Wersja do druku
Słodkości...
Mi się wczoraj udało na nic takiego nie skusić, mimo, że moje kochanie takowe nabywało. A ja wzięłam zamiast tego musli :wink:
Ale od czasu do czasu można i coś słodkiego przekąsić, wtedy organizm nie domaga się tego w kilogramach :wink:
Jak kolejny dzionek zmagań :?:
zazdroszcze ci tych ferii :)
fajnie ze z dieta ok :)
Waga troszke spadla :P chce jak najszybciej dojsc do 60 :!:
waze duzo ale samopoczucie juz o niebo lepsze :wink:
zjadlam dzisiaj troszke wawelkow smietankowych :twisted: ale wybaczam sobie :wink:
Kaczuszko trochę słodkości nie zaszkodzi. A u mnie do bani!!!Co chgyba widać po tickerku, głowa mnie boli, jestem spuchnięta, bo okres :oops:
Aaaaa dziewczyny przestańcie mówić o słodyczach, bo ja sobie leżę a za mną na szafce, wafelki i ciastak , moje ulubione :oops: już tydzien sie im opiera, na szczęście mój tata je zje i nie będe musiała się ich bać że same wejda mi do buzi :D
brawo brawo brawo:)))) zanim sie obejrzysz już będzie 60-ąt:)))
Gratuluje tego kilograma AKczuszko, każdy kilogram mniej to lepsze samopoczucie i troszkę wiecej pewności siebie :)))
Bardzo się ciesze, keep going!!
super ze waga spadla i samopoczucie lepsze :D
ciesze sie ze samopoczucie masz lepsze;D to juz pol sukcesu:D
co tam dzisiaj u ciebie kaczuszko słychac?
Hej Kaczuszko, jak minął dzionek :?: :P