no widzisz Viki jakie głupoty chodza po głowie gdy najdzie mnie spadek formy...
wiesz ostatnie mc-e w pracy spowpodowały bardzo niski poziom wlasnej wartosci wiesz ta sprawa tego starego lidera i jego chopów...jestem dosc wrazliwa i delikatna osoba wbrew pozorom bo na zawnatrz to ukrywam pod usmiechem i energia ...i co jakis czas wracaja do mnie wspomnienia ...i np z tym zauroczeniem ktory okazał sie nieporozumieniem ....zadaje sobie pytanie co we mnie jest takie odrzucajacego...ale mniejsza z tym ....moze keidys ktos mnie pokocha...

a co do dietki...potrzebowałam takich słow ...trza wziasc sie za siebie bo w zyciu nie schudne, po wypłacie kupuje sibie rowereq wiec ostro za cwiczenia sie wezme a jak narazie chciałabym przyzywyczic zołądek do mniejszych ilosci jedzenia...choc powiem szczerze i tak nie chce mi sie jesc...co tez robia uniesienia serca

oki moze jakos sie odbuduje w ten weekend ....powinnam sie przyzwyczic do samotnosci bo latami jestem sama ...ale jednak brakuje ....