Strona 30 z 475 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 80 130 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 4749

Wątek: MISIEK PISZE O SOBIE

  1. #291
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Słońce, zadnych dołów żadnej czekoladki jak jest kryzysik to ćwiczymy, pomysl jaką nagroda będzie założenie tej sukienki w Wielkanoc , będziesz olśniewała wszystkich!!!

    Cierpliwość jest gorzka, ale ma bardzo słodkie owoce))))

    Bądź dzielna, walczymy!!!!

    Poromansuj sobie z Panem weiderkiem

    Życze Ci dobrej nocki i przytulam ciepło

  2. #292
    flex007 Guest

    Domyślnie

    WYTRZYMAŁAM

    1. WYCZESAŁAM ELVISA
    2. POBAWIŁAM SIĘ Z ELVISEM
    3. UGOTOWAŁAM ELVISOWI KOLACJĘ
    4. WYSZŁAM NA SPACER Z ELVISEM
    5. UJEŻDZAŁAM DEZLA PRZEZ 60 MIN
    6. TERAZ PISZĘ DO MOICH KOFANYCH DZIEWCZYN.

    z dARKIEM NADAL SIĘ DO SIEBIE NIE ODZYWAMY, ALE DZIĘKI TEMU NIE MUSZĘ MU ROBIĆ KOLACJI. A ODKĄD JESTEM NA DEICIE GOTOWANIE WYJĄTKOWO SPRAWIA MI PRZYKROŚĆ. MOŻE DLATEGO, ZE JA UWIELBIAM PODGRYZAĆ. NP. KROJE SAŁATKĘ I 1/3 PRZEZNACZONEJ DO NIEJ PAPRYKI ŁADUJE DO UST. ZE WSZYSTKIM TAK MIAŁAM, BO TERAZ SIĘ PILNUJE. NAJGORZEJ JEST Z PRÓBOWANIEM ZUP, SOSÓW, POTRAWEK.
    RADZICIE SOBIE Z TYM ???


    JEŚLI CHODZI O SPANIE, TO JA JESTEM JEDNĄ ZTYCH DZIEWCZYN CO MOGŁA BY PRACOWAĆ JAKO TESTER ŁUŻE /PEWNIE BYM BYŁA W PIERWSZEJ 10 W KRAJU/
    ALE PODSYPIAC NIE MOGE W TRAKCIE DNIA, BO NASTEPNEGO RANKA NIEMIŁOSIERNIE BOLI MNIE GŁOWA.

    MYSLAŁAM O GOŻKIEJ CZEKOLADZIE. TAKIEJ CO WASZKA PODIADA PO CAŁYM TYGODNIU POSTU PÓJDĘ I KUPIE SOBIE TABLICZKE JAKIEJŚ EXTRA DROGIEJ I ZJEM 2 KAFELKI, RESZTĘ ODDAM DZIADKOWI BO ON TERZ LUBI A MNIE NIE EDZIE KUSIĆ.

    WASZKO NIESTETY NIE OGLĄDAŁAM SERIALU BO PO KŁUTNI Z SAMCEM TEN KIERUJĄC SIĘ PIERWOTNYM INSTYNKTEM WZIOŁ W POSIADANIE NAJWAŻNIEJSZY PRZEDMIOT W DOMU = PILOT

    JA ZA NAMOWĄ KOLEŻANKI Z FORUM CZYTAM KSIAZKĘ. NIE PATRZE SIĘ NA ZEGAREK,CZAS SZYBCIEJ PŁYNIE, A JA DAJE POŻYWKĘ SWOJEMU UMYSŁOWI W POSTACI DOBREJ LITERATURY. GDYBY WIECEJ LUDZI SPEDZALO CZAS NA ROWERZE PRZEZNACZAJĄC TEN CZAS NA KSIĄZKĘ TO TEORIE O UPADKU CZYTELNICTWA W POLSCE LEGŁY BY W GRUZACH. JA JUZ DRUGĄ KSIĄZKĘ ZACZEŁAM A CZYTAM ZALEDWIE OD TYGODNIA.

    CZEKOLADKA JA NIE PALĘ. SZKODA MI FORSY. Z MOICH OBLICZEŃ WYNIKA ŻE MIESIĄC PALENIA = UZUPEŁNIENIE TIPSÓW. WIADOMO CO WYBRAŁAM. ALE JAK LUBISZ TO PAL. JA NIE Z TYCH CO NAWRACAJĄ

    LINUNIA NAPRAWDĘ MYŚLAŁAM O TOPIE BEDAŁUJĄ POD KONIEC, TO RZECZYWIŚCIE POPRAWIA MOTYWACJE. ZWŁASZCZA KONIECZNOŚĆ UMIESZCZENIA ZDJĘCIA Z BRAKIEM EFEKTÓW NA FORUM.

    DZISIAJ AKURAT NIE JESTEM W STANIE NICZEGO DOBREGO POWIEDZIEĆ O DARKU WIĘC PODĄSAM SIĘ TROCHE NA NIEGO.

    JEŚLI CHODI O SUKIENKE TO CHYA POŚPIESZYŁAM SIĘ Z JEJ ZAKUPEM, MAM ZNIKOME EFEKTY OD TYCH CO WIDAĆ NA STRONIE NR PIĘĆ. PEWNIE BEDZIE DOBRA, ALE NIE NA ŚWIĘTA

    UCIEKAM DO WANNY, BO CUCHNE JAK ŚWIANIA

    JESZCZE RAZ ŚCISKAM I DZIĘKUJĘ ŻYCZĄC WAM OWOCJNEJ NOCY /CHOCIAŻ WY SKOŻYSTAJCIE JESLI NIE JA/

    W NIE NAJGORSZEJ FORMIE,
    MISIEK.

    P.S. DIETA UTRZYMANA W 10000000%

  3. #293
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Jeśli chodzi o gorzką czekoladę, którą bardzo lubię - ale teraz nie podjadam - to polecam wszystkie Nestle Noir: z kawałkami karmelu, z wiśniami, z grejfrutem a także oczywiście gorzkie Lindta, z miętą jest pyszna, ale te gołe też, zwłaszcza Madagascar i Cuba

    Teraz jestem na 100-dniówce bez jakichkolwiek słodyczy, nawet gorzkich

    Spokojnej nocy Misiek

  4. #294
    flex007 Guest

    Domyślnie

    TAK CZYTAM O TYCH CZEKOLADACH, CZYTAM ..........I JEZYK DO TYŁKA MI UCIEKŁ :P


    KASIA 100 DNI
    A WIELKANOC??????????
    TFARDA JESTEŚ, ALE POZWÓL ŻE GONIĆ CIE BĘDĘ TYLKO NA ROWERKU
    UWIELBIAM SLODYCZE.

  5. #295
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Wielkanoc to nie przeszkoda, mało tego, po drodze mam jeszcze jedną uroczystość: 60 urodzinki mojej ukochanej cioci - będzie tort, ale go nie zjem, zadowolę się owocami

    Jak 100 dni to 100 dni, żadnych wyjątków

  6. #296
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Prawdziwy wzór do naśladowania

    Flex, kochana, wykąp się i wyśpij się dzisiaj błogo a jutro może uda się wstać prawą nogą i świat będzie wyglądał lepiej.

    Też się zaśliniłam na samą myśl o tych czekoladach... zwłaszcza mam świra na punkcie połączenia czekolada+mięta, ech!!!

    Dobranoc, do jutra

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  7. #297
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Swietnie, ze dietowo idzie Ci db, reszta mam nadzieje 'sie naprawi" Ja z podjadaniem w trakcie gotowania tez tak mam - zawsze cos skubne, nawet teraz. No, ale co mi zaszkodzi maly slupek papryki?

  8. #298
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    100 dni bez słodyczy ja nie wiem ja przetrwam post

    jesli chodzi o próbowanie potraw podczas gotowania, np zupy to solę wolę potem już nie muszę próbować, albo próbuję i wypluwam, bo jak sie odchudzam to nie jadam tego co gotuję rodzinie

    masz tu jakieś zdjecia? zaraz bede je ogladac

    a klótnia z facetem? wszytsko sie ułoży każdy to przerabiał nie raz i nie dwa

  9. #299
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczki poranne
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #300
    flex007 Guest

    Domyślnie

    witajcie,

    za oknem brak słoneczka, ale ja i tak mam pogodny nastrój.

    Z darkiem nadal sie do siebie nie odzywamy, ale przywiózł mnie do pracy, bo mój samochód jest na solarium. A mimo, ze mam blisko do pracy /podróż samochodem trwa 15 min/ to autobusem 1,5 h. Takie fatalne ołaczenie. więc jechaliśmy sobie w ciszy.

    w pracy narazie cisza przed burzą, zdążyłam zjesc sniadanie /frutina+mleka2proc/ a teraz pije kawę.

    jesli chodzi o post to nie wiem jak ja dam rade z 100 dni. Szzeże mówiąc wątpie w to, ale spróbuje. narazie musze wytrzymac tydzień.

    Moja waga zrobiła mi niespodzanke i po 4 dniach pokazywania 67,200, wyswietliłaa 65,500 Tak więc 65 po raz pierwszy.

    To, że nie zjadłam wczoraj niczego na poprawę humoru zawdzięczm wam i bardzo za to dziekuję :P

    ide pooglądać wasze wątki.

Strona 30 z 475 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 80 130 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •