miał być fiolet, jest czerń ale i tak ładnie wyglądasz :)
a co dziś będziesz robić? :lol:
Wersja do druku
miał być fiolet, jest czerń ale i tak ładnie wyglądasz :)
a co dziś będziesz robić? :lol:
OK :P :P :P wyjaśnienie odnośnie LADY IN BLACK przyjęte :lol: :lol: :lol:
Słonecznego dnia Madziu :) :)
Ja bym sie bala tego labedzie :shock: :shock: :shock:
dzis u mnie wyjatkowo tez niezla pogoda :)
moze po fitnesku tez spacerek? :)
Super fotki :)
Ze mnie też jest straaaaaaaszny zmarźluchm, więc pogoda też mnie ucieszyła :wink:
Buziaczki już na weekend
Magda zgubilas sie??
14 czerwca bede w berlinie.... :roll: :roll:
Jaka chuda raczka na tym zdjeciu!!??
Madziu, sliczne fotki!
Nie zgubiłam się, tylko wczoraj pół dnia byliśmy u rodziców Andiego na ogrodzie i wygrzewaliśmy się w słońcu a drugie pół chodziliśmy po sklepach z kwiatami...... nakupowaliśmy ich sporo, jutro będzie sadzenie 8)
Dzisiaj byłam na poczcie i w drodze powrotnej zobaczyłam, że jest dzisiaj bazarek... i kupiłam rybę, w końcu! Póki co makrelę, bo pan już się zbierał i dużego wyboru nie było ale 'najtrudniejszy pierwszy krok' :P Wczoraj uzupełniłam też zapas sucharków i mleka ;) Żyć nie umierać ;) ;) ;)
Zaraz wskakuję na orbiego, bo jakaś taka zwiędła jestem... dziś już nie ma słonka, trochę szkoda :(
Martuś, napisałam już u Ciebie ale się powtórzę na wszelki wypadek - chętnie się z Tobą spotkam jak tutaj będziesz, choćby to miało być tylko przesiadanie się z jednego w pociągu w drugi bo nie będziesz mieć czasu... to chętnie potowarzyszę!!! Nie zaplanowałam kiedy jadę w czerwcu do domu... niby powinnam 10.06 być bo mój kochany chrześniak ma urodzinki..... ale 21.06 ma być przecież nasza studniówka a potem 30.06 mam lekarza w Warszawie... nie chce mi się tak jeździć w kółko więc chyba pojadę dopiero pod koniec czerwca do domu :) Poświętuję urodziny z chrześniakiem osobno, przynajmniej tort zdążą do tej pory zjeść :twisted: :lol: :lol: :lol:
Głodno mi pierońsko, zjadłam winogrona przed spacerkiem na pocztę, po powrocie obstgartena... ale jakoś mi burczy i burczy w brzuchu ;) No ale najem się dopiero po ćwiczeniach, apetyt mam za troje co najmniej chociaż @ niby się dopiero co skończyła! :roll: :?
Rejazz
powiem tak
w sobote rano (14 czerwca) wyjezdza z polski - samochodem :/
Musze - bo musze go do niemiec przywiezc
Najpierw planowalam sie do ciebie wcisnac na nocleg (bo ja nie wydole takiej dlugiej podrozy sama) ale potem stwierdzilam ze nie bede chamska :P
Wiec plan jest taki - ok 13,14 powinnam byc w berlinie... tam sobie troszke odpoczne (np w twoim milym towarzystwie....
I poczekam
Ktos ma przyleciec z kolonii samolotem i z berlina on bedzie prowadzil
nie wiem czy to dobry plan - ale inny poki co mi do lebka nie przychodzi
Kurcze Magda...ale Ty jestes laska na tych zdjeciach :shock: :D :D :D Rewelacyjnie wygladasz!!!!