend pięknie nadrabiać wszystko...)... chce się zdrowo odżywiać i powoli zgubić nadwagę.....
Chcę zmobilizować się w końcu do ruchu...
Chcę coś zmienić, tak naprawdę zmienić....... skończyć z pustym gadaniem, ale coś ZROBIć w końcu dla siebie.........

Moje małe założenia..
żadne restrykcyjne diety, zadnego przegładzania organizmu, jem zdrowo, ale w mniejszych ilościach
ograniczenie słodyczy do minimum
pieczywo (czarne) max 3 razy w tygodniu
liczę kcal - max to 1300 kcal.. mniej więcej tak rozłożone
- śniadanie przed pracą (ok 7.30) - 150-200 kcal
- II śniadanie (ok 12) - 200-300 kcal
- obiad (ok 16.30) - 400-500 kcal
- kolacja (max o 19) - 150-200 kcal
ruch!!! min. 4 razy w tygodniu po pół godziny
by się bardziej pilnować będę tu na forum składała raporty 8) :wink:

najmniej przyjemne co chce napisać, a co mnie dziś rano przeraziło.....
15.01.2007 rok....
waga - 89,8 kg
brzuch - 99 cm
oponka - 109 cm
biodra - 114 cm
pod biustem 97 cm
biust - 110 cm
uda - 66/67 cm :(
będę się ważyła w każdy piątek, zaś mierzyła co 2 tygodnie....

to chyba moja ostatnia szansa by coś zrobić....
by przestac się szarpać, tyć...
chcę żyć zdrowo, chcę mieć w niedalekiej przyszłości dziecko... chcę być bardziej usmiechnieta i radosna..... tej radości i lekkości tez w serduchu, gdy schudłam do ślubu 2 lata temu nie zapomnę nigdy..... wtedy zdawalo mi się, ze mnie jojo nigdy się nie przytrafi.....

Teraz zmykam do pracy. Wieczorem mam super spotkanie - przyjeżdża moja Przyjacióła :D ale postaram się tu odezwać.. trzymajcie kciuki :wink: pozdrawiam Was gorąco!!! :)

Aniu witaj na twoim nowym wąteczku :-) Troszkę będzie mi żal starego...ale podjęłaś taką decyzję w jakimś celu...

Cytat:

---

chcę żyć zdrowo, chcę mieć w niedalekiej przyszłości dziecko... chcę być bardziej usmiechnieta i radosna..... tej radości i lekkości tez w serduchu, gdy schudłam do ślubu 2 lata temu nie zapomnę nigdy..... wtedy zdawalo mi się, ze mnie jojo nigdy się nie przytrafi.....

---

O właśnie dlatego musisz porządnie zabrać się za swoje odchudzanie :-)

Właśnie byłam u Usiak i ona też o dziecku :-) Jest nas już trzy :-)

Buźka.

Zastanawiam się czy ten nowy wątek to nie jest troszkę przeze mnie... napisałam, że dla mnie inspiracją sa twoje fotki z zaręczyn i ślubu... (mają honorowe miejsce na moim kompie)... a razem z nimi zdjęcia Uli (wtedy jeszcze Kulki a nie Usiaka)... no i moje z 74kg i 62kg... tych to chyba nawet Ty Anuś nie masz... podeślij mi maila na priv, bo zmieniłam skrzynkę a tamta której wtedy używałam już dawno poszła w zapomnienie... Uściski serdeczne
razem dam radę
mój dotychczasowy bilans -2,4 kg w 12 dni (trochę za szybko, ale narazie to sama woda schodzi)

http://www.ns-sk.ca/images/article_i...arge_dieta.jpg

Aneczko, niezmiennie trzymam za Ciebie kciuki, bez względu na to czy masz nowy, czy stary wątek :wink:
pakuneczek też tradycyjnie leci do Ciebie Słonko :D

ps
a fotkę wklejam na zachętę, super motywacja, prawda :?: :wink:

http://imagecache2.allposters.com/im...000807-001.jpg

Aneczko kochana moja, nowy wątek to dobra decyzja... odetnij się raz na zawsze od tych wahań, dietuje, nie dietuje, mam doła bo zgrubłam, ciesze siee bo schudlam.... kochanie, sama tak zrobilam bo tak czulam, zacznij nowe życie... nie nowe odchudzanie, ale nowe życie. Zdrowe , radosny i pełne szczęscia, niech odchudzanie nie przysłania Ci radości plynących z niego... staraj sie dbać o siebie , o to co zjadasz , zacznij jakiś sport uprawiać, a zobaczysz sama , że waga spadnie szybciej niż myślisz :)! Ja bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki , bo wierzę że Ci się uda :)!
Ściskam mocno!!

Cytat:

---

Ja bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki , bo wierzę że Ci się uda

---

Witaj slonko :!:
Podpisuje sie pod tym co napisala Marti !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo ładnie :!: Bardzo dobra decyzja... Zostaw to za soba... Zacznij znow od wagi 89.8 WALKE O LEPSZA SIEBIE :!: Ania... dasz rade tylko raz na zawsze mocno sie zawziasc musisz a kilogramy poleca same :!: Nie ma latwo... nikt nie powiedzial, ze bedzie :!: Ale dasz rade... Jestem z Toba duchem :!: :!: :!: :!: Zacznij ZDROWO ZYC :!: :)

Buziaki :!:

http://www.ekartka.net/kartki/super/.../b_kubus_7.gif

Anusia jak Ci minął poniedziałek?Dużo pracy?

Mam nadzieję, że jesteś już po jakiś ćwiczeniach albo w trakcie...
Ściskam cię mocno.

Hej :)

DZIEń 1
3 kawy z mlekiem - 150 kcal
jogurt z musli - 210 kcal
serek homogenizowany - 220 kcal
2 talerze rosołu z makaronem - ok 300 kcal
3 małe kabanosy - ok. 300 kcal
1180 kcal
ruch - 200 brzuszków fitness (na dobry poczatek :wink: )
ostatni posiłek - 18.30
bez słodyczy, bez pieczywa :)

Pokus było sporo, ale wiedziałam, ze jak się dziś złamię to będzie to fatalne w skutkach.. i dałam radę :D
była u mnie Przyjacióła :D :D :D spędziłysmy miło wieczór :) przy piernikach, których nie tknęłam!! :D a kusiły... :roll:
cały ten tydzień zapowiada mi się pełen spotkań - jutro tez zajdzie do mnie koleżanka, w środę mam wieczorem korki, a w czwartek kolega W. ze starej pracy z żoną.. wstępnie umówiłysmy się też z Przyjaciółą na sobotę, mam zrobić ziemniaczaną zapiekankę...... tak więc cięzki tydzień dla mnie... ale ja się nie dam, będę twarda... 8)

A w ogóle to się pochwalę :wink:, ze wczoraj w końcu zamówiliśmy po wielkich debatach z W. rowerek stacjonarny :D :D :D strasznie się cieszę!! :) nawet już dziś Teściowa się zapowiedziała, ze czasem przyjdzie poprawić sobie na nim krążenie :wink: jakoś tak pokładam w nim duże nadzieje... :wink:
Ciekawe kiedy przyjdzie.. ale fajnie :)
***************

Aniu-Najmaluszku - mi tez troszkę szkoda tamtego wątku... ale to takie nieudolne 800 stron... moze nowy wątek jakoś tak podświadomie pomoże mi w odchudzaniu.. moze łapie się takich pomysłów jak tonący brzytwy... sama nie wiem.. bynajmniej próbuję..
Mam nadzieję, ze w końcu cos u mnie ruszy na dłużej i porzadnie........
Anusia dzieki za smska, tak kupilismy rowerek i obiecuję, ze jak tylko kurier go nam przywiezie i go wypróbuję zdam relację :) strasznie się cieszę :D
a dziecko... no marzę juz o tym.. :) Ty też? :) tylko ze jednak chciałabym zajść w ciążę z niższej wagi...
buziaczki Aniu :)

Maju-Beem - w zadnym razie!! :) nie jest to spowodowane Tobą :)
mój mail podam Ci na priwa, chętnie zobacze Twoje zdjęcia :D
Maju nie pogratulowałam Ci nawet decyzji o ślubie!! :) wow! :) super :) trzymam kciuki za odchudzanie przedślubne, choć Ty juz szczuplaczek jesteś przeciez!! :)
pozdrawiam Cię gorąco :) buziaczki!!

