http://86.54.104.21/productimages/big_high_3_551.jpg
Aneczko, pakuneczek dziś wysyłam ekspresowo, bo muszę dziś załatwić parę spraw na mieście, w tym wizyta na poczcie i złożenie wniosku paszportowego dla młodszego mlodego :roll:
buziaki :D :!:
Wersja do druku
http://86.54.104.21/productimages/big_high_3_551.jpg
Aneczko, pakuneczek dziś wysyłam ekspresowo, bo muszę dziś załatwić parę spraw na mieście, w tym wizyta na poczcie i złożenie wniosku paszportowego dla młodszego mlodego :roll:
buziaki :D :!:
ładnie wczoraj popedałowałaś ... Ja niestety nie jeździłam ... po prostu byłam bardzo zmęczona ... Poszłam spać o 21 :oops: :oops: :oops: Anusia tak tak Ty już prawie 2 tygodnie bez słodyczy jesteś :-) I dobrze Ci z tym :-)
Buźka.
Ściskam serdecznie, ciesze się że tak fajnie sobie radzisz.
Milego dnia :]
Udanego tygodnia :D
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2005-1175.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Anulka jak Ci minął kolejny dzień bez słodyczy?
Pedałkowałaś już?
Ściskam i życzę dobrej nocki! :D :D :D :D [/url]
Aniu :D Wróciłam już ze Słodyczowa 8) Na całe szczęscie opamiętałam się w porę :D
Pozdrowienia gorące i takie wiosenne :D Całus :*
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/f/5/55064.jpg
Usciski srodowe :D
Witam :)
melduję ze 14 dni bez słodyczy za mną :D
ze wczoraj było za dużo kcal (1620 ) :roll:
i ze nie ćwiczyłam na rowerku, ale za to trochę się nachodziłam,
aha, no i byłam grzeczna u kolezanki, z którą wypiłam kawkę i zjadłam jedynie 2 paluszki, bo tylko ciągle słyszałam - no poczęstuj się czymś.. :wink: (jak zawsze na stoliku stało słodkiego.. bo jej mama pracuje w cukierni i słodyczy zawsze u nich nie brakuje!).
Moim błędem jest jednak to, ze jem za duzo płatków z mlekiem, lub podjadam je na sucho - niby nie dużo, ale jednak..., stąd od dziś nakładam sobie większy reżim i na nie - ew. w weekend mogą być, ale kategorycznie nie ma podjadania wieczorem... :roll: podobnie z pieczywem - tak więc spróbuję ograniczać max. te 2 rzeczy! no i zminiejszyć ilość kcal, bo zaczynam sobie folgowac..
No i dziś oczywiście juz rowerek! :D wczoraj w sumie wygrał leń, ale wróciłam do domu po 21 i jakoś tak kompletnie na nic nie miałam juz ochoty.. :roll:
Hiii - buziaczki na środę! :D pozdrawiam gorąco :D
Beatko - dziekuję za pakuneczek :D ślę już mój do Ciebie!! o juz poleeeeeeciał :D miłego dnia zabiegana Beatus :D
Aniu - a ja nie jeździłam wczoraj, bo tez ogarnęło mnie zmęczenie i po prostu swiadomie zrezygnowałam.. Ale dzis juz nie odpuszczę, godzinka rowerka po pracy bankowo będzie :D Masz rację dobrze mi bez słodyczy, czasem mam wrazenie ze to nie ja :wink: co się ze mną dzieje hehe? :D buziaczki
Gosiu-Forma - dzieki :) buziaczki
Grazynko - dzieki :) miłej srody ! :D
Justys - baaaaaaardzo się cieszę, w słodyczowie jest beeeeeeeeee :roll: dobrze, ze juz nie kroczysz dobrą drogą :D pozdrawiam!!
Ziutko - odsyłam :D dzieki!! :D miłego dnia/wieczoru.. :roll: :wink: 8) buziaczki
MIłEGO DNIA :)
Zobaczymy jak nam pojdzie, Anikas :)
Moze po prostu nie kupuj jakis czas płatkow bedzie Ci łatwiej jak nie bedziesz miała ich pod reką :]
Miłego dnia!
http://eu2.inmagine.com/img/inspires...ispc002021.jpg
Aneczko, posyłam słoneczny pakunek, pełen wiosennych podmuchów wiatru :D
te płatki to takie zwykłe, bezsmakowe mam nadzieję :?: :roll: :wink:
ale ograniczaj je, bo faktycznie co za dużo to nie zdrowo :wink:
pozdrawiam dietkowo i życzę udanego dnia :D
Witajcie :)
wpadam na chwilkę zameldować ze zyje, ale się rozkładam.. tzn. choroba mnie połozyła na łopatki.. :roll: juz rano mnie łapało i złapało :( kurcze.. zaraz biorę tabletki i do wyrka, moze jak wygrzeję to szybko przepędzę to paskudztwo..
W sumie dopiero co wróciłam - znajoma zaprosiła nas (dziewczyny z biura) do siebie do domu na wies juz jakiś czas temu no i pojechałysmy, bo byłysmy juz duzo wczesniej umówione, ze będziemy.. no i W. zrobił dziś obiad (to cud :wink: bo W. generalnie nie cierpi kuchni hehe) - no i w dniu gdy podjęłam decyzje ze nie jem pieczywa i makaronów - on zrobił spagetti :roll: zjadłam bo umierałam z głodu (u tej znajomej były tylko słodycze na stole to siedziałam ponad 3 godziny i powolutku piłam kawkę z modlitwą by mi juz nie burczało tak głosno w brzuchu :roll: :wink: ), no i by nie robić przykrości W... no trudno, Ziutko - ja od jutra się piszę na nasz detoks... :roll:
Nie chce mi się nawet liczyc kcal, ale duzo ich dzis nie było, no ale spagetti i 20stej to nic dobrego :( rowerek tez smutno patrzy.. no ale nie będę się fosowac przy gorączce....
Zmykam się wygrzać. Dobrej nocy! pozdrawiam Was gorąco.
Aniu najważniejsze, że nie jadłaś słodyczy u koleżanki :D
Do mnie też się przysiadła jakaś zmora. Miałam nadzieję, że to z okazji detoksu od słodyczy mnie trzęskie, ale teraz zaczęłam kaszleć i gardło mni strasznie boli. Szkoda, bo na jutro mniałam zaplanowane porządki.
No to co maleńka, znowu zaczynamy się powolutku i bez nerw zmagać.
Buziaki
Kaszania
Anulka zycze dużo zdrówka :D :D :!:
http://www.toya.net.pl/~ewelinas/au/bur01.jpg
Aniu lecz się i bardzo dbaj o siebie :roll:
U mnie w domu też choróbsko :roll:
Duuuuuuuuuuuuuuużo zdrówka :D :D :D
http://www.fiskars.com/garden/img/ga...ages/Bulbs.jpg
Kuruj sie i zdrowiej szybko!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET.
MIŁEGO DNIA.
http://p8.labfoto.pl/photos/p/8/a/8a...db-1389840.jpg
Anusia zdrowiej szybciutko ... Mam nadzieję, że czujesz się lepiej ... Odgoniłaś chorobę ...
Dziś NASZE śWIęTO WIęC WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ... SZYBKIEGO OSIąGNIęCIE CELU DIETKOWEGO I INNEGO TAKżE :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: WIEMY O CO CHODZI :-)
http://www.urbanext.uiuc.edu/bulbs/i...pics-tulip.jpg
http://eu2.inmagine.com/img/pixtal/pt113/CD113008.jpg
Aneczko, mój pakunek leci do Ciebie dziś z popięciorną dawką optymizmu, zdrowia i motywacji do walki o szczupłą i zdrową Aneczkę :D
tak z okazji i bez okazji :wink: :D
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ Z OKAZJI DNIA KOBITEK :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://imagecache2.allposters.com/im.../03-PS18-6.jpg
Cześć Aneczko....
