HEJ Mala nio masz racje trzeba byc cierpliwa nio ale nie mogę sie doczekać jak ubiorę spodnie które juz caly rok wiszą mi w szafie, mam nadzieje ze na wakacje wszystkie spodnie beda na mnie dobre a te ca mam teraz bujda do szafy :P

Od 17 lutego idzie dopiero trzeci tydzień w sumie to schudłam 1 kg – dla mnie „nie cierpliwej” strasznie wolno.
Ze słodyczy nie chce rezygnować bo mogę mieć napad tak jak po diecie. A i na wszystko sobie pozwalam ale ściśle trzymając sie 1000 – 1200 kcl oraz 4 – 5 posiłków, jak mnie złapie choroba to czasami sie wysilam żeby dobić do tych kcl. No u robie brzuszki, na więcej czasami nie mam czasu, pracuje od 7 – 15 praca cały czas siedząca przy kompie wiec wiecie to mi tez dało dużo.

Warze 64 kg przy 160 cm wzrostu rok temu warzyłam 56 kg a chce mieć moją idealną wagę 54 kg.

Może jak zrobi się cieplej i wyciągnie się stary rowerek z garażu to pójdzie szybciej.

życzę ci powodzenia Mala, pisz ile chudniesz, jestem ciekawa, jak w porównaniu do ciebie bede miała minimalny spadek wagi może sie zmobilizuje :P :*