Beatko - dziekuję, ze będziesz i tu zaglądała na nowy watek.. :)
motywacja rewelka....... ech.. marzenie!! :)
a pakuneczek juz na wtorek zapakowałam - co by Cię z samego rańca złapał!! :) buziaczki Beatuś :) kolorowych snów :D

Martusia - dziekuję Ci kochana za wsparcie... :)
spróbuję więcej się ruszac (dlatego tez kupilismy rowerek!! ), i zdrowo zyc... pogubiłam się potwornie w tym całym odchudzaniu....... mam nadzieję, ze tym razem mi się to uda... pozdrawiam Cię Martusia gorąco!! :) buziaczki i dziekuję za kciuki!! :) trzymaj się!!

Agusia - odnalazłaś mnie na nowym wątku :D jak miło! :D
Słonko dzieki za wpsarcie.. nieźle dałam czadu co.. 90 kg wazę :oops: wstyd i hańba.. ech.. no ale do wakacji, kiedy się znów spotkamy obie mamy być laseczki prawda? :D gratuluję Ci spadku wagi :D no Słonko dawaj mi śluczny przykał walki o lepszą siebie!! :)
pozdrawiam Cię bardzo goraco!! :)

DOBREJ NOCY :) idę juz spać powoli, chwila z ksiązką i będzie odlot :wink: do jutra :D

Aniu i ja bede trzymala za Ciebie mocno kciuki. :D Zycze Ci abys poczula te sile, ktora przed Twoim slubem dla Ci taka motywacje do zrzucenia zbednych kiloskow. Wiem, ze potrafisz, wsluchaj sie w siebie i nie sluchaj podszeptow diabelka siedzacego na Twoim ramieniu. Ja jestem juz po dwoch tygodniach dietkowania i wiem, ze mozna tylko trzeba znalezc w sobie sile. Motywacje masz - szczuplutka Ania, usmiechnieta i napewno bardziej szczesliwa. Nie warto o to walczyc?? Pewnie, ze warto. I o to zycie, ktore chcesz aby w Tobie zakielkowalo. Dzidzius napewno bedzie chcial miec szczesliwa i spelniona mame. Buziaczki slonko i do dziela. Poniedzialek byl super. :D :D :D

PS. Wiesz moze na ktorej stronie Twojego starego pamietniczka sa Twoje zdjecia. Bardzo chcialabym je zobaczyc. :D

http://www.benchmark.pl/artykuly/apa.../biedronka.jpg

Aniu będę trzymać kciuki.............. Pilnuj dietki, nie ulegaj słodyczom, ćwicz jak najwięcej, staraj się podwójnie przez weekend, a efekty na pewno przyjdą............ Mi też troszkę żal poprzedniego pamiętniczka, ale jeśli ten nowy Ci pomoże, to jestem za.......... Wierzę, że tego lata będziesz znów szczupłą, śliczną, a przede wszystkim zadowoloną z siebie Anią............................
Tak bardzo chcę, żebyś schudła..............
Aniula przesyłam buziaczki zesłonecznego Śląska i proszę o zaciskanie kciuków dziś o 17.00

Mocno zaciskam kciuki i wierze że Ci sie uda!!! :]

http://www.deli-sweets.com/common/cake-k2250.jpg


Ania Ty nie miej nadziei, że się uda tylko rób wszystko żeby się właśnie udało!! :D Pokusy Cię czekają??? Jakie pokusy??? Przecież Ty zaczynasz nowe życie gdzie jakieś słodycze czy zapiekanki zziemniaczane nie będą kierować Tobą, Ty zaczynasz nowe szczupłe, ale przede wszystkim zdrowe życie, bo żaden piernik nie jest warty, żeby się zadręczać potem nadmiarem ciała... pomyśl, że sporo już w życiu przyszności zjadłaś, więc na razie dość, nie ma letko ;), nie mozna być miętkim!!!

Innym się udało więc i Tobie może :). Będzie dobrze, tylko kiedy masz ochotę zgrzeszyć to wsiądziesz na swój rowerek, okej :)? :twisted: Teraz masz misję, walkę o lepsze zdrowie i samopoczucie :). Buzia!!!

http://www.shapefit.com/success-stor...er-nacasha.jpg

Co lepsze before czy after ;)?

http://www.3girlspersonaltraining.co...iles/woman.jpg

Aneczko, pakunek wieczorny leci, zmęczony ale uśmiechnięty :D

Hej Aniu :D
Wpadam tak na chwilkę napisać Ci ,że się cieszę ,że wreszcie wróciłaś na ścieżkę .
Nowa ścieżka ale może trwalsza niż tamta. Tego Ci życzę z całego serca :D :D
Nie zbaczaj już ........
Nie stosuj żadnych głupich diet tylko MŻ , 1200 kcal, zero słodyczy i zero chleba .
Tak Ci piszę ale robię tak od dwóch tygodni i jest ok. Efekty już mam :D A Ty jeszcze ćwiczysz to napewno będzie jeszcze lepiej :D

Pozdrowienia ANIU :D :D Trzymam kciuki za Twoje zmagania :D

http://www.strykowski.net/owoce/Zdje...szyku_1533.jpg

Witajcie :D

http://www.edycja.pl/upload/kartki/594.jpeg
Dziś zaczynam tak radośnie, bo mam bardzo dobry humor :) dotarł nasz rowerek :D jupi i juz pierwsze 20 km zaliczyłam :D zmęczyłam się, nie powiem... :oops: ale kondycję poprawie i czuję ze w końcu lenia pogonię :D Już sobie obiecałam, ze takim minimum bedzie 10 km/dzień :D rowerek bardzo mi się podoba, jest cichy, wygodny, zajmuje trochę miejsca.. :roll: (w naszym m2 to jest mocno odczuwalne i własnie chwilowo nie mamy dostępu do szafy.. :wink: ), ale jutro przemeblujemy pokój, chyba mamy koncepcję gdzie go postawić :D

Dziś zjadłam trochę za dużo... wyglądało to tak..
DZIEń 2
3 kawy z mlekiem - 150 kcal
jajecznica z chudą wędliną - 350 kcal
jogurt z musli - 210 kcal
kilka krakersów - ok 200 kcal
2 małe kabanosy, parówka morlinka - ok 320 kcal
rosół do picia (bez makaronu) - ok 120 kcal
kieliszek czekoladowej nalewki + 2 ciastka - x kcal
1450 + x kcal...
rowerek - 20 km w 36:45 min (śr. 32,65 km/godz) - z 2 małymi przerwami.. spalonych kcal 563 :D
ost. posiłek - 20.30
bez pieczywa, ale były słodycze....

Strasznie długo w pracy opierałam się krakersom, az nie wytrzymałam.. zjadłam 8 lub 9 w końcu.... a wieczorem z kolezanką lampką nalewki opiłysmy jej ślub (21 kwietnia idziemy na wesele..), ale na te ciastka nie ma wytłumaczenia.. :? no ale potem jak juz poszła a W. skręcił rower to szybko starałam sie spalić te puste kcal!!!
Muszę być bardziej czujna....... dzień oceniam średnio..
*******************************

Kasiu-Danik - dziękuję Ci Słonko :D za wszystkie te słowa :) oczywiście ze chcę być szczupła i radosna! :)
Kasiu jak Ty mi uciekasz!! Jaki masz sliczny suwaczek :D no super!!!! :)
zdjęcia - jakies konkretne? to Ci moze prześlę co? bo nie mam pojęcia gdzie tam są jakies moje fotki.. buziaczki Kasiu :) dobrej nocy!

Asiu - dziekuję :) no dziś troszkę uległam, ale chyba nadrobiłam to na rowerku.. ech.. jestem nim zachwycona :wink: zawsze marzyłam o rowerku stacjonarnym i w końcu go mam :D moze i Ty się na taki skusisz :D
Asiu cdziekuję za kazdego buziaczka ze Śląska... to miłe, ze tak daleko ktoś tak ciepło o mnie mysli... :) miłego jutro dnia :D

Gosiu-Forma - dziękuję :D pozdrawiam Cię gorąco :D

Martusia - oczywiście ze after!!! :D
Dziękuję Ci za wsparcie...za wszystko. Martuś przeczytałam maila, odpiszę Ci jutro bądź na dniach.. ale myslę dziś o Tobie bardzo...mam nadzieję, ze wszystko się poukłada jak najlepiej dla Ciebie!! Jestes urocza i wspaniała i mam nadzieję, ze pasmo złych przeżyć się wyczerpało!!!
Więcej napisze w mailu....... Martusia buziaczki :D i obiecuję, ze na rowerek będe zasiadać często :D miłego jutro dnia :D

Beatko - dziekuję :)
ja odsyłam równie radosny i pełen ciepełka!!! :) buziaczki Słonko!! :)

Justynko - oj Ty mi piszesz zero słodyczy, a ja dziś zjadłam cosik...
wiem, ze to nie bedzie tak, ze jak ręką odjał wszystkie wpadki.... ale musze to wyćwiczyc .. stąd zapominam juz o dzisiejszych grzeszkach - na jutro zrobiłam fajną sałatkę, coś jak grecka, choć bardziej odchudzona :wink: tak więc bede zajadała się warzywami!! :)
Cieszę się, ze notujesz juz pierwsze efekty diety!! :) oby tak dalej!!! :)
buziaczki Justyś, dzieki za wsparcie :D

rowerkowe buziaczki :wink:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Anikas9

zdjęcia - jakies konkretne? to Ci moze prześlę co? bo nie mam pojęcia gdzie tam są jakies moje fotki..

---

Aniu zdjecia z zareczyn i slubu. :wink:
Ciesze sie, ze tak ladnie minal Ci kolejny dietkowy dzien. A te puste kalorie napewno spalilas pedalujac w takim tempie te 20 kiloskow. Wyczuwam pozytywne wibracje, czyli Anikasek naprawde ruszyl do boju. A to befor i after naprawde motywujace. :wink: :D
Buziaki i spij dobrze. :D

Ania za ciastka cię napewno nie pochwalę :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Ale dobrze a nawet bardzo dobrze zrobiłaś wsiadając po nich na rowerek...jest szansa, że je wszystkie spaliłaś :-)
Rowerek się podoba więc coraz bardziej jestem zachęcona do jego kupna....mam jeszcze jeden tanszy model na oku ale zobaczymy jeszcze...

Anusia ślub koleżanki hmmmmmm....fajna sprawa...Do tego czasu musi być cię mniej :-)

Buziale.

http://www.jhonnyt.com/wp/wp-content/photos2/fruits.jpg

Aneczko, wysyłam dietetyczny pakuneczek, pełen słonka :D
buziaki :D :!:

ps
rowerkuj, rowerkuj :D
na efekty nie będzie trzeba długo czekać :D

Drugi dzień odchudzania, zaczynania nowego zycia i już ciastka????????????? Ehhh Aneczek!!! Trzeba Cię na baczność postawić... szeregowa Anikas: BACZNOŚĆ!!!!!!!!! ŻADNNYCH CIASTEK!!!!!!!!!!!!!!!!! I JESZCZE CO TO ZA USPRAWIEDLIWIENIA!!!!!!!!! Na rowerku masz spalać tłuszczyk a nie ciasteczka! ŻEBY MI TO BYŁO OSTATNI RAZ!!! " No.... to Ci nagadałam :), ale należało ci się :) I co ja słyszę na rowerku codziennie po 10km to znaczy po 15 min.?? Kochana po 30 min. ... 30 min..... :)

A tutaj zdjęcia "ciasteczek" jakie wolno Ci szamać :)

http://www.fit.pl/g/str/uroda/cytrusy.jpg

Aniu rower to swietny pomysł :]
Mysle ze pomoze ci zapomniec o pokusach, ja jak juz pocwicze to pozniej szkoda mi nabijac licznik pustymi kaloriamii...

Witajcie :D

DZIEń 3
2 kawy z mlekiem - 100 kcal
berliso - 224 kcal
jogurt z musli - 210 kcal
zupa knorr (taka do zalania wodą tylko) - ok 260 kcal
dużo sałatki (kapusta pek, ogórek, pomidor, papryka, ser feta) + 3 małe kabanosy - ok 450 kcal?
sałatka - ok 150 kcal
1394 kcal
1,5 godzinny spacer
20 km rowerek-35:52 min (śr. 33,45 km/h), spalone 562 kcal
ostatni posiłek ok 21 (wczesniej zjadłam o 17.00, potem jechałam na rowerku i strasznie zgłodniałam, stąd zjadłam trochę sałatki, choć nosiło mnie na coś kalorycznego i słodkiego :wink:)
bez pieczywa i słodyczy

z wczorajszego dnia jestem zadowolona, bo mimo, ze ciut kcal za dużo, to jednak trochę ich spaliłam - najpierw spacer z przyjaciółą :D, a potem rowerek :D
na razie mnie on męczy, ale czuję, ze się rozkręcę :D
dzś juz też z rańca na rozgrzewkę mam 5 km zaliczone 8)
dobra, zmykam bo jeszcze muszę umyć głowę, a tu już tyle po siódmej!!! odezwę się wieczorem !! trzymajcie kciuki, bo przychodzi kolega W. z żoną i na pewno coś słodkiego się pojawi.......... 8) ale będe dzielna!!

miłego dnia!!

http://www.stfrancishospitals.org/we...ages/apple.jpg

Aneczko, poranny pakuneczek już leci do Ciebie na Pomorze :D
pamiętaj, że tutaj czeka na Ciebie kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt osób trzymających za Ciebie kciuki :!: więc nie ma to tamto, kolega z żoną przychodzi ale Ty masz być dzielna i tyle :D :!:
jeśli człowiek jest towarzyski i otwarty, zawsze będzie okazja do złamania danych sobie obietnic... możesz zatem uprzedzić wypadki i przygotować coś niekalorycznego, np obrane i pokrojone w słupki marcheweczki, albo mandarynki, albo jabłka... nie sięgaj od razu po słodkie :!: :twisted: :!: :!: :!:
okazje czynią złodzieja, ale Ty Słonko pamiętaj, że my tu obgryzamy paznokcie i wrzodów żołądka dostajemy zaciskając mocno kciuki za Ciebie :!: :lol: :!: :lol:
weź wzgląd na nasze nadwątlone z deczka organizmy :wink: :lol:
całuję mocno moja Krajanko-Pomorzanko :D

ps
brawo za ruch, jesteś bardzo dzielna Aneczko :D :!:

http://www.memphis-schools.k12.tn.us...ght/Carrot.jpg
uciekaj przed pokusami, bierz marchewkę :!: :D

Cytat:

---

10. NIE BÓJ SIĘ MÓWIĆ NIE.
Nawet bez podawania przyczyny, odmawiaj jedzenia, na przykład na rodzinnych spotkaniach bądź imprezach.

---

Tylko tyle Aniu :!: To się da zrobić :!: :!: :!:
Pozdrowienia :D

Nooo wczoraj było super :)! Oby tak dalej :)! I uwazaj na dzisiejsze ciacha, oby aby jedno przez przypadek się nie wszamało... przeczytaj tytuł swojego pamiętniczka... tym razem naprawde :)... ściskam mocno i wierzę , że dasz radę!!!

Aniu bardzo mi sie podoba Twoj wczorajszy dzien bo tak jak sama mowisz, mimo, ze troszke wiecej kalorii to dzien bez wpadki i o to chodzi. :D
Buziaki i trzymam kciuki! Wierze, ze Ci sie uda. Wystarczy tylko chciec. :D

Witaj Aniu :D :!:

Mam mało czasu na forum i dopiero teraz dojrzałam Twoj nowy wąteczek i zaraz sie wpisuję :D :!: Może to i dobrze,że zamknęłaś stary -zapomnij o tym co było,nie patrz wstecz :!: Zacznij wszystko od poczatku -rozsądnie,bez szarpania się i nie zapominja o rowerku i ćwiczeniach :!: nie ma też żadnego usprawiedliwiania się typu...zjadlam tylko 2 ciasteczka,ale je spaliłam na rowerku :roll: :!: Zacznie się na kilku ciasteckach,a skończy na całej czekoladzie albo tostach :!: Pisze to tylko dla Twojego dobra,bo zalezy mi szczęśliwej,usmiechniętej Ani :) :!: Popieram to co pisze Marti -słuchaj jej,bo to mądra dziewczyna :D :!:

Buziaki -trzymam kciuki :D :!: :!:

Napisałam priva, więc już wszystko wiesz.............. Trzymaj się rad dziewczyn i nie wkładaj nic zakazanego do buzi............ To ma być pamiętnik samych sukcesów, więc nie ma już miejsca na żadne wpadki..................
Jesteś kolejną osobą, która wzmaga moją chęć na rowerek. Tylko gdzie ja go biedna postawię ? :(
Miłego popołudnia

Super sobie radzisz! Trzymam kciuki :]

Aniu buziaczki Ci przesylam i pytam, jak ma sie Twoja dietka. Moja dzisiaj zatrzeszczala, ale fundamenty mocne, moze sie utrzyma. :wink:

http://republika.pl/blog_hr_1327519/2872339/tr/_11_.gif

Wspaniałego weekendu życzę :D :D :!:

http://www.edycja.pl/upload/kartki/370.jpeg

http://thyroid.about.com/library/graphics/fitness.gif

Aneczko, pakunek piątkowy przedziera się przez burze i wichry do Ciebie :D

ps
jak tam idzie dietkowanie :?: :D

Witajcie.

Ja tylko na chwilkę zaglądam byście się nie martwiły, ze mnie nie ma.. :wink: jestem, ale na forum odezwę się najwczesniej w niedzielkę.. jutro idę do pracy a wieczorem mamy zaplanowane spotkanko z Przyjaciółą i jej męzem, a wczesniej zaraz po mojej pracy przychodzi Siostra..

niestety mam dziś smutek w sercu, bo moja Babcia miała dziś udar i jest częściowo (cała prawa ręka) sparaliżowana.. zawieźliśmy ją do szpitala, moze jutro coś będziemy więcej wiedziec :( strasznie się o nią boję.. :(

z tematu tego forum - dieta na 3+/4- :wink: bo ciągle za dużo.. chodzę strasznie głodna (jestem przed @) i rękami i nogami odpycham pokusy... :roll:
wczoraj:
1520 kcal
25 km na rowerku, 47:57 min, spalonych kcal: 703 kcal, (śr. 31,28 km/h)

dziś:
1490 kcal
z ruchu bieganie między domem, a szpitalem a domem rodziców... :roll:

powinnam dziś popedałowac, ale przyznam się szczerze, ze nie mam ani sił, ani ochoty... w weekend nadrobię :) dziś idę z ksiązką i misiem do łóżka..
śpi u nas dziś W. 16-letni siostrzeniec, to chłopaki pewnie pół nocy przesiedzą przy kompie.. :wink:

Słonka buziaczki!! trzymajcie się, miłego weekendu

Aneczko, przytulam...
będzie dobrze, trzeba wierzyć że będzie dobrze :)

Anusia przykro mi z powodu babci...trzymam za nią kciuki, żeby wszystko się wyjaśniło i szybko wróciła do zdrowia...

Rozumiem, że nie masz sił pedałować ale może pomogło by Ci to troszkę się odstresować...

Anusia ściskam mocno![/i]

Aniu ... będzie dobrze :) Musi być :!:
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

Najmaluch ma rację z pedałowaniem .....

Ania dobrze Ci idzie :), ruchu i tak bylo dużo... kochanie bardzo mocno trzymam kciuki za zdrówko Twojej babci... Kochana wszystko będzie dobrze.. musi być! Trzymaj się Skarbie, myślami jestem z Tobą, buziaczek!

http://www.gify-animowane.pl/gify/Zw...a/Misie/16.gif

Zycze zdrowka dla babci
i udanego spotkania z przyjaciółmi

Buziaki :D :!:

http://haftypolskie.com.pl/files/produkty_png/5179.png

Anusia jak mija weekend?Pedałujesz???
Buźka.

Aniu jak tam babcia? Buziaki Ci przesyłam Koteczku!