czeć dziewczyny
dzi u mnie całkiem dobry dzień
co prawda wstanie o 5.30 nie należało do najprzyjemniejszych ale powidzmy, że jako się rozruszałam
teraz niestety trzeba będzie wstawać tak wczenie (tzn. ja będę wstawać bo oprócz normalnych obowišzków poranny doszło mi chodzenie do sklepu, kupowanie wieżego pieczywka i robienie kanapek Eli do szkoły). W pierwszej klasie chdziła na popołudnie więc niadanie zjadała zawsze u babci. A teraz w domu za wczenie na niadanie więc do szkoły muszę robić. Od 10 wrzenia będš już obiady w szkole więc wtedy dopiero uspokoję się, że moje dziecko nie będzie głodować.
na razie robota mnie dopada
dokończę mój wywód wieczorem (albo jak mi jeszcze w pracy odpuszczš)
buziaki
c.