-
Moj wlasny pamietnik z odchudzania
Witam wszystkich jako nowa uzytkowniczka i towarzyszka zmagan z waga 
Od wczoraj zaczelam moja mala wojne z kilogramami. Dzis siedzac w internecie natknelam sie na ta strone i forum ,ktore mnie oczarowalo.Super ,ze sie nawzajem wspieracie ,jestescie naprawde cudne
i wcale sie nie podlizuje z racji ,ze jestem tu nowa:P
Tak wiec co moge o sobie powiedziec.To nie pierwsza moja przygoda z odchudzaniem.Mniej wiecej co miesiac przychodzi taki dzien kiedy mowie sobie od jutra,wiec kiedy przychodzi jutro znow wlacza mi sie "od jutra".Moja mama tez jest osoba puszysta,ale o dietach ,odchudzaniu i odzywianiu wie chyba wszystko. Mam w niej wielkie wsparcie i na dodatek cudownie gotuje i nawet z najbardziej restrtykcyjnego przepisu potrafi wyczarowac cos pysznego.
Waze 75.5 kg.Mam 174. Nie mam wielkich kompleksow ,ale dla samej siebie chcialabym wygladac i czuc sie lepiej. Najgorszym moim problemem sa slodycze ,ktore kocham miloscia zaborcza ehhh i fast foody (paskudy)
Ale dzis byl dobry dzien. Mam nadzieje ,ze bedziecie przygladac sie moim zmaganiom i ,ze wiecej tu bedzie sukcesow niz porazek. Trzymajcie kciuki ,bo ja czytajac was z zapartym tchem trzymam juz od rana ,za was wszystkie
Pozdrawiam,Weronika
-
Weroniko!
miałam bardzo podobne wymiary - ale tylko miałam, bo teraz jest aż 82 przy 177 cm 
ale jestem, pomogę i będę wspierać!!
Ja pomogę Tobie, kiedyś ktoś pomoże mi.
a determinacja się znajdzie - niepodważalna, uwierz 
noo i zapraszam kiedyś do mnie, choć też jestem dopiero za linią startu
-
dziekuje Ci bardzo
juz od razu mi lepiej -serio
))))))
-
to tym bardziej będzie nam się lepiej podtrzymywało na duchu w tej walce 
mam taką sugestię - wpisz link do Twojego pamiętniczka w podpis w Twoim profilu towarzyskim - łatwiej będzie nam Cię znaleźć 
a teraz zyczę wytrwałości i wracam jutro!
fizyka, ugh.
matura to jeden wielki pic na wodę , ot co!
-
zagladam
bede oczywiscie wspierac
buziaczki
-
-
weri idzie spac zyczy dobranoc swoim nowym wspieraczkom i wspolniczka w boju o super figure
-
Dzien drugi moje mile Panie
sniadanie zjedzone pyszne ciemne pelnoziarniste kanapeczki z pomidorkiem na cieplo mniam mniam
na dzien zaplanowane spotkanie z kumpela ,ktora ma sliczna figurke ,wiec bedzie motywacja 
zwazylam sie dzis ,ale niestety waga pokazala to samo co wczoraj ,wiec postanowilam wazyc sie co piatek
Wczoraj wieczorem troche sie poruszalam po dywanie w sensie cwiczen
glownie na faldki <lol> bylo ok ,ale powinnam wiecej sie ruszac. Jestem ta szczesciara ,ze mam rowerek treningowy w domu ,tylko trzeba sie zmotywowac i zaczac go uzywac. tak wlasnie zrobie a poki co pozdrawiam i zycze udanego dnia
Weronika
-
Hej hej 
Weroniczka, trzymaj się! Dasz radę
Będę Cię odwiedzać
-
wrtofka:
niestety zazwyczaj tak jest,ze to co dobre-niewskazane na diecie/ badz wskazane ale w malych ilosciach...min. slodycze!.
Nie wchodz na wage codziennie-to zniecheca!.
Pozdrawiam i zycze powodzenia.
tusia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki