Victoria2007 widzę, że ostro się bierzesz za siebie Cóż, powiem tak, że wszelkie niepowodzenia dobijają, ale po jakimś czasie zaczynają mobilizować i widzę, że u Ciebie właśnie tak jest Rowerek, dobra inwestycja Ja niestety nie bardzo mam gdzie postawić takie cudo, bo mam nieduże mieszkanko a poza tym, mamusia by musiała w to zainwestować :P Ale zrobiło się nieco cieplej no i sucho, więc ja już sobie mykam na normalnym rowerku
Wiktoria444 No uważam na siebie, uważam chodzę w bandażu, dla usztywnienia nóżki, żeby nie miała za bardzo możliwości ruchu A Twój paluszek to rzeczywiście dziwna sprawa, skoro nigdzie się nie uderzyłaś, ani nic... Ale różne rzeczy się zdarzają będzie dobrze, nie bój siem :*