Hej kochana! a ja już czekam na Twój powrót :D mam nadzieje, ze miło spedzisz czas, odpoczniesz pscychicznie, zeby z nową energią zabrac się za diete :D ja musze do diety wrócić :roll: ojjj, bo weekend był niegrezczny :roll: ale tak miło spędzony 8)
Wersja do druku
Hej kochana! a ja już czekam na Twój powrót :D mam nadzieje, ze miło spedzisz czas, odpoczniesz pscychicznie, zeby z nową energią zabrac się za diete :D ja musze do diety wrócić :roll: ojjj, bo weekend był niegrezczny :roll: ale tak miło spędzony 8)
Weroniczko to zaczynamy obie.
Jutrzejszy dzień to także pierwszy dzień mojego dbania o siebie. Zamierzam postawić na rozwój psychofizyczny :lol:
Jutro siłownia, zdrowe, pełnowartościowe jedzonko, nauka angielskiego (co najmniej 1 h dziennie). Sprostam zadaniu, jeśli tylko będę chciała. Więc wszystko jest w moich rękach.
3maj proszę kciuki. Zreważuje się tym samym.
Udanej niedzieli
Hej!
Wpadłam życzyć powodzenia na jutro :D Będę wpadać częściej i sprawdzać, jak Ci idzie i pamiętaj, że nie mam do Ciebie daleko jakby co :wink: U siebie opisałam mój jutrzejszy jadłospis, jakbyś miała ochotę wpaść. No i jutro rano się zważę i pomierzę, żeby móc obiektywnie ocenić skuteczność naszej esbeckiej dietki. :D
Pozdrawiam!
Czesc Laski:)
Wpadam ,oczy na zapalkach ,ale musze przyznac ,ze bylo poprostu super!!
Bardzo sympatyczni ludzie ,duzo zobaczylismy ,wszyscy zaliczyli prace z mikrofonem w autokarze ,a wieczorem...hmmm slowackie piwko i siedzenie do 3 nad ranem:)
Dietowo wogole nie bylo ,coz serki sznurki je sie tylko na slowacji ,ale odpoczynek od dietki ,wiec wyrzutow sumienia brak:D
Jutro poczatek nowej przygody ,zaraz zobacze u dziewczyn co ciekawego mozna zjesc i bede kombinowac.Mam jutro pare spraw do zalatwienia na miescie ,ale mam nadzieje ,ze choc na chwile wyjde na rowerek:D i z pilka tez sie poturlam:)
Dobrej nocki ,wpadne do was jeszcze na sekunde ,a pozniej spaaaaaaac uff
Antestor juz lece ,moze wpadnie mi w oko cos z Twojego jedzonka:) Ja tez sie pomierze ,powaze (chociaz po tym weekendzie moze nie byc kolorowo...) i dzialamy:D
Notteczko widze ,ze plan poprostu doskonaly -teraz tylko wprowadzac w zycie:)
Meegus kochanie juz jestem ,lece do Ciebie :)
Corsic ja widze ,ze ten romans z Montim to cos powazniejszego sie kroi...
ChceBycChuda no wlasnie esbeki jaaaa jak to brzmi <lol> to straszne :D
Caroll no wlasnie chce sprobowac -jak nie sprobuje to nie bede wiedzec czy mi odpowiada czy tez nie ,wiec trzymaj kciuki mocno:)
NO TO DO WALKI Z SB :)
A MY TRZYMAMY KCIKI
Hej! To dzis ten wielki dzien, początek SB :D czekam na Twoje jadłospisy :wink: bo ostatnio sama sie zastanawialam nad jakas konkretna dieta, bo cos nie moge wrocic do1000kcal :roll: ,tomoze zaserwuje sobie jakąs zmiane? :wink:
Ciesze sie,ze dobrze sie bawilas, teraz masz dobre nastawienie na dalsze dietkowanie :D
Witaj w poniedziałek
kciuki moje od rana zacinięte
fajnie, że wypad udany
energii zyczę na cały tydzień
c.
Weronko, miałaś wspaniały wyjazd, zazdroszczę :) :lol:
Trzymam kciuki za SB - powodzenia!!!!!!!!!!!
Miłego dnia :D :D :D :D
Hej Hej dzien zaczety Sb-kowo:)
relacje jedzeniowa zdam wieczorkiem ,zeby bylo wszystko jasno i przejrzyscie.
Na wage rano nie weszlam ,bo @ przyszla :/
Bylam juz w miescie ,musialam dostac opinie do skzoly o praktykach:)
oczywiscie ocena celujaca i zaproszenie na praktyki w przyszlym semestrze :D nawet koszulke dostalam hahaha.
Przez @ sie czulam jakas taka niedociumana ,wiec po drodze weszlam do kawiarni z kawa na wynos ,zapytalam czy mozna prosic w odrobina mleka 0% hehe i dostalam ,ale zeby nie bylo za pieknie to oblalam sobie bluzke (jasna!!) ta kawa i wracalam przytulona do torebki:/
No ,ale ...:D:D
Zaraz zmykam na ostatnie zajecia z kursu ,mam nadzieje ,ze nie bedzie padac po drodze :/
Brzuch boli ,ale pilke wieczorem postaram sie pomeczyc :)
No i tak wogole to nie takie SB zle jak je maluja :D:D hihi
zegam do wieczorka :)
Ja też na razie na chwilkę, widzę, że entuzjazm Ci nie opadł i Sb nie przeraziło. A pewnie, przeciwż całkiem fajna dietka. Tylko jestem troszkę słaba, nie wiem, jak Ty... ale jem często, trzymam się, po cichu podliczam kcal i wyjdzie mi mniej więcej podobnie jak zwykle (koło 1300), a produkty esbeckie, więc liczę na ładny spadek wagi. W końcu po coś sobie odmawiamy tych bułeczek, makaronu, ryżu, płatków, batoników, jogurcików... o, sorry :wink:
Wpadnę wieczorem :D