Tez nie chce być gruba i też sie musi mi udać bo w końcu to tylko jedzenie...żeby to takie łatwe było ale musi być dobrze :lol:
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../78/65/71/.png
Wersja do druku
Tez nie chce być gruba i też sie musi mi udać bo w końcu to tylko jedzenie...żeby to takie łatwe było ale musi być dobrze :lol:
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../78/65/71/.png
jakby nie było to zawsze będzie dobrze :wink:
nikt nie chce być gruby, tylko czemu to takie trudne :cry:
przeczytałam kiedyś zdanie w jednej ksiażce że tyjemy tylko i wyłącznie z nadmiaru jedzenia i w moim przypadku jest to całkowita 100% racja :(
W moim przypadku też tyje tylko od nadmairau jedzenia. :( choć jeśli teraz zaczne tyć to juz nie od jedzenia.
Hehehehe, prawda, prawda... ja to się dziwię, że tylko tyle przytyłam od taaaakiego żarcia ;-)
Witajcie kobitki...
nie było mnie tu od czwartku... gdyż miałam doła... ogromnego...
jest mi źle, bo bardzo chcę schudnąć ale ciągle myślę o jedzeniu. Jak piszesz tu Inezza - mam ten sam problem co ty: JEDZENIE! cały czas o nim myślę... co bym zjadła... Krążę koło lodówki... szukam...
Do czwartkowego popołudnia szło mi dobrze - ale od wieczora i w piątek - tragedia - ponad 2000kcal dziennie :cry: w tym oczywiście batony, wafelki!!!
Nie wiem co robić, jak robić i potrzebuję Waszego wsparcia...
Kasia ja walczę z takim właśnie problemem, dlatego nie stosuje diety 1000 kcal, bo to dla mnie za mało, i nie odstawiłam całkowicie słodyczy, bo wolę zjeść coś małego niż potem zjeść czekoladę paczke ciastejk i batona, a tak własnie mam :(
czasem pomagami na apetyt na słodkie chrupki chlebek z dżemem, mało dietetyczne?? wolę to niż tabliczkę czekolady
pisces ja tez tyje jak jem za dużo, ostatnio nawet się trzymam koło 60 kg, ale taka waga mnie męczy :(
Kasia jak ci będzie ciężko to pisz ile chcesz, w miarę możliwości odpiszę
Miło tu u Ciebie Inezzko!
Dobra dusza z Ciebie i wogóle z wszystkich tu udzielających się ludzików!
Dzisiaj, jak sobie tu czytam i piszę - czuję się lepiej. Dzięki :!:
Kasia1978 - pewnie, że tu sympatycznie :-) A tym bardziej miło, bo ktoś (Ty) mógł lepiej się poczuć dzięki nam :-)
Inezza wlasnie... lepiej coś malego niz sie rzucac z obledem w ocxach an wsyztsko po kolei (czyt. ja tak robie :evil: )
pisces ja też tak robię, nie jesteś sama :oops: :oops:
Kasia tu jest miło bo tu są same fajne osóbki :D :D bez których mnie by już tu nie było
wiecie zaczynam coraz powazniej myśleć o tysiaku, ale sie boję :roll:
Wiecie zastanawiam się czy diety kopenhaskiej nie zastosować? tosowałyście moze? warto... i jakie skutki są jej?