Hejka,
mnie tez bardzo podoba się pani, która nie może bidulka dopiąć dżinsiorów! Ale przecież z dnia na dzień nie zrobiła się taka "lacha"? Nie zazdroszczę w kazdym razie, hihi. Ja mam ostatnio wilczy apetyt, trudno, jakoś go pokonam przecież, no nie?
Pozdrówka
Zakładki