-
dziewczyny mam do was prosbe.
prosze napiszcie mi co wiecie o chodzeniu na stepperze.naczytalam sie roznych opini i sama nie wiem co o tym myslec.moze ktoras z was chodzila lub chodzi na stepperze.
a oto opinie jakie wyczytalam:
-stepper nie odchudza tylko rozrastaja sie miesnie
-stepper odchudza ale nie wolno na nim chodzic wiecej niz 20minut
-stepper odchudza,ladnie szczupleja nogi i tylek
kurcze to jak odchudza ten stepper czy nie?
prosze was o pomoc,bede wam nbaprawde wdzieczna.
-
Witaj :)
Jeśli chodzi o steperek, to nie mogę nic powiedzieć, bo mam steper, ale ćwiczę rzadko, więc nie widzę efektów :) Ja jeszcze czytałam coś na temat steperków, że mogą wystąpić problemy z kolanami, jeśli się zbyt dużo ćwiczy, czy to prawda nei weim :)
Dziękuję bardzo za życzonka :)
Jeśli chodzi o dietkę, to ja nie przekraczam 1000-1200 kcal, zalezy jaki dzień :) Jeśli chodzi o cwiczenia to postaram się 20 minut stepera, 20 minut hula hop, 50 brzuszków, to będzie plan minimum.
Jak na razie to mam doła.. Dzisiaj zjadłam parę krówek i parę ciastek i czuję się fatalnie, w goóle ostatnio coś ostatnio jem codziennie słodycze, może nie dużo, ale codziennie. Jestem beznadziejna :(
-
hej kobietki
butterflyeffect przy kazdym cwiczonku zle wykonywanym mozna nabawic sie kontuzji.jak chodzilam na silownie to trener mi powiedzial ze jak sie cwiczy to powinno sie pic wapn a wszczegolnosci jak sie biega czy chodzi na stepperzy czy biezni.podobno cos sie tam sciera i mozna nabawic sie kontuizji.
ja nie uwazam ze jestes beznadziejna wiec nie pisz takich glupot.kazdemu zdazaja sie wpadeczki a ze nam czesciej to co poradzic.uwazam ze jedzenie jest nalogiem tak jak papierosy czy alkochol.jakby tak nie bylo to nie mialybysmy problemow z trzymaniem dietki.mnie tez najgorzej jest sie obyc bez slodyczy czy slodkich buleczek.
zrszta cos w poprzednich postach tagottka napisala ze wyczytala gdzies ze podobno najwazniejsze jest zeby w tygodniu nie przekraczac(np.jak jestes na diecie 1000kcal)7000kcal.to znaczy ze jak w jeden dzen zjesz powyzej 1000kcal to w drugi wystarczy troche mniej i sie wszystko unormoje.
moze pamietasz jak mialam @ i jadlam same owoce co wychodzilo 800-900kcal a 3 dni pozniej jadlam prawie 1700 i weszlam po tygodniu na wage i pokazalo 1,5kg mniej.
wiec glowa do gory i mi sie nie zalamuj do lata i tak bedziesz szczupla :D :D :D :D
maggieuk pozdrawiam cie goraco
tagottka co sie z toba dzieje,chyba nas nie opuscilas
zycze wszystkim udanego dzionka.
-
Wiktoria dziękuję za wsparcie, to był kompletny dół po prostu. Ehh, 1.5 kg w ciągu tygodnia.. <marzyciel> chciałam do końca marca wązyć 67, ale widzę, że mi się nie uda..
Chciałabym pojeździć na rowerku, ale teraz chlapa, ciapa mokro, deszcz leje, nic z tego, i tyle jem, jem i jem a nie robię nic.. Dzisiaj 10 minut stepera i 25 brzuszków, nawet planu minimum nie było, ale jakiś początek jest..
Mykam na spacerek z psiną i do łóżeczka się pakuję, dobranoc :*
-
ButterflyEffect widze ze mamy te same marzenia :D :D :D :D
mnie tez marzylo sie zeby chociaz przez miesiac chudnac 1,5kg tygodniowo.pozniej by moglby byc 1kg tygodniowo ale przynajmniej nie mialabym juz takiego wielkiego brzucha :? :? :? fajnie by bylo zobaczyc w ciagu miesiaca spadek 5-6kg :D :D :D :D .bylo by pozniej z gorki.ach te marzenia.
nie martw sie ze cos ci nie wychodzi i tak damy rade wkacu mamy siebie :D :D :D :D
moim najwiekszym problemem jest nie jedzenie kolacji.wszystko jest dobrze do godziny 22 a pozniej jakby jakis szlag mnie trafil i chodze nerwowa.najgorsze ze pozniej ciezko mi jest usnac :shock: :shock: :shock: :roll: :roll: :roll:
niestety zeby byc pieknym trzeba do wszystkiego sie przyzwyczaic.wkacu lato tuz tuz a nadwaga jak jest tak jest.przeciez nie chcemy w tym roku odmawiac sobie urokow lata.
krotkie spodniczki,obcisle bluzeczki i jakies szalowe bikini :D :D :D
wiec ButterflyEffect trzymam za ciebie kciuki i zycze nam obu zebysmy wrescie kupywaly ubrania takie jak nam sie podobaja a nie takie co na nas pasuja.
trzymaj sie cieplutko:)
-
ja juz po cwiczonkach :D :D :D
-40min aerobik
-20min stepper
wiem ze to nie duzo ale jeszcze czeka mnie jazda na rowerze do pracy a mam w jedna strone 10km.wiec razem bedzie 20km
zaraz ide pod szybki prysznic bo musze troszke posprzatac w domku,zrobic obiad mezowi no i do pracy jechac.
wpadne pozniej sprawdzic co slychac u was :D :D :D
-
Wiktoria bardzo ładnie, tyle ćwiczeń dzisiaj, ja jeszcze nic nie zdziałałam, poza posprzątaniem domku i zrobieniem naleśników z jabłkami.. Ale teraz biorę się za naukę, a później za stepperek, hula hop i brzuszki :) Wieczorem zdam relację, czy zaliczyłam przepisowe 20 minut stepera, 20 hula i 50 brzuszków :)
-
Niedużo? Nieprawda - całkiem sporo :D Ładnie ćwiczysz, Wiki, trzymaj się tego, a będzie super :D Jak po pracy? Przeżyłaś? ;)
-
ButterflyEffect widze ze masz ladny plan cwiczonkowy na dzisiaj,super :D :D :D
mam nadzieje ze wpadniesz pozniej do mnie napisac jak ci poszlo.
maggieuk dziekuje ci bardzo kochana kobietko,milo uslyszec slowa pochwaly :D :D :D :D :D .mam zamiar pilnowac sie tych cwiczonek bo znajac mnie to jak raz sobie odpuszcze to ciezko mi bedzie znowu zaczac.ja dopiero wrocilam z pracy i padam z nog.co jak co ale w domu samotnej starosci nie idzie sie nudzic i nozki troche bola od ciaglego biegania.
dosc o sobie,napisz co tam u ciebie,jak idzie ci dietkowanie i jak dajesz sobie rade z nie jedzeniem kolacji bo u mnie z tym ciezko.trzymam sie jakos ale przyznam ze jest mi ciezko i jak tak dalej pojdzie to nabawie sie bezsennosci
:lol: :lol: :lol: :lol:
przesylam wam duzego buziaka i zycze kolorowych snow.postaram sie jeszcze zajrzec dzisiaj do was a narazie uciekam bo maz mnie wygania :lol: :lol: :lol:
-
Ahh, ci faceci się pchają na tego kompa, jakby tam conajmniej złote sztabki dawali :lol:
Cały plan dzisiaj nie zaliczony.. tylko troszkę - 10 minut stepera, 25 brzuszków, dodatkowo 30 minut spaceru.. Ale jutro już się uda na 100%, obiecuję, że wstaję rano i ćwiczę :!: :)
Wiktoria, pracujesz w domu spokojnej starości? Jako kto?
Jak zmęczona to do łóżeczka :) A swoją drogą, to skandal, Ty zmęczona wracasz z pracy, a mąż zamiast porozmawiać z Tobą, zrobić masaż jak piszesz na forum, to on Cię wygania z kompa :!: :lol:
Dobranoc :)
-
ButterflyEffect ja uwazam ze i tak ladnie dajesz sobie rade.wystarczy stopniowo dodawac cwiczonka i bedzie ok.
:D :D :D
co do pracy to ja robie rozne zeczy.przywoze z kuchnie jedzenie i im robie,karmie ich oraz zmieniam pieluchy i kapie moich podopieczynych.wczoraj byla dziewczyna ktora im robila jedzenie wiec ja musialam przypinowac ich zeby zjedli lekarstwa,umyc i przebrac do spania.czasam bywa ze pracuje tylko 2-4 godzinek dziennie jak musze jechac do czyjegos domu i zajasc sie babcia czy dziadkiem.zdarza sie to raczej zadko wiec zazwyczaj pracuje tylko w domu opieki starosci.dlatego nie kiedy jestem zla gdy szefowa mi kaze jechac do czyjegos domu w niedziele czy sobote i to nie dlatego ze mi sie nie chce tylko ze nie kiedy wyrobie sie wciagu 2 godzin a nie dosc ze wstaje o 6h to jeszcze mam dosc kawalek do pracy.ale ogolnie lubie swoja prace i ciesze sie widzac usmiech moich juz dziecinnych podopiecznych :D :D :D :D :D
-
Wiktoria zaraz się biorę za ćwiczenia, będzie 20 minut hula, 20 stepera i 50 brzuszków, jak skończę, to napiszę, czy zrobiłam :)
Kurczę, ja myślę, że to chyba musi być ciężka praca, no bo jednak fizycznie jest ciężko i psychicznie wydaje mi się, że też. Musisz być silną osóbką.
Miłego dnia :)
-
Melduję, że plan wykonany, jestem dumna, zmęczona i zadowolona :)
:arrow: 20 minut stepperka
:arrow: 20 minut hula hop
:arrow: 50 brzuszków
Teraz to dopiero będzie miły dzień :)
-
ButterflyEffect super dzisiaj cwiczylas,ja tez jestem z ciebie dumna.ja wlasnie wrocilam z urzedu,zjem cos i biore sie za cwiczonka.ciesze sie ze z dietkowaniem idzie ci bardzo ladnie,trzymam za ciebie kciuki,byle tak dalej
:D :D :D :D :D .
wpadne po pracy zdac relacje jak mi dzisiaj poszlo dietkowanie no i oczywiscie zobaczyc co tam u ciebie.
pozdrawiam cie goraca :D :D :D :D
-
Witaj :)
Więcej co u mnie jest u mnie na wątku, link w podpisie :)
Jedoznkowo dzisiaj:
2 tosty z serem
jabłko
spaghetii
i tyle :) Może jeszcze zjem jakiś jogurcik, albo kanapeczkę z serkiem białym ci\o by dobić do 1000 :) A Ty już poćwiczyłaś? :)
-
czesc kobietki
ja nie moglam ostatnio nic naskrobac bo mialam problemy z internetem :( :( :( :(
mam nadzeje ze sie nie gniewacie.
jak tam u was z dietkowaniem?
ButterflyEffect kiedy masz wazonko,jestem ciekawa jak ci poszlo odchudzanko.napewno super :D :D :D
trzymajcie sie cieplutko
-
Wiktoria ja się ważę tak co 2 dni, ale waga nic nie spada.. nie ruszam się w ogóle..
-
czesc kobietki.
przepraszam ze tak zadko tutaj wpadam ale mam remoncik w domku i niestety czasu mi brakuje :? :? :?
u mnie z dietkowaniem wszystko na miejscu,nie wazylam sie jeszcze bo wage mam wyniesiona do piwnicy.
ButterflyEffect co tam u ciebie kochaniutka?napisz ile juz kilogramkow sie pozbylas.
ja lece troszke posprzatac,trzymajcie sie cieplutko.zycze udanego nowego tygodnia :D :D :D
-
Witaj :)
U mnie wszystko dobrze, tylko w ogóle ostatnio czasu na nic nie mam, dużo nauki, dzisiaj sprawdzian z matmy, wczoraj z biologii... ale jutro już wolne, chcociaż też nie odpocznę, bo będę sprzątać, zrobię zakupy, będę stać w kilometrowych kolejkach, zrobię obiad, muszę z psiną iść do parku, żeby pobiegała, bo nieznośna jest, jak się nie zmęczy, pójdę kupić sobie spodnie, a wieczorem na imprezę :) TZn. na taką małą posiadówkę :)
U mnie nic nie spadło, zważę się za jakieś 2 tygodnie, miałam codziennie jeździć na rowerze, ale jak wracam ze szkoły, to marzę tylko o tym, żeby iść spać.. No nic, mam nadzieję, że się to zmieni, przynajmniej w święta, choć dzisiaj lejej jak z cebra..
Życzę miłego dnia, a jakbyś się tu juz nie pojawiła to również wesołych świąt! :)
-
hej ButterflyEffect jak moglabym nie wpasc chociaz na chwilke i zobaczyc co u ciebie slychac :D :D :D :D
dziekuje za zyczenia i ja rowniez zycze ci zdrowych i pogodnych swiat wielkanocnych oraz mokrego dyngusa :D :D :D
ja dzisiaj sie wazylam i nie ma super efektow bo waga pokazala 67,6 ale zawsze cos.tickerka dzisiaj nie zmienie bo niestety nie mam za duzo czasu.sama wiesz jak to jest przed swietami,czlowiek zalatany a jeszcze musze o 16tej jechac do pracy.
zycze ci milego dzionka,trzymaj sie cieplutko :D :D :D :D
zapomnialabym,ja chyba tez nastepnym razem zwaze sie za jakies 2 tygodnie bo nie chce stracic motywacji po swietach i nie licze na to ze w najblizszych dniach uda mi sie cos schudnac.jestem raczej slaba osobka jesli chodzi o odchudzanko i ciezko bylo by mi sie obejsc bez tych pysznosci jakie szykuje :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol:
-
Wróciłam :P
Jak po świętach? :)
-
Nieźle: bez spadku wagi, ale też bez wzrostu. To już coś, biorąc pod uwagę fakt,że były święta :D A jak u ciebie, Motylku?
-
U mnie bez przytycia z czego sie ciesze ale bez spadku niestety.. ale zaczelam jezdzic na rolkach, zobaczymy co tym zdzialam w 2.5 tygodnia, moze chociaz kilogramek ucieknie :) Swieta dobrze, bylam u rodzinki za miastem, ale nawet nie bylo obzarstwa, calkiem przyzwoicie :) a u Ciebie jak?