nie napisałaś mi czy dostałaś ode mnie przesyłkę...
ja mam nowego bzika, kupiłam sobie ogromny zestaw przypraw i się nimi rozkoszuję...
dzisiaj na obiadek był ryż z warzywami przyprawiony trawa cytrynową, chilli, szafranem i garam masala.... odtąd będę jeść tylko pachnące jedzonko, bo to też mnie cieszy...
ostatnio oszalałam i znajomi biorą udział w akcji "podaruj kawałek siebie Mai" i odpsikują mi po 2 ml perfum, których używają do malutkiej fiolki ... rozrasta się kolekcja a ja nie mam dość....
dzięki temu odkryłam
Lancome Hypnose.... marzenie normalnie super
http://www.pssp.gla.edu.pl/panel/all...0616.34.23.jpg
Życzę Ci abyś odnalazła w ciszy swoje myśli i marzenia, w bliskich Ci osobach siłę i piękno stworzenia, w otaczającym świecie radość istnienia, w kolorach, smakach i zapachach wielkość natchnienia, a w sobie miłość. :D :D
Hej Słoneczka :)
dziekuję wszystkim za zyczenia :D kochane jestescie!! :)
JA TEż WAM ZYCZę WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI NASZEGO śWIęTA KOBIETKI! :)
http://www.edycja.pl/upload/kartki/370.jpeg
U mnie choróbska cd, ale troszkę mi lepiej niz wczoraj. Tylko ten katar taki uciążliwy.. :roll:
Chyba dziś wsiądę na rowerek, choc na pół godzinki, ale to wieczorem.
Od dziś robię sobię detoks chlebusiowo-makaronowo-płatkowo :wink: Zobaczę ile wytrzymam.. ale generalnie niby tych kcal nie jem za duzo, ale nie chudnę za bardzo (tempo źółwie :wink: ) , bo jem za duzo węgli.. pieczywo, płatki i makaron - te trzy rzeczy muszę max. ograniczać..
słodyczy niedal nie jem, nawet przed chwilą W. dobrał się do pysznej czekolady, którą dostałam dziś w biurze i jakoś wcale nie kusiło (no troszkę :wink: ).
W sumie podliczyłam juz dziś kcal i spróbuję juz tylko herbatkowac :) bo juz się uzbierało:
3 małe kabanosy 95g - 310 kcal
2 kawy z mlekiem - 100 kcal
serek danio 150g - 200 kcal
jabłko - 75 kcal
kabanos 35g - 120 kcal
ryż (ok 60g), pół paczki warzyw na patelnię (225g), 70g piersi z kurczaka - 480 kcal
1285 kcal
Aniu-Kaszaniu - zyczę Ci zdrówka, sobie też hehe.. bo głupie przeziębienie a tak osłabia i wkurza.. :( pozdrawiam Cię gorąco Anus :) bądź dzielna
Lunko - dziekuję za zyczena zdrówka i zyczenia z okazji DK. :D pozdrawiam Cię gorąco :D buziaczki
Justys - dzieki! Oby Twoja rodzinka tez szybko wyzdrowiała!! buziaczki
Ziutko - staram się szybko zdrowiec! :) pozdrawiam! :D
Hiii - dzeki i nawzajem :D
Anusia - dzieki, tez za smska!!! czuje się trochę lepiej, dobrze ze wczoraj wygrzałam się, dziś juz gorączki nie mam. Ciekawe jak tam Karolek i Twoja mama? mam nadzieję, ze lepiej!! Aniu dziekuję za zyczenia!! :) buziaczki
Beatko - dziekuję Ci kochana :D pakuneczek ja rano tez wysłałam i chyba dotarł prawda? :) jak zawsze z wielkim usmiechem w Twoją stronę kochana Bikus! :D
KasiuCz- dziekuję :) no i nawzajem Kobietko! :D buziaczki :D
Maju - jak pisałam nie dostałam, ale ufam, ze jutro juz będzie!! bo bardzo się niecierpliwię :wink: A zobacz ja tez miałam dziś na obiad ryz z warzywami i mięskiem :) doprawiony tymiankiem i czyms tam jeszcze - juz nie pamiętam hehe :) buziaczki Majeczko :) a co do za akcja - podaruj kawałek siebie Mai????
miłego wieczorku Słonka :D
hej slonko... zyje :) zglaszam ze jestem chwile w domu.... wpadlam podziekowac za telefonik kontrolny czy zyje :) Wielkie dzieki kochaniutka i za smsa tez wielkie dzieki... wiesz ktorego :*
Dokładam 66:15 min rowerka - 45 km, niby spalone 1266 kcal, oraz spacerku troszkę, bo obskoczyłam z W. (jako osoba towarzysząca :wink: ) nasze Mamuśki :wink: i znów z końca miasta na drugi, troszkę się km uzbierało (no z 5 będzie na pewno :D ).
mimo katarku jakoś strasznie mi się chciało pojeździc :) tak więc z czystym sumieniem idę spac, bo nie straszne mi były czekoladki (u Mam i od Taty dostałam.. :roll: a mówiłam, sto razy mówiłam ze nie jem słodyczy.. 8) ) i z dzisiejszego dnia jestem zadowolona :)
Agusia - Słoneczko cieszę się, ze żyjesz :wink: to dobrze, ze odwiedziłaś Mamę i Babcię :D cieszę się tez ze walczysz - trzymam kciuki za Ciebie i H. :D strasznie gorąco Cię pozdrawiam!! :) buziaczki
DOBRANOC :)
Hehe, ja to się wciąż zastanawiam, jak te liczniki rowerowe liczą spalone kalorie :lol: :lol:
Ja dzisiaj przejechałam w czasie 71 minut - 50,5 km a spaliłam niby 1094 kcal :lol: :lol: :lol:
Spokojnej nocki Aniu, ile byśmy nie spaliły, to i tak jesteśmy niezłe :wink: :wink: :D
Kasiu - mnie też to smieszy, bo ja to tak liczę ze moze w godzinę z 600 kcal spalone, ale w zadne tam 1200 nie wierzę :wink:
A niezłe jestesmy, choć gdzie mi tam do Ciebie!! :D kolorowych snów Ci zycze :D
Z tymi licznikami spalonych kalorii to jest w ogole interesujace, bo ja na orbitreku w zyciu takich wynikow, jak Wy na rowerkach nie osiagne :D Jak np. wczoraj pedalowalam 50 minut, to spalilam jakies 380 kcal wedlug wskaznika. Wy byscie juz mialy pod tysiac ;) A jakby nie bylo na orbitreku macham tez rekoma i stoje, nie siedze na siodelku. Zauwazylam, ze te kalorie liczone sa bardziej predkoscia - a tu z kolei moge pasc z wyczerpania, a nie osiagne Waszych predkosci, bo co innego jechac na rowerze, a co innego biegac/czy wchodzic po schodach (co niby 'symuluje' orbitrek) :) Tak wiec ja sobie licze 'srednia', ze na orbitreku w ciagu pol godziny pedalowania spalam 180 kcal i tyle.
Anikas, pieknie sie oparlas slodyczom. Jak tam u Ciebie na odwyku? U mnie bardzo dobrze, jak na razie kompletnie mi tego nie brakuje, a wrecz przeciwnie - mam radoche wieczorem, jak nie mam tych 'podbijaczy' weglowodanow w rozpisce :D
Do malutkiej fiolki, takiej jakich używa się do pakowania próbek (może być np. aromacie do ciasta tylko trzeba wymyć spirytusem, żeby pozbyć się zapachu) odpsikują (dosłownie) odrobinę perfum 1-2 ml. I dzięki temu mam u siebie mini perfumerię :) i poznałam kilka oszałamiających zapachów na które napewno się skuszę (jak Hypnose Lancome). Najśmieszniejsze jest, że w akcji biorą udział znajomi obojga plci (i jakoś tak męskie lepiej działają ną mnie, nie wiem czemu :)Cytat:
Zamieszczone przez beem
I tym sposobem mam "do wąchania" kilkadziesiąt słoiczków z przyprawami i coraz większą kolekcję fiolek a w kazdej z nich ktoś kogo lubię.
Witam piątkowo :)
przesuwam suwaczek o całe 0,3 kg.. :roll: :wink: malutko.. ale to potwierdza to co pisałam - ze jadłam mocno węgielkowo i w sumie efekty niezbyt.. no nic, każdy gramik cieszy :wink: tak wiec suwaczek uaktualniony a w kościach czuję, ze jeśli wytrwam bez pieczywka ten tydzień to w przyszły piatek będzie ładniejszy wynik 8)
Zmykam zaraz do pracy, jutro tez niestety. No ale i tak perspektywa weekendu cieszy bardzo :) Was pewnie też? :D
Ziutko - mam podobne zdanie co do tych spalanych kcal! nasze liczniki są ustawione mniej wiecej wg. proporcji ze godzina jazdy 20 km to ok 600 kcal spalonych, a ze na stacjonarnym na najmniejszym obciążeniu spokojnie w godzinę robi się 40 km to i kcal spalonych jest 2 razy więcej niby!
Co do detoksu - słodyczy mi nie brakuje prawie wcale (czasem sobie przypomnę to chwilkę mam ochotę, ale przechodzi!), a chlebusia na razie tez nie, ale to dopiero 1 dzień, zobaczymy czy wytrwam zamierzane 2 tygodnie :)
Trzymam kciuki za Ciebie :) pozdrawiam
Majeczko - aha, to juz rozumiem, fajna sprawa :D buziaczki :) miłego piątku :)
MIłEGO DNIA WAM ZYCZE :)
Kazde pchniecie suwaka sie liczy! :D
Ważne, że spalamy, ile by tego nie było :lol: :lol:
Aniu, GRATULUJę pchnięcia suwaczka, każde deko się liczy, brawo!!!!! :P :P
Miłego dnia :D :D
http://eu2.inmagine.com/img/pixtal/pts001/WE001693.jpg
Aneczko, słoneczny pakunek już pomknął do Ciebie z Wawki :D
brawo za spadek na wadze, powoli ale spada i to jest najważniejsze :!: :D
ogranicz węgle, ja muszę zrobić chyba to samo, bo ostatnio jakoś bardzo zasmakował mi chleb :oops: a on okropnie zapycha i tuczy :roll: muszę to zmienić :twisted:
buziaki wysyłam :D
Ania z ta czekolada ca ja dostalas zrob jak Beem kiedyś. potraktuj ją jako taki peelingo-balsam. mianowicie beem pisala, ze wlazla pod prysznic z czekolada i wymyla się nią cala i miala wspaniala skore;)
Hejka :)
2 dzień detoksu a ja czuję się super :) ostatnio po obiadku podliczam kaloryjki i w sumie dobrze by było juz nic nie zjesc, no chyba ze bardzo mnie zassie :wink: dziś ok:
jogurt 175g - 235 kcal
kawa z mlekiem - 50 kcal
jogurt 150g - 210 kcal
jabłko, banan - 170 kcal
ziemniaki, ryba (smażona), sałatka szwedzka - ok. 450 kcal
sok - 120 kcal
1235 kcal
No tak obiadek skonsumowany, ale bałagan w kuchni potworny :wink: tak więc zmykam ogarnąć ją trochę, a potem szykuje mi się spacerek - idę po Siostrę na stację bo przyjezdza, a wieczorem na pewno będzie rowerek :D
choróbsko jeszcze mnie trzyma, kurcze to bez sensu chorowac przy takiej pięknej pogodzie :) u Was też tak wiosne czuć w powietrzu!??? :D
Ziutko - racja! :D mam nadzieje, ze nasz detoks trochę ruszy tę moją wagę.. :) pozdrawiam Cię gorąco :) Ty chyba spisz teraz - kolorowych snów! :D
KasiuCz - dzieki :) w sumie mały spadek wagowy, ale od kilku dni moje największe spodne zaczynają mi się kręcić i musze je podciągac co jakiś czas :wink: a już były ciasnawe nawet i one.. :roll: czyli jakis cm czy z 2 jest mnie mniej :) to cieszy :) pozdrawiam Cię gorąco :D
Beatko - dziekuję za pakuneczek :) wagę olałam, trudno, nie chce spadac to nie ;) a tak serio to wiem, ze to moja wina, bo jadłam za duzo własnie pieczywa i płatków. Stąd i Ty je ogranicz Słoneczko a i Twoja waga ustąpi! :) buziaczki Beatus :) miłego wieczorku
Julcys - ciekawa mysl!!! :) jeszcze takiej czekoladowej kąpieli to ja nie miałam.. :)
Pozdrawiam CIę goąco :D
no to zmykam do garów.. miłego wieczorku Wam zycze :D
Wiosennego weekendu życzę :D :D :D :!:
http://ekartki.franciszkanie.pl/ekartki/km08.jpg
Detoks namnie dziala rewelacyjnie :D
Milego weekendu :D
Wspaniałego, radosnego i słonecznego weekendu życzę :D :D 8) 8)
http://imagecache2.allposters.com/im...1098R-6288.jpg
witam sobotnio :)
własnie podliczyłam kaloryjki z dziesiejszego dnia i zostało mi juz tylko herbatkowanie 8)
2 kawy z mlekiem - 100 kcal
jajecznica z chudą kiełbaską i pieczarkami - 380 kcal
ziemniaki, pierś kurczaka, sos z "pomysł na", ogórki - 550 kcal
mandarynki - 175 kcal
chuda wędlinka drobiowa - 120 kcal
1325 kcal
Dziś dzień dosyć zajęty - do 12 praca, potem obiadek i sprzatanie, potem wpadła kolezanka - pogadałysmy sobie 2,5 godzinki zajadając się mandarynkami 8) a teraz muszę się zabrać za dodatkową pracę.. :roll: nie chce mi się ale będę miała z głowy..
no a wieczorem rowerek - wczoraj nie jeździłam.. :? bo usnęłam.. :roll: ot tak w ubraniu przed tv.. no nic, trudno - ale dziś pojeżdzę bankowo i to całą godzinkę :D
Ziutko - strasznie mnie to cieszy :D ja tez się fajnie czuję nie jedząc takich ilości węgielków!! :D choć dziś jak byłam w piekarni w drodze z pracy po pieczywo dla W. to ten zapach swiezych bułeczek był powalający na chwilkę :wink: ale się nie dałam :D buziaczki
KasiuCz - dziekuję!! :D no i nawzajem! :D
no to zabieram się za pracę.. :roll: buuziaczki :D
Aniu gratuluję, że nie dałaś się bułeczkom................Gratuluję przesunięcia suwaczka, każde 10 deko się liczy, więc sie ciesz i walcz dalej.................
Podziwiam Cię za rowerek , bo ja nie złapałam tego bakcyla i mój rowerek się kurzy...........Aż mi wstyd z tego powodu.
Aniula podziwiam Cię za odwyk słodyczowy............ U mnie non stop okazja do imprezowania i słodyczy, ale kiedy tych okazji nie ma ? Wystraczy odmówić i będzie po sprawie......... Od poniedziałku też przechodzę detoks słodyczowy..........
Aniu bardzo się ciesze, że u Ciebie wszystko ok , a dietka tak ładnie Ci idzie........ I wiedz, że nawet jak nie ma mnie na forum, to na Twój wątek staram się zawsze wejść i poczytać , co i jak.
Pozdrawiam Cię gorąco i życzę miłego weekendu
Buziaczki