Wątek: MISIEK PISZE O SOBIE

O, podlosci! To Ty sie starasz, a oni Ci w nagrode pokusy!

Swoja droga niezla firma, ze przelecialas sie po niej i zostalo Ci 300 z tysiaca Ilu ludzi tam pracuje?

Misiek, trzymasz sie ladnie, dezelek dojdzie pozniej. Przeciez sie nie rozdwoisz. Sciskam.

A może Misiek każdemu dawał po 5-6 sztuk

Miśku kochany, przyjemnej środy życzę i zostawiam buziaczki espeszialy for ju

Miśku
Ale Cię kuszą , snikersy zamknij w szufladce na kluczyk .
Ale widzisz jak Cię docenili, a że trafili trochę nie teges to trudno , liczy się gest.
Pozdrawiam i życzę udanego dnia.

miłego popoludnia Misku

Milego fit dnia kochana!

JA DZISIAJ NA SZYBKO I TYLKO U SIEBIE.
TROCHE MI ZYCIE DZISIAJ DOKOPAŁO SUCHAREK PODUPADŁ NA ZDROWIU.
BYLISMY DZISIAJ NA BADANIACH I INTERNISTA PO ZOBACZENIU JEGO WYNIKÓW WYSŁAŁA NAS NA OSTRY DYZUR DO SZPITALA KARDIOLOGICZNEGO

BO WIECIE TO TAK DLA RÓWNOWAGI SIE DZIEJE. JAK SIE JUZ Z JEDNYM UPORAM TO Z DRIUGIEJ STRONY DOKOPUJE. SZKODA GADAĆ

DIETKOWO BYŁO OK. ALE KOLACJE ZJSAŁAM O 19.30 /BO OD 14 BYLISMY PO LEKARZACH/. SUCHAREK ZAPROSIŁ MNIE NA KOLACJE DO KNAJPKI. ŚMIESZNIE BYŁO BO ZAPRASZAŁ MNIE NA TUCZACE PASTY A STANEŁO NA SAŁATCE Z ŁOSOSIEM, SZPINAKIEM I JAJKAMI PRZEPIÓRCZYMI ....PYCHA. ALE 5 SZTUK RUREK W SOSOE KARBONARA ZJADŁĄM DO TEGO 1/2 SZKLANKI LEMONIADY

PO POWROCIE ON POSZEDŁ SPAĆ. A JA WSIADŁAM NA DEZELKA.
STANELO NA
30 MIN
10 KM
NIE WIEM ILU KALORIACJ......ROZTARGNIONA ZAPOMNIAŁAM.

ZARAZ IDĘ ZROBIC KOLACJE SWOIM FACETOM I IDE SPAC.

Swoja droga niezla firma, ze przelecialas sie po niej i zostalo Ci 300 z tysiaca Ilu ludzi tam pracuje?

ZATRUDNIAMY PONAD 500 PRACOWNIKÓW. KILKA OSÓB WZIEŁO "DLA DZIECI"

POZDRAWIAM. JA ZMYKAM. CHYBA PRZĘSPIE DZISIEJSZY WIECZÓR.

Miśku ... wierzę, że w końcu nadejdą takie dni, gdy będzie spokój, zdrowie i pełnia szczęśliwości w Twoim i Sucharka życiu ...

Trzymajcie się kochani!

wiesz, Misiek. Ja tez mam ostatnio taka serie zlych, niedobrych, nieprzyjemnych, nieciekawych, glupich i bardzo zlych wiadomosci. I mimo, ze sama psychicznie juz siadam, to sobie jeszcze resztka sil powtarzam "to po to, zeby potem sie odkuc, zeby nagle wszystko nabralo rozpedu, wiatr w zagle, te sprawy". jeszcze bedzie lepiej. Musi.
Duzo zdrowia dla Sucharka.

Pozdrawiam Miśku gorąco

Spokojnego czwartku Miśku!

Bez żadnych nieprzyjemnych niespodzianek