-
czeć kobietki - jak Was dużo mnie odwiedziło - to miłe
wczoraj zjadlam jeszcze jeden jogurcik jogobella 150
i wypiłam red bulla 150
czyli razem 1090
poćwiczyłam boksoaerobic 25 min
A dzi też jest wzorowo:
jadłospis dokładnie taki sam jak wczoraj - trzeba skończyć opakowanie łososia (córki mi pomogły). Dopiero jutro bedzie jakie urozmaicenie.
Dzi na wagę nie stawałam bo zrobiłam to wczoraj to co sie będę codziennie denerwować???
Przeczytałam artykuł Waszki i zamierzam na 100% ćwiczyć codziennie. Wreszcie do mnie dotarła jak ważnš role w diecie ma gimnastyka. No i w ogóle lepiej być rochę umięnionym niż zwisajšcym flaczkiem.
Rejazz - trzymaj się z dala zwłaszcza wieczorem, a soczek pychotka więc wycišgaj sprzęt i rób soczek - a tego zmywania to zaledwie 3 min.
oh Polutko to naprawdę wkurzajšce - co się z naszymi wagami dzieje?? - na złom z nimi rzekłabym ale nie rzeknę bo wtedy bez żadnej kontroli to bym chyba nie wytrzymała
Her12 tez tak mylałam ale wczoraj juz okresu nie miałam a waga jak zaczarowana ni drgnie (chociaż ja mylę, że to przez ten tłusty czwartek a potem weekend)
Hej Lunko a ja Ci życzę dojcia do porozumienia z teciowš (przyszłš) bo walki z niš nie należš do przyjemnych a potem nieporozumienia między młodymi gotowe (pomału będziesz musiała odcinać pępowinę przyszłemu mężowi - pomału ale zdecydowanie)
-
Karolinko nie martw się, jak nie w tym, to w przyszłym tygodniu ale drgnie na 100 procent!!!
-
-
Właśnie zużyłam wszystkie marchewki do przygotowania surówki na jutro, ale uzupełnię zapasy i koniecznie zrobię :)
Jaki soczki najbardziej lubisz?
-
czeć pracy (dopiero teraz mam chwilkę)
wczoraj dzień zakończyłam dokładnie tym samym bilansem kalorii co przedwczoraj. I był bokoaerobic 30 min.
Dzisiaj jest troszkę inaczej aczkolwiek niewiele.
2 kawki z ml. 120
jogobella 150
pomarańcza 60
będzie za chwilę sałatka z MC Donalda z kurczakiem niestety za 500 (z 2 sosami cheesowymi - bo z jednym mi nie smakuje)
co dalej nie wiem
napewno soczek będzie marchewkowy 60
Jak widać Rejazz marchewkowy (ale nie wzgardzę jabłkowym czy pomarańczowym). I w ogóle to jestem pod wielkim wrażeniem jak bardzo zmieniła Ci się figura przez miesišc. Cudo. Jak tak dalej pójdzie to do lata nikt Cię nie pozna.
Aha - kupiłam sobie parę dvd z ćwiczeniami i będę wypróbowywać po kolei. Dzi czas na hip-hopowe wibracje (taniec z gimnastykš).
pozdr.
c.
-
Dvd z ćwiczeniami - super! No to miłego ćwiczonka :lol: :!:
-
Dzień dobry :D
Chyba widziałam tą płytkę z "boksaerobikiem" w kiosku. I mam pytanko-fajna jest :?: Nie nudna :?: :?: :?:
Bo te wszystkie zestawy kasetowe, to szybko jednak mnie nudzą :roll: Ale ja już taki typ jestem, że wolę sobie sama wymyśleć, tyle, że czasem weny brak :wink: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :D
-
Gdzieś widziałam coś o tej płycie... Dam ci znać jak znajdę :lol:
-
O, już mam. Zapytaj kwiaciarki ona ma tą płytkę :wink:
-
dzięki za info. Już do niej lecę.
-
dobry, dobry
Witam baardzo serdeleczenie;) Widzę, że trzymacie się dzielnie!I tak trzeba!
Ja w domu nawet się do brzuszków choć 10 minut nie mogę zmobilizować...Ale jak tylko wrócę na siłownię (jeszcze dwa tygodnie...) to dam z siebie wszystko. A na razie myślę o kupieniu krokomierza. Niedrogo, a podobno fajna zabawka. Co o tym myślicie?
-
Witam serdecznie :)
Niestety carolll- płyty z callaneticsek nie posiadam.
Mam jakiś aerobik i boksaerobik - który ostatnio ćwicze :wink:
Może spróbuj w googlach wpisać hasło calanetics , z pewnością znajdziesz tam różne ćwiczenia.
Pozdrawiam. :)
-
Witam kochane
wczoraj zamiast soczku (którego nie było bo sie niechciało) była pomarańcza za 60 i banan za 120 i red bll 150
w sumie 1100
i 35 min hip hopowych wibracji (super płytka - niby taki prosty, lekki, łatwy i przyjemny taniec ale też dał mi wycisk - a kroki dużo łatwiejsze niż na tym boksaerobic)
A dzi 2 kawki mam za sobš 120
jogurt fantazja 160
a przede mnš banan 120
sałatka mojego wyrobu a'la McDonald (tylko bez grzanek i z innym sosikiem, no icycek kurzy bez panierki bo z grilla) 450
a potem się zobaczy
her12 jak widzisz nic z płytki nie wyszło a szkoda (kiedy bardzo lubiłam te ćwiczenia)
Agu fajna tylko trudne kroki jak dla mnie poczštkujšcej w tej materii. Męczš słodko, pot leci wiec czasem naprawdę warto tak sie zmęczyć.
Granatko ja do niedawna też nie mogłam sie zmusić do ćwiczeń. Ale jak sie zacznie to ma sie cišgle ochotę na więcej i więcej i cišgle co innego. Zachęcam do spróowania.
Kwiaciarko trudno. Uwierz szukałam w necie i ewentualnie sš tylko kasety vhs a ja juz dawno bie mam video i żadngo pożytku by nie było z takiej kasety. A na dvd nic.
Jaka porażka.
pozdrawiam wszystkie miłe panie i idę sobie Was poczytać (zaraz jak tylko skończę pewne zadanie w pracy)
-
Miałam chyba kiedyś jakieś ćwiczenia callanetics na komputerze - muszę poszukać, jak coś, to się jakoś podzielę :)
Wiem, że to nie to samo - ale jak nie znasz, to mogę polecić taki plik z obrazkami, wrzuciłam go do ściągnięcia TUTAJ. W sumie jak się to wydrukuje, to można całkiem wygodnie ćwiczyć, a z czasem i tak wszystkie ćwiczenia wejdą do głowy i nie trzeba będzie co chwilę patrzeć co i jak.
-
No właśnie ja też lubie tak się zmęczyć i poczuć te strumyczki potu :wink: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia :lol:
-
"No właśnie ja też lubie tak się zmęczyć i poczuć te strumyczki potu"
Tak... Wtedy się czuje że się żyje! :lol:
-
http://www.kulinaria.pl/foto/smism_1_29.jpg
Karolcia przepraszam że tak zaniedbuję Twój pamietniczek, ale wszędzie mnie teraz mało, taka zabiegana jestem!!! Myślę jednak cieplutko i cały czas trzymam kciuki, ściskam mocno :D!!
-
cześć
dzięki rejazz. Jutro sobie druknę i może faktycznie filmik nie będzie potrzebny.
Strużki potu to niezła rzecz a potem najlepszą jest prysznic i balsam.
Dzisiaj zafunduję sobie rytmy latynoskie i jutro Wam opowiem jak było. A na następne dni mam pilates na 3 płytkach więc na kilka dni wymyslanie mi nie grozi.
Martuś ja też nie zawsze wszędzie zaglądam, bo na nic innego nie starczyłoby mi czasu. Ale cieszę się, że o mnie pamiętasz.
Dziś wszamałam jeszcze pomarańczę za 60 i sączę red bulla za 150 jak zwykle kiedy siedze przy komputerze w domku. To mnie relaksuje i daje energię na długi wieczór.
Także kończę i wszystkim owocnych ćwiczeń życzę (no chyba że niektóre już po).
pa
-
razem kalorii na dziś około 1060
-
witaj caroll,w topiku poświęconym ruchowi fiz. są podane linki do filmikow na uda pośladki brzuch
jestem w posiadaniu plytki na dvd pilates
pozdrawiam
-
Jestem ciekawa, czy spodoba Ci się pilates - ja jakoś nie mogę się przekonać, okropnie mnie nudzi :roll: :roll: Przynajmniej to, które mam (było kiedyś dołączone do Shape).
Zresztą, zdobyłam już dużo filmów do ćwiczeń najróżniejszego rodzaju - oprócz callanetics i pilates, mam jeszcze różne aerobiki (takie po 15 min.), stretching, emotional moves, nordic walking, belly dancing, jogę, supermęczący pump it up, serię na 'problematyczne strefy', ćwiczenia na kręgosłup... do wyboru do koloru, tylko trzeba mieć jeszcze czas, żeby wszystko wypróbować. No i ja nie mam u siebie miejsca na większe ćwiczenia niż Weider i muszę się rodzicom wtranżalać i zajmować tv i dvd, a oni tego nie lubią zbyt :wink: :wink:
Ale dla chcącego nic trudnego. Oczywiście chętnie się podzielę tym co mam, tylko nie wiem, jak.. :roll: :roll: Bo to zazwyczaj spore pliki..
-
Miłego piąteczku życzę :lol:
-
Ja również - miłego i cieplutkiego przede wszystkim :)
-
czesc miłego dzionka zycze :D
-
Dzień dobry
wczoraj jednak nie było latino bo mi mšż usnšł na kanapie i nie chcšc go budzić a chcšc poćwiczyć włšczyłam sobie pilates. No i moje wrażenia sš następujšce:
ćwiczenia nie sš jakie bardzo trudne (choć może dlatego, że przerobiłam tylko połowę 90 min. kasety, a może dlatego, że już w końcu od jakiego czasu ćwiczę i jestem trochę rozćwiczona.
no i oczywicie rozpoznałam parę elementów callaneticsu i 6 Weidera.
W sumie czas minšł mi szybciutko, mięnie pobolewały w trakcie ćwiczeń, strużek potu nie zauważyłam. Na szczęcie dzi mnie nic nie boli i czuję się ok.
Rejazz jak zwykle dzięki - chyba na razie ćwiczonek na płytkach mi wystarczy. A pilates trzeba ćwiczyć na przemian np. z tymi tanecznymi to może sie nie znudzi.
Sylwia 973 - dzięki, na pewno skorzystam z tych linków
czeć Agu i Lunko
moje jedzenie dzisiaj:
2 kawy 120
jogobella 150
banan 120
będzie:
sałatka taka jak wczoraj - wyrób własny (mniam, mniam) 450
a potem wpiszę potem
pozdr.
c.
-
Oj jak ja bym chciała móc powiedzieć, że jestem rozćwiczona! Tak sobie myślę, że jestem strasznie okropna, bo miejsce mam, z czasem trochę na bakier, ale dla chcącego nic trudnego, a i tak się zabrać nie mogę :? Jakoś nie mam motywacji.. Mam tak dużo brzucha do zrzucenia, że pierwszy efekt zobaczę chyba za miesiąc!
-
Granatka nie użalać mi się tu nad sobą tylko raz dwa do ćwiczeń bez gadania! Nie ma motywacji - jak to nie ma motywacji, chcesz być laska czy nie?! Chcesz mieć fajne ciuszki i móc chodzić w mini i krótkich bluzeczkach?! No to jazda do ćwiczeń! Zaraz ci tu coś wkleję na motywację :twisted: :lol: zobaczymy czy na ciebie też podziała :P
-
nie użalać mi się tu nad sobą tylko raz dwa do ćwiczeń bez gadania! Nie ma motywacji - jak to nie ma motywacji, chcesz być laska czy nie?! Chcesz
buziaczki udanego weekendu
-
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&start=240 - dla wszystkich niezmotywowanych - patrzcie i bierzcie przykład! :wink:
-
Hej dyskutantki
to prawda zdjęcia LadyDevil są imponujące. Ale niestety nikogo nie da się do tego namówić. U mnie też potrwało jakiś czas zanim się do ćwiczeń przekonałam. U mnie z czasem też krucho (praca, 2 dzieci, mąż też czasem jak dziecko) Trudno niby znaleźć wolną chwilkę. Ale to nieprawda. Mnóstwo czasu przecieka nam przez palce. Ja ćwiczę wieczorami, jak dziewczynki spać juz pójdą a męża albo wyganiam do komputera albo przysypia na kanapie i mi w ogóle nie przeszkadza.
Ale to musi przyjść samo - ta chęć do ćwiczeń. Zacząć jest najtrudniej, potem dzień bez gimnastyki wydaje sie być straconym.
Po prostu zacznij od 5 min dziennie. A 5 min każdy ma.
a u mnie w jadłospisie dzis jeszcze było:
pomarańcza 60
serek waniliowy 250 :!: straszne kalorie ale nie potrafiłam sie oprzeć
red bull 150
razem 1300 (przez ten serek ale cóż)
pozdr.
-
A w moim przypadku to właśnie te zdjęcia i innych odchudzonych narobiły takiej chęci do ćwiczeń że teraz gryzę się w sobie kiedy wrócę do zdrowia i będę mogła poćwiczyć. Ach jak mi brakuje wieczornego biegania! :cry: no nic, zdrowie ważniejsze... Pozdroofka!
-
Oj faktycznie mnóstwo kalorii! Bardzo lubię serki waniliowe i się cieszyłam, jak się pojawił Danio Lekki (waniliowy i truskawkowy) ale od jakiegoś czasu nie udaje mi się go już znaleźć w żadnym sklepie :evil:
1300 to też nie przestępstwo :) :) Ładnie jest, miłego weekendu!
-
święta prawda z tym czasem przewciekającym przez palce. Jestem w takiej samej sytuacji jak ty, zdawało mi się, że nie mam czasu na ćwiczenia. A potem spojrzałam obiektywnie i zobaczyłam, że miogę ćwiczyć np w trakcie dobranocki, czy serialu jak dzieci pójdą spać :lol: Mąż też już sie przyzwyczaił, choć na początku nie lubił za bardzo, to teraz zdaża mu się powiedzieć, że podziwia za to, że mi się wciąż chce :lol:
Ale coś w tym jest, że to wciąga, jak nałóg. Jak nie poćwiczę parę dni, to chodzę jak struta a dawka ćwiczeń uwalnia niesamowite pokłady energii :lol:
Miłej sobotki :D
-
hej
to prawda
ćwiczenia wciągają jak narkotyk (tylko ten jest zdrowy przynajmniej)
Dziś juz nie jest tak kolorowo z mięśniami jak wczoraj. Wczoraj tez był pilates (40 min) i dziś czuję, że mam mięśnie i to dosłownie wszystkie. Od pleców po łydki.
Ale nie myślcie, że przez to sie zniechęcę - o nie :!:
Dziś jedzeniowo na razie na liczniku
jogobella 150
red bull 150 (jestem w trakcie picia)
potem się zobaczy
jestem nareszcie po całym tygodniu wstawania o 6 WYSPANA.
Bo dziś wstałam o 8.30.
Dobrze, że moje dziewczyny juz nauczyły się że w sobotę i niedzielę nie budzą mamusi. Ida sobie do salonu, włączają telewizję, biorą actimelka i czekają aż wstane i zrobię im śniadanko. A dziś zażyczyły naleśniki a ja nie zjadłam nawet kawałeczka i dumna jestem z siebie jak nie wiem co. Został jeden i po prostu go wyrzuciłam żeby nie kusił.
Teraz ide trochę ogarnąć mieszkanie bo tego nikt nie zrobi tak jak ja.
do poczytania
c.
-
hej carolll :)
ja też mam we wtorek pomiary...... ale zgodnie z moja "nową" filozofia dietkowania ważę się kiedy chcę ;)
mam preludium do okresu... więc sądzę, że do wtorku dostnę "normalny" okres i waga będzie łaskawa :lol:
pozdrawiam sobotnio
-
GRATULUJĘ SILNEJ WOLI
JAK JA OSTATNIO ROBIŁAM NALEŚNIKI DLA CHŁOPAKA, JAKIMŚ CIUDEM ZWINEŁAM 3 PLACKI :cry:
TERAZ POPROSTU NIE BĘDE ICH SAMŻYĆ :wink:
POZDRAWIAM
-
a co ja mam powiedzieć???jutro pomiarki a waga pokazuje 600g wiecej :twisted:
muszę zakasać rękawki i do boju
udanej niedzieli
-
cześć
wczoraj dzień bardzo udany
do wczorajszego jedzonka dodaję
pierś z grilla + 3 surówki 400
soczek marchewkowy 40
filiżanka rosołu (na skrzydełkach) 100
razem tylko 840
20 min. latino dance
15 min pilates
więcej się nie dało bo cała rodzinka przeszkadzała (niestety wzięłam się za to około 18 i wszyscy się kręcili)
dziś mija pierwszy tydzień BEZ słodyczy i dało się przeżyć i dumna jestem - a co
witaj Polutko ja też mam nadzieję, że zmienię wreszcie tickerek w odpowiednim kierunku
hej Flex
mi też zdarzają się takie wpadki jak choćby tydzień temu u teściowej (przyssałam się do ciasta jak głupia i zjadłam 3 kawałki) to pierwszy tydzień bez żadnej wpadki
Sylwuś mi też się tak zdarzało - ale twoje podejście jest jak najbardziej prawidłowe - głowa do góry i dalej naprzód
pozdrawiam i wieczorkiem napiszę jak dziś mi poszło
-
u mnie sprawa jeś poprostu śmieszna. Gdy jestem poza domem nawet na słodycze nie spojrzę. natomiast gdy jestem w domu drzwiczki z szafka ze słodyczami sie nie zamykają. W akcie desperacji potrafie zrobić sztywną piane z bialek i do tego 4 łyżki cukru. \\\\\\\\\\\\\\uwielbiam ciasto na bezy:(
Nie moge pozbyć sie słodyczy z domu bo mój chudziutki chłopak je je. A nie będę cheterą i nie powiem mu że skoro ja sie odchudzam to on nie je słodyczu
pozdrawiam
-
Gratuluję silnej woli i tygodnia bez słodyczy! W ogóle Twój jadłospis jest bardzo zdrowy a do tego ostatnio pilnie się ruszasz, więc jak w tym tygodniu waga nie będzie łaskawa to przyjadę tam i jej przemówię do rozumu, bo co to ma być!!!