-
Jeszcze ciut-ciut i beda lezaly jak ulal :) Ja tez mam takie jedne spodnie, w ktore jesli wejde, to znak, zem laska :) Sa co prawda w Polsce, ale nic to, pojade tam w koncu w przyszlym roku i mam zamiar sie w nie wbic przypominajac sobie dobre studenckie czasy :D
-
Nie mogę się doczekać tej chwili. Dostałam je od siostry już ponad rok temu i nawet nie wiem jak wyglądają na tyłku :roll: :roll: :wink: Wróciłam z zakupów (z dwiema fajnymi bluzkami z lumpeksu :P), zajadam kuraka z żurawiną a za godzinę czeka mnie wizyta u pana doktora... :roll: :roll: :roll: Po powrocie BARDZO CHCIAŁABYM ZMOBILIZOWAĆ SIĘ DO POPEDAŁOWANIA NA ORBIM. A potem w nagrodę zjeść jeszcze kolację bo przez późną pobudkę zostało mi jeszcze 360 karolków do dyspozycji na dziś :D
-
Hej Rejazz :wink: właśnie przeczytałam, co napisałas u mnie. Do lekarza wybieram sie w srodę i mam nadzieje, że tym razem okaże sie to osoba kompetentna :roll: co do samopoczucia, to po prostu czuję nieustanne zmęczenie :( chyba lek mi nie służy :roll: no i ten żołądek, chyba u mnie to też ta kolka, zaczęło mnie boleć po orzechach, a teraz boli nieprzerwanie :roll:
A spodenki fajna motywacja, mam nadzieję, ze niedłufo będzie fotka, jak już będą leżeć idealnie :wink:
-
hej rejazz
zdjęcia pociągające
szczególnie na ostatnim wyglądasz szczupło jak nie wiem
nóżki jak patyczki niemalże
gdzie u Ciebie ta waga bo jej nie widzę
ślicznie wyglądasz
pozdrawiam
c.
-
JEJKU REJAZZ JA NIE WYTRZYMAM Z TOBĄ :)
DZIĘKI ZA TĄ ROZPIETOŚĆ SPODNI :)
PRZYPOMNIAŁAŚ MI, ZE TEZ MAM TAKIE TYLKO W ROZMIARZE 36 /OBECNY 40 :oops: /
TERAZ JA POWINNAM ZROBIĆ ZDJECIA ŻE WSTYD SIE PRZYZNAĆ ALE WCHODZA TYLKO DO KOLAN :oops: I WKLEIC NA FORUM :)
MASZ KOFANIE O WIELE MNIEJSZĄ DROGE DO PRZEBYCIA NIŻ JA :)
KOFANIE ZMOTYWOWAŁAŚ MNIE :) NA NOWO :)
A PO OSTATNICH IMPREZOWYCH PODJADANKACH NALEŻAŁO MI SIE :)
IDE TERAZ PRZYMIEŻYĆ JE. ZDOŁOWAĆ SIE :twisted: :twisted:
MSŁE SPODNIE NA GRUBĄ DU... TAK NEGATYWNA MOTYWACJA JEST JAK NAJBARDZIEJ W TYM MOMENCIE DLA MNIE WSKAZANA :)
POZDRAWIAM
-
o jejjjj....juz nieduzo :D i nogi rzeczywiscie szczuplutkie w tych spodniach :D 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Kazda z nas ma chyba takie spodnie w szafie :lol: Moje to byly te sztruksy, w ktorych dzisiaj wkleilam zdjecia :) Kupilam je "na oko" i bylam w 200% przekonana, ze beda na mnie pasowac......i nie powiem...troche mnie zatkalo, jak sie okazalo, ze nie wchodza mi na tylek :? Tym bardziej, ze dalam za nie kawalek grosza :? Nie bylo wiec wyjscia, tylko sie dalej odchudzac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ja już niestety :lol: nie ma takich spodni, bo te co były za małe już leżą idealnie, a mniejszych nie mam :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale jeszcze wszystko przede mną :lol: :lol: :lol:
Rejazzku .... masz bardzo ponętną pupcię :oops: :D :D :D :D Naprawdę :wink:
Schudniesz do spodenek, schudniesz :wink: No kto, jak nie Ty :?: :D :D Już nie dużo brakuje, co to dla Ciebie, masz teraz dodatkową motywację, o!
Czekam na wrażenia po wizycie u lekarza, podzielisz się nimi?
-
Już zabieram się do dzielenia się nowinkami z wizyty u lekarza. Dopiero teraz bo do lekarza poszła ze mną do towarzystwa sąsiadka i potem byłyśmy jeszcze na małych jedzeniowych zakupach (chleb, mleko i sałata :lol:) i na solarium. Potem pedałowałam na orbitreku - skromnie ale jednak, kąpałam się żeby zmyć solariumowo-orbitrekowy smrodek, zrobiłam kolację i oto jestem 8) Dzisiaj dość późno jem, ale to dlatego że późno wstałam, jutro będzie lepiej :)
Mam nadzieję, że do rana deszcz przestanie padać, bo po tym spacerze i spoceniu się mam pokręcone loki dziś a nie znoszę tego! :twisted: Ale odnowiłam zapasy fioletowego Sunsilka, więc jutro już będzie ładna fryzurka :D
No to do rzeczy. Powiedziałam lekarzowi o wszystkim co mi tylko na myśl przyszło, i o tym co wam tu pisałam i o rodzicach itepe itede. Przepisał mi dalej ten lek który miałam ostatnio w podwójnej dawce, na najbliższe dwa miesiące. Zlecił też badania krwi, coby się dowiedzieć czy to nie od leków mi wątroba nawala ostatnio, czy jednak może ból się z innego miejsca bierze. Mam pójść za miesiąc na jeszcze jedną wizytę i jak wszystko będzie ok, to mi przepisze ten lek do końca roku - czyli nie muszę się stresować w Niemczech :D :D :D A jeśli będzie dalej dobrze, to mam się leczyć tak do lutego-marca i potem tylko dbać o siebie i cieszyć się życiem :D :D :D :D :D Oby tak było! :)
Dzisiaj też byłam nad wyraz grzeczna:
- płatki fitness z mlekiem 2% i wkładem z siemienia lnianego
- kurzy cycek pieczony w folii z żurawiną i dwiema kromkami chleba
- brzoskwinia (albo nektarynka albo morela, ja ich nie odróżniam, a to sąsiadka mnie poczęstowała :P)
- serek wiejski lekki z łyżką miodu, dwie śliwki i trochę winogron
razem: 964 kcal, 83g białka, 16g tłuszczu, 124g węglowodanów
orbitrek: 32 min., 9,62 km, 160,4 kcal
Czyli ładnie jak na powrót do trzymania się w ryzach 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol:
I w ogóle szczęśliwa jestem i tęsknię 'pozytywnie' i spisuję sobie w moim nowym ładnym kalendarzu (moleskine - od Andiego na 'nową drogę życia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:) co mam zabrać ze sobą do Niemiec, coby o niczym nie zapomnieć :D Wszystko zaplanowane, może nawet jutro podskoczę na dworzec centralny po bilet jak pogoda będzie znośna :D
-
:D :D :D :D :D :D :D :D
jak sie cieszę, ze tak tryskasz optymizmem i ze ułożyło sie tak dobrez z lekarzem :D
Trzymam kciuki, zebyś dalej tak się mocno trzymała w ryzach :) :wink:
-
O, to dobrze się ułożyło z lekami :P :P i dobrze, że o wszystkim szczerze mówisz, ja też tak zawsze robiłam i jestem zdrowa :P a jak pamiętasz też brałam Effectin i to ponad rok, opłacało się :P
A propos deszczu, to ja jutro będę znowu miała końską trwałą, czyli kucyk cały w lokach :lol: :lol: :lol: a że myję głowę średnio co 4 dni, to będę miała takie pokręcone :lol: :lol:
Dobranocka :)