-
Z waga rowniez mam problem, gdyż jako takiej nie posiadam. Może jak przyjdzie mi stypendium to zainwestuje. Kilka dni w domu mam nadzieje ze dodadza mi kopa na dalsze odchudzanie:) U mnie waga dzis rano 68,9. Woda zlazla, czas na spalanie:) Widziałam taka nawet chyba dobra, za 69zł w MediaMarkt. Elektroniczna, z pomiarami jakimis. JA wole jednak polazic po sklepach i poszukac:)
pozdrawiam.
-
Skończyłam sprzątanie :D Uff... Napracowałam się dzisiaj... Musiałam wysprzątać cały dom sama :/ Ale w zasadzie skorzystałam z rady Smaken i sprzątałam przy muzyce. Niestety taka, jaką kocham nie sprawdza się w takiej sytuacji. Ostatecznie muszę stwierdzić, że najlepiej sprzątało mi się przy 'Kylie' zespołu Akcent. Trochę nie moje klimaty ale musze przyznac, że od razu się chce tańczyć. A w dodatku słowa mnie rozwalają... Pozwolę sobie zacytować:
"Baby, I'm the coolest guy in the crowd - I'm sure you have seen me' - nie wiem dlaczego ale od razu przed oczami stanął mi pan w tyrkociku :D
Teraz chyba sobie poleżę i odpoczne po kalorycznym obiadku a potem jeszcze ćwiczenia :/ Nie chce mi się ale co tam. Trzeba twardym być!
Buziaki :*
-
Pan w trykociku? Nie wpadłabym na to mimo mojej wybujałej wyobraźni ;)
A twardym trzeba być oj trzeba... ale to zawsze i wszedzie....no, prawie ;)
-
ja tez najlbardziej lubie tanczyc przy muzyce;D
-
No to mały bilansik czas zacząć :)
Jedzonko
1. Na dzień dobry - Płatki Fitness (z owocami) + mleko /ok 200 kcal/
2. Sniadanko /255 kcal/ w tym:
- dwie kromki z twarożkiem czosnkowym i pomidorem i cebulką /59*2 + 50 + 17 + 15 = 200 kcal/
- pomarańcza /55 kcal/
3. Obiad /273 kcal/ w tym:
- fielt z mintaja (niestety niezdrowo smażony/ok 150 kcal - hmm jakoś chyba za mało??/
- pół ziemniaka /47 kcal/
- surówka z kapusty kiszonej /80 kcal/
4. Podwieczorek - wafel ryżowy z dżemem + pomarańczka /30 + 30 + 55 = 115 kcal/
5. Kolacja - dwa wafle ryżowe, jogurt jogobella light /2*30 + 90 = 150 kcal/
RAZEM: 993 kcal
Zjadłam już niestety wszystkie kalorie na dziś a nadal jakaś taka głodna jestem... Mam na coś dobrego ochotę - w końcu poszczę już prawie dwa tygodnie bez pustych kalorii. A teraz czuję że zbliża się kryzys. W dodatku mama kupiła faworki i leżą na stole w kuchni i kuszą. A przeczytałam że eden taki ma AŻ 50 kcal więc sobie odmawiam. Ale czuję, że niedługo złamię się na coś dobrego...
No i nie ćwiczyłam dzisiaj :/ Ale potraktuję to jako jeden dzień wolnego od ruchu (zastanawiam się czy nie przeciągnąć odpoczynku na niedzielę jeszcze) i nie ćwiczyć tylko w tygodniu. Sama nie wiem...
Ale dzisiaj znowu wbiłam się w spodnie, w których przestałam chodzić. Co prawda ciegle są nieco za ciasne ale leżą zdecydowanie lepiej niż te dwa tygodnie temu :D
Chyba sie za bardzo ropisałam ;)
Buziaki :*
-
Hm...powiem tak, jesli juz ja bym czuła ze za chwile mnie cos chwyci na jedzenie, to:
1. poszlabym juz do lozka
2. wypilabym dosc duzo wody
3. zrobiła jakąś słodką herbatke albo czerwoną
4. zjadlabym jednego poki nie przyjdzie mi ochota zeby zjesc wszystkie naraz.
5. pomyślała o tych spodniach i wyobraziłabym sobie że byłyby dwa rozmiary za małe gdybym cos zjadła ;-)
lub 6. jesli bardzo zalezy zeby nic nie zjesc powiedziec komus zeby przywilnowal zeby nie zjesc....
Nic wiecej mi do głowy nieprzychodzi :]
Ale trzymasz sie super wiec mysle ze nawet jesli zjesz to ci nie zaszkodzi !
:]
-
Ja też tak robię jak piszę smaken16 :D Najpierw herbatka a jak to też nie zadziała to idę spać :D A faworka to zjedz jednego. Może jutro :) Ja wychodzę z założenia, że lepiej zjeść coś małego od czasu do czasu niż po diecie się rzucić na sterę słodyczy.Miłej nocki :D
-
Witaj :) Tyle spaliłaś dzisiaj kalorii przy sprzątaniu, że możesz być dumna z siebie :D:D Jutro poćwiczysz i będzie ok :)
Powodzenia życze :)
-
klajdusia wiesz lepiej sie powstrzymac przed pierwszych chrustem , niz przed nie braniem 2 :-)wiem to ze swojego doświadczenia.
milo widziec ze miescisz sie w dawnych gaciorkach :-) pozdrawiam serdecznie
-
dzieki za odwiedzinki :)...faktycznie mamy podobna wage :) a ile masz wzrostu i ile latek ?? ...ehhh a tak apropo brzuszka to przede wszystkim brzuszki i ja polecam hula hop...na poczatku moze byc ciezko ale ja potrafie krecic nawet godzinke bez przerwy :)