-
jak tam dzionek mija??
czekam na posta jakiegos ,bo ciekawa jestem jak tam u mojej maniaczki
u mnie nie za ciekawie ,ale heh nie lamie sie wieczorem bd spalac niepotrzebne kalorie a jadlospis na jutro juz przygotowalam ,zeby miec plan i od niego nie odbiegac
wpadne wieczorkiem
-
U mnie ćwiczenia zaliczone, a u ciebie? Dietę staram się trzymać, ale zobaczymy jutro po wieczornych pokusach. Mamy jechać na zakupy spozywcze i pewnie mój małżonek kupi coś smacznego,a le ja będę walczyć tylko, żeby nie była to walka z wiatrakami
-
ten okres mnie dobije. nie miałam siły chodzić rano..
ale jestem mimo wszystko po serii 8-min filmików, i tak, ściągam inne - choćby dla urozmaicenia, bo nie sądzę, żebym znalazła więcej czasu dziennie na ćwiczenia.
dzisiaj było mało jedzenia. nie jestem głodna. ani ani. był jogurt niskocukrowy truskawkowy i kawałek grefruta. wiem, że to mało. ale będę jadła niby-obiad za chwilę i może się zmuszę żeby zjeść więcej niż zazwyczaj o tej porze - i tak zanosi się na długie siedzenie, więc spalić zdążę. a jak nie to jutro więcej ćwiczeń.
dobrze będzie jeśli waga zanotuje jakikolwiek spadek wagi w sobotę rano.nigdy nie pozbęde się tych okropnych ud ;(
jakoś tak mi źle.
muszę się iść uczyć. pozaglądam do Was później...
czuję oddech matury na plecach.
i płakać mi się chce
-
No co Ty, Kotku... nie wymyślaj. Matura to pestka. wiem, ze łatwo się mówi, jak się już zdało, ale zaufaj... Tym bardziej, że już pani oczarowana. Chyba zbyt krytyczna w stosunku do siebie jesteś. Tym bardziej, że tyle siedzisz nad książkami.
Nauczyciele tylko straszą, a to pic na wodę, fotomontaż. super pójdzie, zobaczysz.
A na zdjęcia czekam. Buziaki.
-
A, i gratuluję tickerkowych poruszeń. Jest super.
-
Matura nie masz się co przejmowąc będzie dobrze. Stres rozładuj podczas ćwiczeń.
Pamietaj łączymy przyjemne z pozytecznym.
-
aimka, aisha
dziękuję
właśnie skopania tyłka potrzebowałam
teraz już czuję się trochę lepiej, ale niemniej idę kończyć pracę maturalną, mając nadzieję, że to ostatnie poprawki
jejku, zjadłam dwie łyżki makaronu z pieczarkam i miseczke kapuśniaka.
jestem pełna, choć było to przed 1,5h i czuję, że umieram.
poćwiczyłabym sobie, niech się te nowe filmy szybciej ściągają!!!, już no!!
pozdrawiam serdecznie :*
-
Ocomichodzi, matura to taki większy sprawidzan nie ma czym się przejmować (choć nie wiem czy sama moglabym tak przejsc z tym do porzadku dziennego przy maturze międzynarodowej - bo wkońcu to dużo wyższy poziom od normalnej (przynajmniej tak mi się wydaje, bo pisalam tą naszą, "polską" )
A do prezentacji to zapewne ostatnie poprawiki wpowadzisz jeszcze pare dni przed maturą
Super ci idzie z dietą i z ćwiczeniami nic tylko gratulować :*
AISHA636, ja też bardzo lubię zimę i sama nie wiem dlaczego
-
ja też jestem pewna że matura to będzie dla ciebie pestka. dużo pracujesz więc nie może być inaczej. dieta tez idzie ci tak świetnie, że aż zazdroszczę...
i nie ma sensu się dołować bo przecież na każdym polu wszystko idzie Ci cudownie! oby tak dalej!!!
-
mała co sie dzieje prosze mi sie tu nie podlamywac.zle nastroje rzucamy w kat. ja mam za soba zakuwanie do matury ,pamietam dokladnie jak to bylo,czasami mialam takiego dola przez ta nauke ,wydawalo mi sie ,ze nic nie umiem. Przejdzie. niedlugo wiosna a Ty maturzystko z super wynikami bedziesz sie tu nam chwalic i to nie tylko swiadectwem ,ale i super figurka
wierze w to mocno
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki